wszystko mi się wali

Mój tata jest w szpitalu Ja pier(dole nie mam już do tego sił . Poszedł do lekarza bo miał jakieś paraliże i okazało się ze jest to na tyle poważne że od razu gdy przyszedł do domu to brat zawiózł go do szpitala a do tego mój dziadek od niedzieli też jest w szpitalu bo złamał nogę a w jego wieku jest to poważne i do tego jeszcze mam problemy z praktykami (chcą mnie wyrzucić ) ,czy to jakieś fatum ? chcę się zabić ,nie chcę już żyć jak jedno się wali to drugie i wszystko na raz .

Tak to już jest z życiu, że nieszczęścia chodzą parami :-( przeczekaj to wszystko, bo w końcu musi być lepiej!

głowa do góry, ja to samo miałam w sierpniu, z tymże mi było trudniej, gdyż mieszkam za granicą, też dzień po dniu miałam tatę i dziadka w szpitalu, co gorsza u dzidka wykryli raka, a tata miał zawał. W tym samym czasie ja straciłam pracę. Był to dla mnie bardzo trudny okres, ale wszystko dobrze się skończyło. Nie pisz głupot, że chcesz się zabić, kobieto. Ogarnij się, wszystko się ułoży!

gdzie cienko tam sie rwie moja mama jak byla w szpitalu to nie moglam jej nawet odwiedzac bo kierownik nie dal mi urlopu a pracuje po 12 h

ja już psychicznie tego nie wytrzymuje

wierze witamy w wariatkowie panie na lewo, panowie na prawo

Czasem , życie się sypie i nie możesz nic poradzić , kiedy wszystko co kochałeś nagle zaczyna cię ranić , możesz się załamać i do ręki wziąć żyletkę podjebać swoje żyły i zatrzymać swoje serce, a może zacisnąć zęby i ruszyć do ataku , kto zamuli ten odpłynie trzeba działać chłopaku. Czasem życie się sypie i temu nie poradzisz , ważne by w najgorszej lipie pozostać elegancki. Język za zębami i z deka wyobraźni cały czas do przodu gramy uliczne rapsy, nie umrzemy z głodu bo umiemy sobie radzić, międzymiastowa zmowa, piona WARIATY. Czasem życie się sypie jak kurwa na pigalaku, wiatr w oczy wieje, życie pełne dramatów, ale zawsze damy rade, proste chłopaku x Ucieczki od problemów szukaj w muzyce :)