Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ale moja pierwsza i jedyna w zasadzie miłość się zmieniła!

Polecane posty

Gość gość

Pewnie dalej ćpa marychę i nie wiadomo co robi... Facet 22 lata, a zmęczony i wychudzony (jeszcze jak na ten wzrost) jak nie wiem... To była moja pierwsza i jedyna miłość. Zobaczyłam go stojącego kiedyś przed szkołą i wpadłam jak śliwka w kompot. Gapiłam się na niego jak psychiczna, on na mnie też. Potem umówiliśmy się raz, drugi, trzeci... nie wypaliło. Nie byłam z jego świata (jego świat wbrew pozorom nie był zupełnie lumpiarski - to był inteligentny chłopak), choć ogólnie mu się podobałam. Zapraszał mnie na imprezę, ja wówczas na nie w ogóle nie chodziłam, bo moja matka dostawała szału na samo wspomnienie o tym (dostawała szału nawet wtedy, kiedy chciałam nocować u koleżanki, która mieszkała ode mnie 500 m dalej, i którą doskonale znała, nie wspominając o tym, że jej rodzice byli w domu. Nie miała powodów do braku zaufania). Dopiero później się pozmieniało. Chciało mi się wyć przez cały rok. Jeśli napotykałam go w szkole, cała się trzęsłam, dosłownie. Takie były we mnie emocje. NIKT więcej nie wzbudzał we mnie takich emocji. Żałuję, że nie było mi dane przeżyć choćby jakiegoś epizodu... Szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trudno, widocznie tak musialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze sie do niego odezwij?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez przesady. Minęło 6 lat. To było kiedyś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×