maz wyjechal

a ja mam takiego dola ze nie wiem jak sobie poprawic humor :(

witam w klubie mój wyjechał we wtorek do holandii

Gangbang? :D

moj tez zagranice wyjechal do pracy. wyjezdza juz tak drugi rok ale tym razem jest mi tak ciezko ze go nie ma :( zawsze jak wyjezdza to z 2 dni poplacze i sie powoli przyzwyczajam a teraz ...:( abyl w domu teraz dluzej niz zwykle i chyba dlatego tak az ciezko mi sie przyzwyczaic znowu . Jak sobie z tym radzisz ?

wcale se nie radze

to tak jak ja

codziennie wieczorem sobie mowie ze jutro rano wstane zajme sie czyms pojde gdzies i bedzie juz lepiej i co? i nic ...nie chce mi sie nawet z domu wyjsc :(

a ja chodzę spać o 2 wstaje o 11 i tak jeszcze przez ok 3 tygodnie

a Twoj maz wraca za 3 tyg? moj za 2 miesiace,,,,

czemu nie wyjedziecie razem? przecież to gó/wno nie związek

tak mój za ok 3 tyg czemu nie wyjadę z nim tutaj mamy dom dzieci szkołę ja pracę to nie taki łatwe

dom można mieć wszędzie, szkoły również są w każdym kraju nie chcesz wyjechać bo tu jest mamusia i koleżanki - a frajer niech kasę przysyła i nie trzeba mu prać ani gotować - boski układ

ja tez nie moge wyjechac do meza narazie - tez mam tu dom i dzieci - i nie nie mam tu rodzicow bo nie mam wogole, a dzieci tu chodza do szkoly juz kilka lat i ciezko byloby im zmieniac srodowisko

a poza tym tu mam narazie swoja prace od kilku lat jedna

tak się tłumacz praca za grosze i szkoła bez przyszłości ważniejsze od męża

to Ty tak uwazasz. ja nie mam zamiaru tam wyjechac i zerowac na mezu albo czekac na zapomogi

a nie możesz wyjechać z nim i także zarabiać? taki scenariusz nie przyszedł do twojej głupiej głowy?