Zaczynam logicznie rozpatrywać sytuację z Perłową Królewną...

Próbował uciec od tematu Królewny, zagadując różne kobiety w necie. Wszystkie rezultaty tych zaczepek o kant d**y roztłuc... Czuję, że to nie to. Dziwnym trafem, gdy byłem w mieście Perłowej Królewny, co prawda Jej nie spotkałem, ale dziwnym trafem natknąłem się na kilku Jej znajomych (obsługiwali mnie w różnych sytuacjach)... Najpierw kobieta w kasie na dworcu, gdy kupowałem bilet powrotny, potem dziewczyna w żabce, gdy kupowałem sobie picie, potem dziewczyna w barze szybkiej obsługi, gdy poszedłem coś zjeść... Być może u Jej znajomego spałem, ale nie jestem tego do końca pewien. Znowu nachodzi mnie idea, że to Boże znaki, abym odpuścił resztę niewieściego gatunku i brał się za Królewnę. Nie wiem, co o tym myśleć...

Zostaw już Perłową Królewnę, bo nie można tyle pić. Idź lepiej szukać Śpiącej Królewny...

Uroda śpiącej królewny mi nie odpowiada. Ponadto dodam, że nie widziałem piękniejszej dziewczyny od Perłowej Królewny, więc pewnie takowa nie istnieje... Poza tym nie piłem nic od kilku miesięcy, ale myślałem, żeby w końcu w czymś utopić smutki...

A raz kozie śmierć... Idzie weekend, chyba kupię sobie butelkę łychy...

Edelgaście, to w 2015 roku byłeś na pomorzu pod nickiem Dumnorix? W jakim dokładnie mieście byłeś? W Gdyni, Sopocie, Gdańsku czy może w Pucku?