Idę do koleżanki na weselę z osobą towarzyszącą a tańczyć nie umiem

Lipa trochę co

Poszukaj w necie szkołę tańca w swoim miescie, idź z osobą towarzyszącą na dosłownie kilka lekcji. Jakaś salsa disco, samba disco. Te same kroki mozna zastosować do wolniejszych " kawałków".

Dlaczego lipa? Nie kazdy musi umiec tanczyc. Grunt to nie przejmowac sie. I dobrze bawic. Na weselu na pewo bedzie sporo "kawalkow", nie wymagajacych wielkich umiejetnosci tanecznych.... wiec "krok w przod, krok w tyl" + usmiech i bedzie super. :)

Krok w przód trzy do tyłu i znów krok w przód i trzy do tyłu ta sala musi się w końcu skończyć a i wyjście się znajdzie tylko z klasą i przytupem frontem do gości nic nikt nie powie dziś tolerancja ponad wszystko nawet zdrowy rozsądek nie ma wzięcia tylko potrenuj żeby wyszło perfekcyjnie mało kto dziś tak potrafi szokować!!