wyjazd do pracy a dziecko dylemat

witam. mam 26 lat i 3 letnie dziecko. w tym roku w kwietniu chcialam wyjechac do pracy sezonowej na miesiac. nie pracuje w polsce, pon iewaz jak urodzila sie corka, nie mialam jej z kim zostawic. mojemu mezowi to nie przeszkadza, jak mowi przyjdzie czas ze bede pracowac. ja tez tak mysle, tylko przeszkadza mi to, ze utrzymuje nas tylko maz. wiec pojawila sie propozycja wyjazdu. corke moglabym zostawic na miesiac z moja tesciowa, bo powiedziala, ze moze wziac w pracy miesieczny urlop bezplatny. moj maz nie bardzo sie zgadza z moim wyjazdem (on sam tez wyjezdza w marcu na 4 miesiace), twierdzi, ze corka jest za mala by ja zostawic bez obojga rodzicow. mowi, ze to, co on zarobi w zupelnosci wystarczy, a jak mala podrosnie, to mozemy razem wyjezdzac na sezon. nie wiem, co robic. z jednej strony chcialabym tez zarobic jakies pieniadze, a z drugiej martwie sie o corke. czy faktycznie jest za mala zeby ja zostawic? pomozecie? bo juz sama nie wiem co mam robic.

Pieniądze jeszcze zdążysz zarobić. Nie niszcz dziecku psychiki...najważniejsze są dla niej pierwsze lata bo wtedy kształtuje się osobowość.

wlasnie boje sie, ze ona moze miec do mnie duzy zal, ze ja zostawilam, co nie zdarzyło mi sie do tej pory. bardzo chcialabym zarobic pieniadze, ale nie wiem, czy takim kosztem.

To ile byś miała tam zarobić, że rozważasz zostawienie dziecka na miesiąc?

Na miesiac srednio 8 tys zl. No nie wiem po prostu tez chcialabym sie jakos postarac a nie byc ciagle utrzymanka. Ale wlasnie nie bede potrafila jej chyba zostawic.

a nie mogłabyś wyjechać na dwa tyg albo wtedy gdy jest tata dziecka?

No wlasnie na 2 tyg nie moge bo tam trzeba siedziec albo caly miesiac albo w ogole nie przyjezdzac, a wtedy kiedy maz jest w domu, to juz nie mialabym gdzie jechac, bo to siostra miala mi zalatwic, ona jezdzi w to miejsce co rok i bardzo sobie chwali.

gość wczoraj Posuwasz tak bzdury że śmiać się chce.O jakiej "utrzymance" mówisz? Mąz ma obowiązek na zapracowanie na rodzinę,zresztą sam ci ro mowi że na pracę masz czas.Coś mi się wydaje że to tobie mierzi siedzenie w domu z dzieckiem i chcesz sie oderwać. Gdybym była na miejscu tesciowej odmowiłabym zostania z dzieckiem.To twoj obowiazek wychowywania a nie tesciowej.