Chce 4 te dziecko

dodam ze warunki finansowe nam na to pozwalaja, lubie byc w ciazy, lubie niemowlaki, ostatni maluch ma roczek a ja chce kolejne, czy to szalone?

no i? co nas to interesuje? My Ci mamy je zrobic? DO MEZA SIE ZGLOS

A rób se nawet 10... nie ja będę się babrać w pieluchach tylko ty.

Szczescia nigdy nie zawiele:)

a jest tu jakas mama z 4 dzieci lub powyzej

Mam dwoje dzieci i chcialabym jeszcze jedno lub dwoje. Ale to zalezy od mozliwosci finansowych w przyszlosci i mojego zdrowia. Maz pomaga ci w domu? Pracowalas wczesniej? Znam kilka rodzin wielodzietnych i zazdroszcze im takiej fajnej cieplej atmosfery. Jednoczesnie ciezko mi zdecydowac sie swiadomie na rezygnacje z kariery zawodowej. Bo przy takiej gromadce bez pomocy jak bym dala rade. Ehh

skad was taka chec rozrodu???ja pindole ja mam 36 i zero checi zerowe/warunki jak patzr to mam bajkowe wedlug was.a mi sie nie chce i nigdy nie chcialo/strta czasu kasy nerwow/inwestycja ktora moze sie nie zwrocic no i szkoda mi ciala/

zajmij sie tym rocznym a nie juz kolejne planujesz...

Moje dzieci daja mi szczescie. Co tobie sprawia radosc? Praca, wycieczki, kot? Czym zyjesz? Jak jestes szczesliwa rob to co robisz. Ale tak trudno ci zrozumiec, ze innym ludziom cos innego sprawia radosc?

Nie rozumiem, co w tym śmiesznego i po co te zbędne komentarze.. Dzieci to cudowna rzecz... znam rodzinę która ma 12cioro .. cudowni są, wartościowi i na poziomie :) Zapraszam na blog WWW.MARTYNAG.pl - o ciąży, o porodzie, o wyprawce, o zakupach i wychowaniu małego człowieczka.

pracowalam jeszcze majac 2 dzieci pomagala w opiece babcia, jak urodzilo sie 3 zrezygnowalam do czasu z pracy i w tej chwili zajmuje sie glownie dziecmi i domem, maz duzo pracuje i wlasciwie dziecmi zajmuje sie glownie sama nawet od niego nie wymagam zbytniej pomocy bo rozumiem ze jest zmeczony a ja calkiem dobrze sobie radze, mamy duzy dom z ogrodem i wystarcza nam na wydatki, uwazam ze jest super miec duza rodzine, jestem bardzo spelniona jako zona i matka, lubie dzieci, lubie byc w ciazy i nie zamienila bym tego na nic innego, chcciala bym jeszze jednego bobasa maz chyba tez nie ma nic przeciwko nie stosujemy antykoncepcji i jak bedzie kolejne to bede szczesliwa, najwazniejsze tylko jest zdrowie

tylko ze dla mnie rodzina zawsze byla na pierwszym miejscu, nie praca, kolezanki, rozrywka, to tez ale przy okazji i czasami, po prostu najbardziej mnie to uszczesliwialo zreszta trafilam na faceta ktory tez chcial gromadke

co robie???czlowieku po swiata zwiedzilam i zwiedzam.znajomi.sport/imprezy. dbanie o siebie .wypady zycie jest pikne ja nie mam nic przeciwko maciezynstwuAle mi sie nie chce fuj.jedno dwa ale po co krowez siebie robic

ile masz lat? ja jestem w ciazy z 3, chetnie mialabym kiedys 4 ale z racji wieku raczej odpada... zreszta maz jak wspominam o 4tym patrzy na mnie jak na kosmite finansowo tez ok.

Ja mam pięcioro i jestesmy szczesliwa normalna rodzina

to ja autorka mam 38 lat a najmlodsze dziecko 1 rok

Moje najmłodsze ma 8 miesiecy

Kobito, jak cię stać na kolejne dziecko, masz warunki to sobie je spraw. Pogadaj z mężem, jeśli on nie ma nic przeciwko, to nie masz przeciwwskazań. Jeśli on nie chce, to nie naciskaj.

Nie obawiasz sie , ze 38 lat to juz za pozno? Chodzi mi glownie o wieksze ryzyko wad u dziecka. Ja chyba nie bede miala odwagi zdecydowac sie na dziecko w tym, wieku...

A mąż jeszcze więcej będzie siedział w pracy, bo ty chcesz kolejne dziecko?! Co on ma z tych dzieci, jak ich pewnie prawie nie widuje, bo musi na nie harować.

a ja mam 5 :-p

autorko a co do środków na utrzymanie hmmm to polemizowałabym , gdyż piszesz , że stać was lecz niekiedy ktoś powie że masz przypuśćmy 1000 zł na osobę , a ja ci powiem że jesteście biedakami . Ja uważam że 5000 zł na osobę jest w sam raz , ale jeszcze inna osoba uzna , że 15000 tysięcy na osobę to i tak wegetacja . Na kafeterii w szczególności bieda i bogactwo są bardzo ciekawie spostrzegane .