Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy po porodzie pozwoliłyście teściom odwiedzić Was w szpitalu? Ja nie chce!

Polecane posty

Gość gość
Jakbym słyszała własną synową bu ha ha.A ja myślałam że moja to jedyna w swoim rodzaju,a tu proszę są też inne co to ciuciają i słodzą jak potrzebują,a jak załatwią temat to obmawiają. I po co pisać na temat tesciowych czesto dobrych,uczciwych i kochających wnuki i ich rodziców? przeciez ty dajesz kobieto swiadectwo o sobie kim jestes i jakie masz wychowanie. Myślsz że zła tesciowa finansowała by takie to to,tylko naiwna i łatwowierna to robi.Myśli że weszłaś w rodzinę i jesteś jak córka-przyjaciel rodziny.Żałosna jesteś.Powiedz w oczy niech wiedza z kim maja przyjemnośc.Mnie okłamywano 8 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaproponuj żeby przyjechali np. tydzień po urodzeniu dziecka i zostali na jedną noc. Wytłumacz, że po porodzie będziesz źle się czuła i musisz odpocząć kilka dni, ogarnąć się, wytłumacz to normalnie, grzecznie:) na pewno zrozumieją:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cóż, na początku chciałam poprzeć autorkę, ale sory. albo chce się mieć spokój, aklimatyzowanie dziecka albo nie. dla dziecka czy rodzice matki czy ojca to obce osoby (nieznane totalnie głosy), więc w d**e se wsadźcie argument o spokoju który to zakłada wyłącznie brak teściów. x no i wg mnie takie rzeczy to się z mężem ustala wcześniej, a nie tuż przed porodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy pierwszym dziecku zgodzilam się bo było mi glupio odmówić, wróciłam do domu zjadlam obiad, poszlam się kapać a teściowie już byli, ze szwagrem, szwagierką, teściowa jeszcze chciala zabrać swoją koleżanke, ale ostatecznie tamta nie przyjechała. Teraz jestem w drugiej ciązy i nie ma opcji że od razu przyjeżdzają zobaczyc wnuka, mam też starszą córke ktora będzie stęskniona do mnie, do brata. Weżcie pod uwage ze są kobiety ktore mają np problemy z karmieniem i dla nich może siedzenie z teściami i karmienie dziecka jest kłopotliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Krotka wizyta tak. Ale nocowanie? I co jeszcze mam pewnie gotowac robic kawusie, przygotowywac posciel itp. Swoim rodzicom bym odmowila i tak samo tesciom. Co innego wpasc ogladnac dziecko na godzinke dwie a co innego siedziec pare dni na glowie. Ja wrocilam ze szpitala z ogromnym nawalem pokarmu. Piersi mialam jak pol glowy i bol nie do opisania. Obkladalam sie kapusta itp. nie moglam usiasc bo szew mnie ciagnal. Idealne warunki do tego aby miec gosci. A czym im sie cos stanie jak zobacza wnuka jak bedzie mial 2 tygodnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodziłam 4 lata temu. Poród był skomplikowany i zakończył się cesarskim cięciem. Chyba wszystkie zdajecie sobie sprawę że kobieta dłużej dochodzi do siebie po takim porodzie. Dodatkowo moje dziecko miało wyjątkowo silny odruch ssania I miałam poranione sutki przez 5 tygodni . Musiałam just as wietrzyć żeby się szybciej wygoiły. Ściągałam pokarm laktatorem co 3 godziny dzień i noc , wyglądałam jak zombi i tak też się czułam.Dzięki bogu że mieszkamy za granicą I nie miałam najazdu odwiedzających. Byliśmy tylko we 3 (mąż miał 2 tygodnie urlopu) I wiecie co mimo że czułam się wiecznie zmęczona to był piękny moment w naszym życiu. Potrzebowaliśmy tej intymności, tego czasu żeby przyzwyczaić się w spokoju do nowej sytuacji. A I jeszcze jedna uważam godna uwagi rzecz, noworodek przez pierwsze dni nie ma super odporności I łapie wszystkie zarazki bardzo łatwo I chociażby z tego faktu tabuny odwiedzających nie są dobrą opcją. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam że skoro to kobieta rodzi, cierpi, męczy się to ona decyduje o odwiedzinach. Mąż niech się nie wymądrza że to są przecież jego rodzice i mogą w każdej chwili przyjechać odwiedzić wnuka, bo po pierwsze dziecko jest przede wszystkim rodziców a nie dziadków i to dziadkowie mają się dostosować do rodziców; po drugie niech facet najpierw sam urodzi i zobaczy jaka to "przyjemność" po której jeszcze zwalają się ludzie na głowę, wystarczy że facet zrani sobie palec to umiera a co dopiero jakby miał rodzić. I po trzecie najważniejsze, w tak ciężkich sytuacjach mąż ma zawsze stać za żoną; co to za mąż który ma w nosie komfort psychiczny i spokój swojej żony i woli dogodzić swoim rodzicom? Autorko, pamiętaj, ty rodzisz-ty decydujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty rodzisz ty decydujesz- przy opiece nad dzieckiem tez tak zrob. Ty rodzisz ty wychowujesz a facet to przeciez byk rozplodowy i on nie ma nic do powiedzenia.... dobrze ze jak prezenty przyjmowalas to cie obcy ludzie nie krepowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierdxziele szok!!! Ja mam 23 lata z mężem jesteśmy 3 lata razem rodzilam rok temu i szczerze te 3 doby w szpitalu jobla z nudów mogłam dostać marzylam o odwiedzinach i juz 7 godz po porodzie przyszła teściowąoczko.gif jakoś mi korona z głowy nie spadła nie jest obca dla mnie, a po wyjściu do domu odrazu przychodzili goście oczywiście najpierw dzwonił i ale ja się cieszyła ze mogę im mała pokazać i ze się interesuje rodzina nami, dla. Nich to tez radość ze nowy czlo ek rodziny się urodził. A wy kuzwa krowy zamknąć się w domu tych chodzić w dresasch a potem zdrady haha. Dla mnie odwiedziny rodziny były motywacja żeby się raz garnac i z dzieckiem i ze sobą oraz dom i bez padania na twarz zajęła się dzieckiem domem i sobą zawsze makijaż włosy zrobione ładny ubiór a le na was brak mi slow. Chowają dziecko przed treściami a jak chcą wyjść jak dziecko większe to następny temat zakładają na forum ze wredna teściową nie chciała zająć się dzieckiem a ona z mężem chciała wyjść. Haha x Ot, wzorcowa mamuśka :D Popracuj trochę nad kulturą przekazu, bo ani tego, ani twoich następnych postów nie da się czytać. Prostactwo w czystej formie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, w kwestii przyjmowania gości po porodzie to kobieta decyduje. Ty sobie możesz wchodzić bez wazeliny do d0py swojej teściowej, żeby się jej przylizać i przypadkiem nie urazić mamusi męża. Swoją drogą teściowie którzy nieproszeni przychodzą do świeżo upieczonej matki, która dopiero wyszła ze szpitala, to skończone chamy wychowane chyba w oborze. Co to zachowanie w ogóle? Królowa-teściowa chce przyjechać i tak ma być, bo to ona rządzi? W swoim kurniku może rządzić ale nie u synowej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama była u mnie już w szpitalu. Pomogła mi się umyć, popatrzyli chwilę na dziecko i pojechali. Byli może z godzinę. Teściowie czekali na nas pod domem w dniu przyjazdu. Byłam bardzo zmęczona, dziecko głodne, chciałam się umyć i położyć, a oni truli dupę do wieczora. Byłam po cc i na poczatku nie miałam zbyt wiele pokarmu, a teściowa ścisnęła mnie za pierś, żeby sprawdzić czy nie zmyślam !!! I jeszcze oczekiwali kawuś i herbatek. Moi rodzice byli na drugi dzień, mama pomogła mi się umyć, pomogła mojemu mężowi posprzątać w domu i ugotowała nam obiad. Teściowie przychodzili niezapowiedziani o różnych porach, jak nie było męża to nie otwierałam drzwi i udawałam, że spałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to w kwestii opieki tez niech decyduje. Co za problem? Nie tesciowa urazic a matke najblizszej mi osoby na swiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tesciowa urazic a matke najblizszej mi osoby na swiecie. Po jakiemu to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi teściowie zobaczyli wnuka dopiero po miesiącu, teściowa jeszcze w ciąży mi zapowiedziała, że to ona pierwsza będzie wnuka kąpała, przebierała itd. że u niej tak w rodzinie było i ona ma zamiar kontynuować tradycję. Powiedziała, że ja w zasadzie jestem tylko od urodzenia jej wnuka, oraz zapewnienia mu pokarmu, że to ona wie jak się nim zajmować, że może jak się okaże że potrafię nim zajmować to mi pozwoli mi razem z nią się nim opiekować. Jak to usłyszałam to zamarłam, niestety nie zmieniła zdania więc jedyne co mi zostało to zrobić tak żeby dla mnie i męża było wygodnie. Ale gdybym miała normalną teściową to myślę że bez problemu przyjęłabym ją w szpitalu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dochodzę do wniosku, że teściowe to jakieś podłe babska bez kultury, ogłady, taktu... Z którą koleżanką bym nie rozmawiała, to teściowa= zło wcielone. I co najzabawniejsze! Przed ślubem żadna nie narzekała, "matka narzeczonego jest super" itd., po ślubie zaczęło się marudzenie. One normalnie się cieszą jak tym kobitom ich mężowie zwrócą uwagę, powinie im się noga, albo coś w tym stylu. Przedstawiają je jako wsiury, prostaczki, chamki i cholera wie co jeszcze, ale ich rodzice?! Wyrozumiali, wspaniali, kreatywni, kształceni i cholera wie co jeszcze. Nie wiem czemu tak się dzieje. Ja z mamą przyszłego męża żyję bardzo dobrze, a jeszcze lepiej z jego babcią. Mam nadzieję, że po ślubie nie ulegnie to zmianie. Naprawdę nie wiem z czego to wynika, ale ostatnio koleżanka źle wyrażała się o teściach, bo oni wolą dać im kasę z jakiejś okazji, a nie kupują prezentów. Za to jej rodzice cudowni i wspaniali, bo zawsze wiedzą czego im do domu potrzeba i ona woli rękawice kuchenne od swoich rodziców (bo potrafią się wysilić i kupić prezent) niż 2 stówy od teściowej, bo co to jest włożyć pieniądze do koperty i dać. Inna zaś uważa, że jej teściowa nie potrafi zająć się wnuczką (no tak...wychowała tylko 4 dzieci) i dlatego jej nie zostawia małej, bo woli jechać 20km do swoich rodziców niż zejść piętro niżej. Wszystkie mają jakieś chore teorie spiskowe, że jak teściowa o coś poprosi to zła baba! Czy ona nie wie, że ich syn założył rodzinę? Specjalnie prosi o tę podwózkę do lekarza! Za to jak ich mama poprosi...no koniecznie trzeba pomóc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jeszcze ja z 15:41 U nas w domu też było wszystko dobrze, coweekendowe obiadki u nas lub u teściów, atmosfera super, i to przed ślubem jaki i po ślubie. Wszystko się zmieniło jak zaszłam w ciążę, nie wiem czemu, brakuje mi tamtego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" A teściowie to obcy ludzie.... " x Obcy ludzie, ale jak pomagali finansowo, to byli jakby mniej obcy... Ależ z ciebie wredna suka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrażam sobie żebym mogła odmówić wizyty Teściom, którzy chcieliby zobaczyć nasze nowo narodzone dziecko. W moim przypadku jest tak, że Teściowie lepiej traktują mnie i kochają niż moi rodzice. Zawsze mogę liczyć na pomoc Teściowej przy dzieciach (bo mam ich trójkę) i w domu. Teściowie bardzo kochają wnuki i bardzo często są u nas albo zabierają nawet całą trójkę do siebie. A moi rodzice ? Owszem...wspierają nas finansowo, ale o uczuciach możemy tylko pomarzyć. Nie chce im się do nas przyjechać a mieszkają 40 km od nas. Nie interesują się wnukami ... dzieci są fajne do zrobienia sobie fotki aby pochwalić się na Fb. Nie wiem jak jest u Autorki, ale ja mam przekochanych Teściów i na pewno nie odmówiłabym im wizyty ... nawet na dłuższy czas. Zresztą moi Teściowie mieszkają blok dalej od nas i mam Ich na codzień z czego bardzo się cieszę :) i jestem Im wdzięczna za wszystko co dla nas robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda słów na autorkę. Życzę jej żeby faktycznie tak źle się czuła po porodzie jak zakłada (nawał pokarmu, zapalenie piersi,źle gojąca się rana krocza) wówczas niechęć oglądania ludzi przy których nie czujemy się w 100 % swobodnie ma rację bytu ;) Wywyższanie swoich rodziców nad rodzicami męża tylko dlatego, że w naszym uznaniu teściowie to obcy ludzie jest strasznie egoistyczne i krzywdzące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla tesciow jak i twoich rodzicow to taki sam wnuk czy wnuczka i uwierz ze oni nie beda patrzec wtedy na Ciebie, nie ty bedziesz "gwiazda wieczoru" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beatka40
Jest taki brzydki zwyczaj kultywowany przez kobiety w naszym kraju, odstawiania na dystans rodziny męża i utrzymywanie bliższych kontaktów tylko z rodziną żony. To przykre. Przecież rodzice i rodzeństwo to najbliżsi ludzie, nawet dla faceta. Mamy obowiązek traktowania sprawiedliwie obu rodzin, niestety zwycięża często kobiecy egoizm. Wiem jak po porodzie tęsknimy do mamy i to naturalne, że chcemy ją mieć przy sobie,więc nie masz powodu mieć wyrzutów. Myślę, że teściowa na pewno zrozumie, że zaraz po porodzie nie czujesz się na siłach przyjmować gości i że zapraszasz ją za parę tygodni, kiedy się ogarniecie, ale trzeba jej to otwarcie powiedzieć i powinien zrobić to mąż. Dla mnie nietaktem jest odwiedzanie kobiety w połogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic ując nic dodać ale jedno jest pewne że z autorki topiku kawał suki,zawzietej,podłej i prostej jak świński ogon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a teściowie to niewychowane gn0je które wpraszają się budziorami do domu synowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś niewychiowane gnoje to twoi starzy bo wychowali takie mściwe podłe g****o jak ty śmieciu kafeteryjny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co się czepiacie dziewczyny ? Rozumiem ją, bo mam teściów na miejscu i kiedy urodziłam, nikt nie zapytał, tylko zwalił się, brał dziecko, całował i traktował jak zabawkę. dziewczyna urodzi,potrzebuje dojść do siebie, oswoić się z nową sytuacją, bo teraz wszystko wywróci się do góry nogami. wpadną teście prosto po porodzie i co ma robić ? z rozciętym kroczem, płaczącym dzieckiem nosić im kawkę i ciasto ? ścielić łóżko i może dać rządzić teściowej, która wszystko wie najlepiej ? nie ma z nimi kontaktu, a teraz kiedy urodzi, musi się opiekować dzieckiem i teściami. to chodzi o takt. mogli zapytać, czy mogą przyjechać po tygodniu, aby doszła do siebie i nacieszyli się tym nowym stanem, a nie bez kultury pchać im się na łeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyobraźcie sobie że dostajecie grypy żołądkowej, macie 39 st., jesteście wykończone, pół dnia spędzacie w wc a drugie pół w łóżku. I nagle w drzwiach zjawiają się teściowie i oznajmiają że zostają u was na tydzień. Co robicie: skaczecie z radości że w chorobie zamiast spokoju będziecie mieć na głowie ludzi których trzeba ugościć, czy załamujecie się bo nie macie siły ruszyć ręką a co dopiero zabawiać teściów i ich wypraszacie? Pytanie kieruję do krzykaczek atakujących autorkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jak to nie ma kontaktu? a jak pchali kasiorę i prezenty to gołebie pocztowe zamawiali:):):)Jak g0wno nie umie pływać to mówi że woda za rzadka.Jak się chce komuś przyłożyć to zawsze sie bat znajdzie.Autorka to dobra ptica:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy za każdym razem, gdy odwiedzają cię teściowie masz grypę żołądkową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2015.01.16 Do obcych?jak nazywasz teściów nie wyciąga się łapy po pieniądze świnio.Powiedz im to w oczy cwaniaro kuta na cztery łapy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×