Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kto ma male dziecko i meza mtory wraca pozno?

Polecane posty

Gość gość

Ja mam 2,5 latek i noworodka - drugie dziecko nieplanowane. Maz kończy prace gdy dzieci już śpią... jestem wykończona i zniechęcenia. W weekend jakieś zakupy, sprawy i tez sobota mija...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No chyba większość tak ma :-). I dziwna sprawa, jak tylko pojawia się małe dziecko, to nagle facetom wydłużają się godziny pracy ;) : D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż odpoczywa w pracy :) Wiem, co mówię, bo pracuję z takimi, co niby są mega zapracowani i wiem co mówią, jak narzekają na brak wolności, że kobieta ich ogranicza itp. Bądź stanowcza, nie daj się zepchnąć do roli kuchty, postaraj się zaangażować babcie, dziadka i nie słuchaj ich że nie mają czasu. Kobiety w Afryce przez 3 miesiące opiekują się kobietką, która urodziła, otaczają ją opieką, pomocą, więc bierz z nich przykład!!! Dzieci rosną, rób ich fotki. A wieczorem zrób sobie kąpiel w płatkach róż i się zrelaksuj, a jak mąż ma wolne w weekend zostaw mu dzieci na pół dnia i walcz o czas dla siebie, ty jesteś najważniejsza, noworodek wytrzyma 2-3 godziny bez karmienia piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj tez wraca jak dzieci juz spia, ja pracuj***ardzo pomagaja nam nasi rodzice, a jak przychodzi weekend to maz wstaje rano do dziecka a ja spieeeeeeeeeee do 10 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wbiły wam durne gazety i jeszcze głupsze feministki że to WY jesteście najważniejsze i dziwić się że co druga przed trzydziestką już po rozwodzie. RODZINA jest najważniejsza, rodzina jako całość tępe dzidy a nie tylko WY WY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×