Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam co mam

Powiedziałam koleżance co myślę o jej pójściu na zwolnienie i sie obraziła

Polecane posty

Gość mam co mam

wiem, ze miała prawo się obrazić, ale nie musiałam też słuchać ani tym bardziej brać udziłu w jej kombinatorstwie. W pierwszej ciąży ta koleżanka poszła od razu na l4 mimo, że prace miała lekką, nikt jej w pracy żadnych przykrości nie sprawiał. Stwierdziła, że się należy jej i konieć. Po macierzyńskim przepracowała 3 miesiące i znowu jest w ciąży.Ginekolog, który prowadził jej poprzednią ciążę przeszedł na emeryture, wiec poszła teraz na nfz do babki, która stwierdziła, że ciąża jest zdrowa i przeciwskazań do pracy nie ma. I ona mnie teraz poprosiła bym zagadała z kimś z rodziny kto jest ginekologiem i żeby ona dostała zwolnienie:O bo teraz ona się boi, ze nawet jak pójdzie prywatnie to jej odmówią. Powiedziałam, że przyko mi, ale nie, bo dla mnie to cwaniactwo i kombinatorstwo. Jak chce niech kombinuje sama, ale mnie w to nie wciągnie. Ona na to, że jak to? ze czy nazywam ją cwaniarą, a ja powiedziałam zgodnie z prawdą, ze nie cwaniara, a kombinującym leniem. No i się obraziła. I to poważnie, bo zadzwoniła nawet do mojej mamy się wyżalić:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja powiedzialam koledze ze tacierzynski to fajna sprawa ale jakos sie nie kwapil wziac, bo bzyka sekretarke 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×