Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dumnorix

Jak postąpić z Perłową Królewną i Koleżanką z roboty?

Polecane posty

1) Brać się za Królewnę 2) Brać się za koleżankę z roboty 3 )Brać się i za Perłową Królewnę i koleżankę z roboty 4) Odpuścić jedną i drugą... Co byście zrobili na moim miejscu. Tylko szczerze. Pytam niesarkastyczne osoby . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kim ta perłowa królewna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieta z północy Polski, ja natomiast jestem Niederschlesier . . . Więc dzieli nas spora odległość. 390 km... Poza tym to najpiękniejsza dziewczyna, jaką kiedykolwiek widziałem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam, że za jedną i drugą są poważne argumenty... Kiedy byłem w Trójmieście, co prawda nie spotkałem samej Perłowej Królewny, ale spotkałem kilku jej znajomych przy różnych okazjach... Poza tym miałem znaki w postaci widzeń sennych, sugerujące, że powinienem brać się za Perłową Królewnę... Co do koleżanki z roboty to było tak, że ona dawała mi sygnały niewerbalne i na pograniczu werbalności, a poza tym między nami działało sprzężenie zwrotne. To jest, ona się czuła dobrze w moim towarzystwie i ja w jej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bierz sprawy w swoje rece jak radzila specjalistka bo i tak nic wecej nie zdzialasz :-D:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20:45 - Mylisz się już wiele zdziałałem. A sprawy w swoje ręce wziąłem. Można by rzec: Veni, Vidi, prawie Vici . . . Byłem w Trójmieście, i wykonałem wszystkie założenia, z którymi pojechałem... A co do koleżanki z roboty, myślę czasem, aby się pokręcić, koło tego hotelu we Wrocławiu, trochę koło szkoły policealnej do której chodzi. Nawiązać kontakt wzrokowy, potem gadka się sama potoczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej pojedz do 3miasta, jak ci tam nie pojdzie bierz się za koleżanke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21:12 - Też tak myślę i tak mi Bóg dopomóż, ale problem jest w tym, że to daleko, a ja de facto nie mam warunków na takie eskapady... W porównaniu z PK, koleżankę z roboty mam pod nosem... To sprawia, że czuję się rozbity, bardzo rozbity . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Berutiel

oj joj.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×