Czy trzymać dziewictwo?

Witam. Jestem jeszcze młoda ale coraz częściej spotykam mężczyzn,którzy mówią o tym,że chcieliby aby ich przyszła żona była dziewicą. Ja jestem nią sama i (choć może wydawać się to staroświeckie) mam zamiar oddać się mężczyźnie dopiero po ślubie. Moja koleżanki twierdzą,że to nie jest ważne bo facetom teraz jest to zupełnie obojętne. Natomiast od kobiety,która uczyła mnie jak być kobietą(mama ;) ) słyszałam zawsze,że jeżeli wychodząc za mąż nie będę dziewicą to on później będzie mi to wypominał,może nie codziennie ale np. jak trochę wypiję. No właśnie jak to jest? Czy żona dziewica to ważna sprawa dla mężczyzn czy nie? Według Was Panie,warto jest trzymać dziewictwo? Co jeśli okaże się,że (jak to mówią moje kol) obudzę się i uznam,że mogłam spróbować z kimś wcześniej?

warto

Koniecznie trzymac do slubu i jeszcze ze trzy lata po slubie.

facet na żonę tylko dziewica jedna jedyna trzymaj bo wartro przyjdzie kiedys facet co doceni nie tylko twoja urode a tez serce ;)

Całe życie z jednym,nie spróbować z innymi? To nie dla mnie. Ja jak mam chęć to wyrywam faceta i niedoczekanie jego jakby mnie nie zaspokoił.

Nie nastawiaj sie na jedno zycie jest zbyt pogmatwane Seksualnosci tez trzeba sie nauczyc Zostawiasz sobie wielka niewiadoma na poźniej Bycie dziewica nie sprawi z automatu ze bedziesz lepsza żona Faceci gadaja różne rzeczy. Wszystkim wymagają niesprostasz

a jak sie zakochasz i facet bd chcial Cie rozdziewiczyc przed slubem? zaden facet nie bd czekal z seksem do slubu. No chyba jakies nieliczne wyjatki,ktorych mozesz wcale nie spotkac,albo co gorsza sama nie bd chciala z nimi byc. Zamin spotkasz milosc swojego zycia mozesz zaliczyc kilka zwiazkow. Ja tez trzymalam dziewictwo dla tego jedynego i co. byly zareczyny mial bc slub,dalam co mialam dac i okazalo sie,ze bzyka inna na boku. Faceci co innego mysla,a co innego robia. Zawsze tez moze byc zal ze nie sprobowalas z innym,bo skad niby bedziesz wiedziala czy pasujecie do siebie seksualnie? ale z drugiej strony byc dziewica do slubu to piwkny prezent dla meza,choc nie zawsze moze byc kolorowo. Ja nie zaluje,ze korzystalam po fakcie,a moj ukochany nigdy nie powiedzial mi nic nieprzyjemnego z faktem iz nie bylam dziewica

życie to nie bajka i czasami jest zbyt krótkie (czego ci nie życzę) żeby się nim nacieszyć więc po co się bawić w konwenanse.. wiesz co jeżeli tak miałoby być: "słyszałam zawsze,że jeżeli wychodząc za mąż nie będę dziewicą to on później będzie mi to wypominał,może nie codziennie ale np. jak trochę wypiję." to chciałabyś z takim być? jak mu do bani coś uderzy będzie cię wyzywał..