Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

splawilam go, a teraz mi smutno, ze nie pisze, nie rozumiem siebie samej

Polecane posty

Gość gość

Podrywal mnie znajomy nowo poznany, byl na imprezie u kumpeli z roku, ale nie studiuje juz, pracuje. Ja od razu dalam do zrozumienia, ze jestem zajeta i tylko gadalismy. Cala impreze przegadalismy, a ja glupia dalam mu nr - niby mial mi zdjecia jakies wyslac z podrozy, teraz zaluje, ze mu ten nr dalam. On mieszka na szczescie w innym miescie. No i pisal smsy, ze chcialby sie spotkac, co u mnie slychac, dzien dobry i dobranoc, ogolnie bardzo mile, bo to naprawde dobry i mily facet. Delikatnie go splawialam, piszac o moim narzeczonym, ale on dalej pisal. W koncu wczoraj odpisalam mu dobranoc na jego dobranoc. Potem jescze zyczyl milej nocy i cos tam pisal, ale ja juz nic nie odpisalam. Wiem ze to i tak bylo naduzycie, narzeczonemu nie mowilam, ale wiem, ze to byloby nie fair, smsy z gosciem, ktory na mnie leci. On juz dzisiaj milczy a ja smutno patrze w tel i czekam na wiadomosc.... a wczoraj modlilam sie, zeby sis odczepil, bo bedzis chryja z moim. Sama siebie nie roumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota niezalogowana
nie, nie jesteś sama. ja też Cię nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadna tak nie miala? Siedze i jednoczesnie chce, zeby napisal, a z drugiej strony-zebysmy o soibe zapomnieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może masz stres przedewolucyjny i próbujesz zabić czas? Nie wiem co ci radzić. Nie kontaktuj się:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może twój narzeczony ma "za małego"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam sytuację taką, że jak się komuś spodobam a on mi nie i piszcemy sobie i lekko go spławiam, to potem jest mi przykro jak już nie pisze, tak jak wcześniej . Może wynika to z tego, że lubimy jak się ktoś nami interesuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wtf mialem podobnie , jade sobie do panny na spotkanie , pozniej ona cos tak ze nie moze sie spotkac , pozniej jak juz wracam do domu patrze sms , a przyjedziesz jeszcze do mnie? lol mysle o co jej chodzi . myslalem ze ona tylko taka jest bystra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo nie odpisałas mu na jednego smsa wieczorem to go splawilas? moglas juz w sumie spac... bez przesady, a jak masz jakies watpliwosci to napisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm moj narzeczony to moj pierwszy facet, mam 23 lata, on 28, ale jestesmy juzz 5 lat razem. Wiele przezylismy, on sie mna opiekowal po operacji, generalnie kocha mnie. Nie ma makego, ale ma male libido... Seks jest raz na 2-3 miesiace... Ja az kipie. Moze dlatego tak mi sie podobaly tamte smsy. Narzeczonego nigdy bym nie zdradzila, to jest tylko w sferze fantazji, ake mam poczucie winy. Cuje przez skore, ze ten facet tez mysli teraz o mni, chcialby pewnie napisac, ale moze mu gluoio, pewnie czuje sie splawiony i mysli ze sie wyglupil. Wie, ze za pare miesiecy wychodze za maz. Z narzceczonym wszystko jest suoer oprocz seksu. To nqjcudowniejssy czlowiek jaki istnieje. Ale jednak natury nie oszukasz... Skasowalam smsy, nawet nie mam na co poptrzec. Co ciekae ten gosciu wcale nie jewet jais atrakcyjny, niski, lysieje, ake ma w sobie cos ujmuacego, ze nie mosna go nie lubic. Taki fajny gosc. Jego smsy byly troche natarczywe, ale nie przekraczal granicy. Byl bwrdzo ciekawy mojego zycia i co sie dzieje, widzilismy sie raz i raczej sie nuie zanosi na wiecej. I tak powinno zostac. Czemu jestem taka durna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy ty kochasz narzeczonego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
seks jest wazny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu, nie odpisywqalam mu na wiele smsow wwczoraj, ale on dalej pisal. Ten ostatni, na ktory do teraz nie odoisalam, byl z pytaniem, generalnie wiaeomosc taka, ze powinno sie cos napisac, a ja nic - pewnie zrozumial, ze nic z tego. Przestrassylam sie troche, bo w sumie nawet tego goscia ni dotknelam, tylko gadalismy, a po takich smsach narzeczony moglby pomyskec, ze cos bylo. Ze strachu, zeby taka glupota nie zniszczyla mi milosci zycia skasowalam smsy. Ale mam metlik, caly dzienmysle o tym kolesiu, zastanawiam sie czy on o mnie tez, co o mnie mysli, czy sobie mnie wyobraza...:/ nie jestem normqlna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kabel do wtyczki
chce Ci się seksu , jak każdej napalonej i niewyżytej , a Twój jeździec złapał flaka i stoi na poboczu 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, kocham narzeczonego, skoczylabym za nim w ogien i oogolnie zrobilabym wiele dla niego, nigdy bym go nie opuscila, zreszta nasz zwiazek przetrwal ciezkie proby, gdzie najpierw ja jego obskugiwalam jak byl chory wkacznie z podcieraniem itp., a potem on mna sie opiekoal po operacji, jak stracilam ciaze... Mozemy liczyc na siebie. Mamy podobne charakry i wspolne pasje. Naprawde, to moja druga polowka jablka. Wiec nie wiem dlaczego mam takie durne mysli. Chyba z braku seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On moze tylko nie chce. Mojw wyglad sie zmienil, przytylam troche i wiem, ze dlatego sie rzadko kochamy. Ale o dziwo inni faceci sie mna interesuja... Narzeczony pokochal mnie jako chudzinke wrecz jak anoreksja, teraz wygladam cos jak liszowska... Zle mi z tym, ale nie moge schudnac. Ale czesto skysze komplementu np. ostatnio jakis facet na oarkingu pod marketem zagadnal mnie i powiedesial ze jestem piekna kobieta. Potem wsiadl i odjechal:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc z 20:27 ciesze sie ze mnie rozumiesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to przestań bawić się ludzmi głupia pusta babo i nie zawracaj gitary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś próżna, wiesz co to znaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale kim ja sie bawie? Tamtego goscia wlasnie dlatego splawilam, zeby mu nie ribic zadnych nadziei i sie nim nie 'bawic'... A ze mysle o tym... Tego on juz nie wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu z 20:56 :) Dziekuje za krytyke, nie oibrazam sie, bo noze dzieki Wam zrozumiem siebie? Znam definicje proznosci, ale jesli nozesz, napisz, dlaczego tak o mnie sadzisz? Dzieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zrobilas, nie pisz i zapomnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczesniej czy pozniej zdradzisz go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego tak sadzisz ze zdradze? Mialam mase okazji na studiach, a nie zrobilam tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo ci brakuje seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myslisz ze to w koncu powadzi do zdrady? Cholera, mam nadzieje, ze nie zawsze... Pilnuje sie bardzo. Wiadomo, ze jest wiele okazji, wiele facetow ktorzy mnie kreca i podniecaja, ake zawsae trzeba zadac sobie pytaniee: czy dla przelotnego seksu zaryzykujesz cos, co latami tworzyles/as z zona/mezem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w koncu nie wytrzymasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po czym wnosisz, ze nie wytrzynam? Mialas/es podobnie? Znasz takie przypadki? To, prawda, jest mi bardzo ciezko, ale z narzeczonym wiele rozmow bylo, jednak kochwm go nawet gdybysmy mieli byc bialymmalzenstwem. Ake zwlaszca podczas owulacji ciezko wytrzymac. A moze ktos cos w temacie watku napisze? Mialyscie tak, ze jednocazesnie czegos chciakyscie inie chcialyscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×