Jestem prostytutką i nikomu nie mogę o tym powiedzieć

mam dziecko 4 letnie, zostałam prostytutką świadomie, na począku była to trudna sytuacja finansowa, a potem wygoda i nie będę ukrywała, że motyf finansowy tez odegrał dużą rolę. Nie pracuję w żadnej agencji, mam dóch sponsorów, co jakiś czas się zmieniają, bo taki układ nie może trwać za długo. Najgorsze jednak, że nikomu nie mogę o tym powiedzieć, bo ludzie są jacyś dziwni i się oburzają. Skoro jestem z tego sposobu zarobku zadwowolona, skoro daje to mi i mojemu dziecku życie na poziomie to co w tym złego?

A Twoi sponsorzy wiedzą ,że Twoja ortografia jest na poziomie zero?

napisz do mnie na email, martakus996@interia.pl

jak dziecko podrosnie to bedzie zarabiac na ciebie aby zylo sie wam lepiej

moja ortografia jest na dobrym poziomie, ale fakt, strzeliłam byka w słowie motyw;)

prowo, żadna prostytutka nie nazwie siebie prostytutką:-)

A niby czemu nie? Jak ja nia vylam mowilam, nazywalam rzeczy po imieniu. Z reszta mentalnie k***a bede do konca zycia.

a jak mam siebie nazwać? Spotykam się z mężczyznami za kasę więc to chyba odpowiednia nazwa

W sumie nie roznisz sie nic od zon bogatych facetow ktore dla kilku szmatek , kosmetykow i miski zarcia daja im d**y i piora ich gacie , ty przynajmniej opierac klientow nie musisz a kase wydajesz na co chcesz bez tlumaczenia sie