Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nienawidze swoich rodziców

Polecane posty

Gość gość
Ty od terapii Richardsa tez jest szurnieta. Chłopak ma ewidentna fobie dzięki rodzicom, ich zaniedbaniom, albo złym metodom wychowawczym a ty mu wciskasz ze on sam jest winny za swój stan. To tylko świadczy o tym ze rodzice cie tak urobili ze cala winę zwalasz na siebie żeby ich usprawiedliwic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fobie to wy macie od nierobstwa i za łatwo w życiu macie, taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to cię zmartwię bo pracuje, zarabiam więcej od nie jednego mężczyzny, uczę się języków, chodzę na fitness, mam małe dziecko. Więc u mnie brak czasu na jakiekolwiek nieróbstwo ;) a podobno 70% kobiet nie umiałoby się utrzymać bez mężczyzny :o ale na szczęście to nie o mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To weź ich wykoncz tak jak ta laska swirnieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te wszystkie terapie które uczą ze ty całkowicie odpowiadasz za swój los to kolejne, niebezpieczne pranie mózgu. Można sobie jeszcze większą krzywdę zrobić. Nie idealizujcie rodziców, to często chorzy ludzie ze sklonnosciami do sadyzmu albo zwyczajni glupcy. Swoimi metodami niszczą potencjał dziecka, zabijają ciekawość świata, powodują nerwice, zamkniecie się w sobie,czasem nieodwracalne problemy w życiu osobistym i spolecznym. Czasem ruinuja cale życie dziecka które podąża zgodnie za schematem mu wpojonym przez rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może faktycznie jestem nawiedzona z tą terapią Richardsa? znam 2 osoby którym pomogła + ja ale znam też jedną której w ogole nie pomogła. pewnie masz rację że to duża wina rodizców. moi też mi ciągle powtarzali 'daj sobie z tym spokój'; 'to nie dla ciebie' ale np wysyłali mnie na zajęcia z angielskiego gdzie musiałam ćwiczyzć swoją smiałość wiec z jednej strony zniechecali ale z drugie zaczęcali więc może wyszło na ZERO? nie wiem tego . wiem natomiast że nie mieli złych intencji. chcieli mnie chronic a ze wyszło jak wyszło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O mnie też nie :) jestem samowystarczalna :) natomiast autor wątku to nierob i nieuk to widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorze ale napisałes ze skladasz kiesoznkowe sam ale z czego jak nie pracujesz? czyli rodzice ci daja? a jedzenie sam sobie kupujesz, oplaty sam robisz? czy rodzice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jesteś nierob tłuku. Ciekawe czy bylabys normalna jakby cie matka dajmy na to nigdy nie przytulila albo jakbys siedziała w kojcu do 3 roku zycia. Jakby cie odrzucali, negowali, krytykowali, obrazalisie na ciebie i wpajali poczucie winy. Nie wypowiadaj się kretynko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam gorzej nierobie. Idź na terapię a nie siedzisz i jeczysz. Mamusia obiadek już ugotowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie widac, powielasz schemat swoich tepych rodziców. Ale jesteś za malo inteligentna żeby się pokusisc o jakąś analizę. Jedyne co potrafisz to udawać ze nic się nie stalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak pracuje dorywczo bo jeszcze się uczę (roznoszę ulotki, rozkładam twar w sklepach) dużo z tego nie ma ale zawsze coś nie wyobrażam sobie zebym m mógł od rodziców żebrac o kase to nie do pomyślenia jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszecie że to od lenienia się i nieróbstwa, a wiecie że tegoroczny noblista podesłał swojego przyjaciela do odebrania nobla bo ma fobię społeczna i jest za nieśmiały .... i co go też nazwiecie nierobem czy leniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy przezywa ten problem indywidualnie . I każdy go na pewno kiedyś zwalczy . Fobia społeczna to jeszcze nie koniec świata. Ludzie miewają gorsze przypadki - rak, białaczka. To jest dopiero dramat kiedy dziecko zachoruje na raka. A fobia coż to w większosci przypadków rodzice tak kształtują dziecko. Ja np. mam fobię od tego że w dzieciństwie byłem odcinany od przyjaciół, i myślę że to wpłynęło na dalsze moje życie, to na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta dziewczyna co wyzywa od nierobow całkowicie uległa presji odwraliwiania. Jest juz niewrazliwa i gardzi slaboscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice czasami przesadzają chcą dziecko na siłę uszczęśliwić nie wiedząc że przy okazji cierpi. Możesz mieć wszystko ale nic przyjaciela nie zastąpi, a o to chodzi żeby dziecka nie odcinać od przyjaciół bo wtedy może się zamknąć albo popaść w depresje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz jestes socjopatka która obraza innych bo sama musiała zepchnąć swoje urazy w podświadomość. Mechanizm obronny u niej zadziałał w ten sposób ze juz ne widzi jak wielka krzywdę musiała znieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wiem że fobia społeczna to trudny temat. Wielu ludzi nie rozumie tej kwestii. Jednak życzę wszystkim ludziom z tą przypadłością aby nie dawali za wygraną. Trzeba walczyć aż do skutku. Aż dojdzie się do takiego momentu kiedy powie się sobie "wreszcie mogę stanąć na nogi, wreszcie mogę uwierzyć w swoje możliwośći" . wiem po sobie jakie to trudne,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Połowa ludzi wypowiadających się tutaj to zwykli laicy nie mający pojęcia o wielkości tego problemu. Na całej ziemi jest tysiące ludzi którzy mają ten problem. Owszem dla zwykłych ludzi są oni bezwartościowi i śmieszni. Bo tak już jest silniejszy ma władze. Ale czasem to ci z fobią są bardziej wrażliwsi na otoczenie, mają niezwykłe cechy , tylko boją się je pokazać światu czy otoczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fobia społeczna to ciężką choroba. Człowiek jest jak za szyba oddzielony od społeczeństwa. Jest sparaliżowany lekiem i niepewnością. Nie wie co i jest dla niego dobra bo rodzice nie pozwalali mu podejmować decyzji, nie szanowali jego zdania i uczuć. To jiest niedorozwój emocjonalny. To tak jakby zamknąć trzyletnie dziecko w dorosłym ciele. Taki człowiek i jest zdziecinnialy psychicznie jak male dziecko które nie potrafi samo stanąć na dwóch nogach. Domaga się uczuć a dostaje w zamian odrzucenie. Potem uraz do rodziców przenosi na obcych ludzi. Nie lubi ich,boi się ich, nie ufa im, boi się ze zostanie skrzywdzony, odrzucony, obrażony. To go blokuje coraz bardziej. Najprostsze czynności staja się niemożliwe do wykonania. Tak to wyglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze ze ci rodzice nigdy cie nie pochwalili, nie wyrazili entuzjazmu takimi decyzjami. Obawiam się ze skoro nigdy tego uczucia nie zaznales, ne znasz go po prostu to będzie ci bardzo trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli wina leży po mojej stronie? Bo jestem "nierób" jak to określacie ? (pracuje , uczę się)Przeżyjcie to samo co ja a będziecie rzygać życiem mówię wam to , ja mam już dość siebie i swojej fobii. Jeśli myślicie ze żyje jak król to się mylicie , rodzice nic nie robią ze mną , nie podkładają mi pod nos wszystkiego, wszystko robię sam , z pracą miąłem ogromny problem żeby pójść ale zebrałem w sobie siły! Wielu ludziom tego brakuje! Ja przy swojej fobii to jak zdobycie szczytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem po terapii nierobie i nie wiesz jak żyję, co robię, czy jestem wrażliwa czy nie :D gowno wam do tego tuki. I tak będę tepic nierobów tak samo jak tepie tu alkoholików bo wy wszyscy chcecie być po główce glaskani. Życie jest twarde i uważam, że najlepsza terapia dla uzależnionych od substancji wszelkich jaki od wwyszukiwania sobie chorób to GŁĘBOKI KOP W D**E :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam staram się stanąć na nogach. Jeśli nikt mi nie pomoże sam sobie pomogę . Nawet gdybym miał zwariować to wyjdę z tego !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie ma znaczenia po czyjej stronie leży wina idioto nie widzisz sensu wypowiedzi? Może i Masz porabanych rodziców ale przestań się uzalac nad sobą i wyszukiwać strachy i lęki u siebie bo to ci nic nie da. Walcz o swoje życie i zacznij coś ze sobą robić oprócz plakania jaku to biedny jesteś. Za parę lat się rozchorujesz i pójdziesz po rente bo taki chory będziesz bidoczku. I cię pogonią i będziesz znowu miał żal do całego świata? Marnujesz swoje najlepsze lata na rozwój i zdobycie czegoś Bo nie potrafisz powalczyć i zamknąć to co było. Ja już dawno w twoim wieku mieszkałam sama i się wyprowadziłam bo zaczęłam walkę od siebie. Dodam, ze kontaktu nie utrzymuje z patologią już od kilku lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę ze tobie właśnie tego kopa w dupę brakuje wyżywasz się na forum a pewnie sama nie kiwniesz palcem żeby coś zrobić? Jesteś po terapii ? To super ta terapia skoro zrobili z ciebie idiotę co się wyżywa na innych. Nie oczekuje ze bee głaskany po główce i nigdy nie będę tego oczekiwał. Tak mogą tylko myśleć zacofani ludzie z epoki kamienia łupanego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I poczytajcie sobie definicję socjopaty- bo ja na pewno nim nie jestem :) jakby każdy socjopata był taki jak ja to nie byłoby mordów na świecie i przestępczosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i się wypowiedzialy dziec***atologii, nienawidzący wszystkiego. Autorze nie stracic swojej wrażliwości jak one. Żeby przebaczyć trzeba zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No uważam nadal podtrzymuje ze jesteś typem histeryka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Terapia kop w dupę owszem dziala ale tylko powierzchownie. Kolejnego możesz nie wytrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×