Koniec z nim! Nie byciem inkubatorem

Są mężczyźni i faceci ja miałam faceta i w końcu się od niego uwolniłam. Zniszczył mi 5 lat życia aż w końcu przekonałam się, że to nie jest ten, którego szukam. Przy nim poczułam się jak inkubator. Moim zdaniem jak się ma kobietę to trzeba się o nią starać, a nie tylko jak jest w ciąży. Ja w ciąży nie byłam natomiast on podejrzewał, że mogę być. Dla mnie to nie możliwe, tabletki anty a i bez tabletek miałam tak, że nie było owulacji. Temat dzieci nie jest dla mnie póki co. A on się tak uparł. Nie wiem z czego mu się to wzięło. Nadskakiwał, aż stawał na uszach, a jak się dowiedział, ze nie to się na mnie wściekł nie krzyczał ale było widać po nim i już nie był taki milusi. To mi pokazało i przejrzałam na oczy. Kochane uważajcie na takich.

spox zajdzie se inny inkubator

To niech sobie szuka innej. Jak ja nie moge to nie moge i juz

i masz racje.

Przestrzegam przed takimi

Tępe strzały myślą że jak nam zrobią dziecko to będziemy się ich trzymać ja rzep psiego ogona

Tępe strzały myślą że jak nam zrobią dziecko to będziemy się ich trzymać ja rzep psiego ogona Coś w tym jest. Ale powiedzcie same ja mam problem z tym, a on się upiera jak osioł przy swoim, kurde teraz się dziwie, ze tak długo z nim byłam. Az mi sie płakać chce.

Po 5 latach dziwisz się , że facet chciał mieć z tobą dziecko ? Jeżeli było jak piszesz , to świadczy tylko o jego miłości do ciebie. Bo jak to nazwałaś inkubator mógł sobie znaleźć inny.

Ale ja nie mogę rozumiesz, to co to za miłość myślisz, ze mi nie jest z tym przykro?

On dobrze wiedział, że się leczę to nie była moja fanaberia. :(

Bo jak to nazwałaś inkubator mógł sobie znaleźć inny. To Twoim zdaniem jak kobieta nie może mieć dzieci i chce się leczyć żeby jej było lepiej i uniknąć choroby w większym stopniu to już jest do wyrzucenia przez faceta bo może znaleźć inna. :/ Niech idzie w takim razie, ja znajdę kogoś kto zrozumie i poczeka. :( Łzy mi się teraz do oczu cisną.

Rozumiem ,że nie możesz mieć dzieci . Przepraszam

Ok. Przyjmuje przeprosiny co nie zmienia faktu, że się aż poryczałam :(

nie przejmuj się, dobrze, że teraz wyszło, że d**ek niż by później miało wyjść jakbyś miała z nim dzieci. Ja zawsze jestem zdania, że jak się rozpada związek nawet po kilku latach to lepiej niż jakby były dzieci, kredyty etc. bo ten stłamszony, utajony chamski pierwiastek siedzi w człowieku i lepiej żeby wyszło na jaw teraz niż później. To jest zmiana tylko na lepsze. Nie przejmuj się dupkiem!!!!

Dziękuje. Sama się cieszę, że przejrzałam na oczy szkoda tylko, że tak późno

Gnojek! Dobrze, że go kopłaś w d**e