Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mąż nazwał mnie dzisiaj tandenciarą bez gustu bo chcę mieć gumolit w kuchni

Polecane posty

Gość gość

mieliśmy zacząć wykańczać nasze gniazdko a teraz zastanawiam się czy nie pizgnąć tym wszystkim i nie pojechać do mamusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli macie kasę to miał racje :) pisze to z perspektywy faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja piszę z perspektywy kobiety która te podłogi musi myć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 23:59, to pisał sfrustrowany prawik, który próbuje pokazać, jakie to kobiety są tępe, beznadziejne i w ogóle... (facepalm)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chyba jakaś upośledzona z Ciebie kobieta skoro twierdzisz, ze gumolit tak wspaniale się myje. szajs jak nie wiem (tez jestem kobietą)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiec znowu napisze z perspektywy faceta :) płytki myje się łatwiej. wiem To z doświadczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak się składa że pracuję jako sprzątaczka. bardzo dobrze wiem co się myje lepiej i z pewnością nie są to płytki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam znajomą woźną-sprzataczkę u której mieszkałam, miała gumolit i gównianie się to myło (po iluś latach wygląda paskudnie, do tego się niszczy mocno) a przynosiła super-hiper chemię z pracy. i co? jak tylko miała pieniądze kafle położyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie każdy gumolit jest gówniany. u mojej matki gumolit w kuchni przetrwał 29 lat w idealnym stanie. pucowany dzień w dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie nie byłam gumolit był ohydny. ściany też pomaluj olejną (koniecznie tą morsko zielonkawą) coby łatwo ścierać można było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
okej, czyli twierdzisz, że pucowanie dzień w dzień gumolitu jest prostsze od mycia kafli np.? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na ścianach będą tapety w delikatne kwiatuszki a sufit z kasetonów albo się rozejdziemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektórych rodzajów kafli po prostu nie da się umyć tak żeby nie pozostały jakieś brzydkie smugi. że nie wspomnę o brudnych fugach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Płytka lakierowana i dobrze położona fuga równo z płytkami, problem znika tandeciaro :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fugi czarnieją. równo położone czy nie. i właśnie na lakierowanych wodne smugi widać pod światło najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dalej bronisz swoich racji :) chociaż to maz ja ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam doświadczenie z różnymi i te lakierowane, i chropowate lekko, i matowe (te sa najgorsze) i naprawdę jak się sprząta regularnie przy ŻADNYM nie ma problemu z utrzymaniem czystości, nie zajmuje to wiele czasu a wygląda bardzo ładnie. nie wiem gdzie widzisz problem, "tandeciaro" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to teraz was zaskoczę. teściowa przyznaje mi rację! ha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha, jak jej powiesz, ze chcesz kasetony też przyzna Ci rację ;) o i jeszcze kryształy na błyszczącej ciemnej meblościance - przyklaśnie zachwycona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pozwolę jej wybrać pawlacz do kuchni, jeśli tylko przekona męża do mojego pomysłu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze postaw na lodówce zabiedzoną paprotkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jesteś w huj kreatywna. Wiesz co znecasz się nad mężem, powinien ci przywalic w pysk, pewnie to za jego pieniadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nienawidzę takich tandeciar bez gustu. Są jak takie wsioki przed chałupa co potrafią mówić w kółko - loco chodzi, ja zem nie wiedziol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gumolit kupię za swoje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kup :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie tandeta dziwny jest ten twoj maz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja sama mam w kuchni kafelki ale wcześniej w domu rodzinnym mieliśmy gumolit i zaskocze was ale był ze 20 lat, szorowany na okrągło a mimo tego wyglądał jak nówka! Mylo się go bardzo dobrze no i jak coś spadło to się często nie rozbilo wcale w przeciwieństwie do kafli gdzie masz pewne ze się stlucze. Wiec juz tak nie ryczcie po autorce bo dobry gumolit nie jest taki zły ;) a czasem na wygląd nie można nawet poznać ze to nie kafelki. Narka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gumolit ? To już lepiej żywic łepoksydowyj na betoń lusterowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×