Boje sie zycia

Jestem juz dojrzala (wg wieku), a czuje sie, jakbym miala 18 lat. Boje sie doroslego zycia: - wyprowadzic z domu rodzinnego, bo bede tesknic za rodzina - spac sama w domu - seksu, bo nie chce byc w ciazy. NIGDY. - szkodliwosci hormonow na moje zdrowie - ogolnie zmian - tego ze bede na swiecie sama, bo znajomi maja rodziny albo swoje sprawy i sie nie widujemy czesto. Boze, czy tylko ja tak mam? :( Pewnie wyslecie mnie z tym do terapeuty, ale mysle ze nie tedy droga. Tylko wlasnie - ktoredy?

Bardzo dobrze, że boisz się szkodliwości hormonów na swoje zdrowie, bo można od nich umrzeć i nie powinno się ich brać, to rozsądny strach. Reszta Ci przejdzie z wiekiem, teraz jesteś jeszcze bardzo młoda.

ale mysle ze nie tedy droga. Tylko wlasnie - ktoredy? x napisz co chcesz przeczytac :-)

Ale ja wlasnie nie jestem bardzo mloda, napisalam, ze ja sie tylko czuje na 18. Poza tym... lubie moja rodzine. Nie mam problemu, zeby bez nich wyjechac, nie pytam o pozwolenie czy wciaz o rady, ale czuje ze bym tesknila bardzo. Boje sie zostawic to zycie po prostu. Poza tym pracuje i funkcjonuje normalnie.

Nie marudź. Nikt nie każe ci sie wyprowadzać ani nie zmusza do zajścia w ciążę. Jak pracujesz to jest ok to nie narzekaj i nie truj

upezpłodnij się tempa dzido a nie kase i czas na internet stracasz

Mam to samo i mam 27 lat...