jestem studentka i krece z bardzo fajnym chlopakiem, milym, lubianym, przystojny

ale jest ubogi, nie skonczyl zadnej szkoly wyzszej i mieszka u babci, pracuje jakos fizycznie, nie ma auta no ale z charakteru jest 10/10. zastanaiwam sie czy sens z nim wgl. byc czy nie lepiej znalezc sobie kogos z prawa czy inzynierii, bo takich na uczelini tez sporo. Co sadzicie? Jak byscie zrobili?

Jak charatker jest to taki majac kobiete zacznie zbijac fortune. Jak jest az tak komunikatywny to wykreci nie jeden interes. Bierz za charakter, zebys codziennie po pysku nie musiala dostawac za przesolona zupe. Skonczylem inzyniera i takich debili tam spotkalem, ze raczej powinnas zapomniec o inzynierach. Zreszta inzynier podczas konfliktu zbrojnego jest powolany do armii w pierwszej kolejnosci. Raczej wdowa nie chciala bys zostac.