Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moje zycie uczuciowe nie istnieje

Polecane posty

Gość gość

Prywatne również, poza nauką nie mam nic. na dodatek mam ojca idiote który nigdy sie nami nie interesował a samo pójście na wywiadówkę uważał za wielki wyczyn. Starałem się to zmienić ale czułem się obco, jakbym był gorszy od innych. Zawsze się tak czuję. Bardzo chciałem z kimś być, w końcu udało się, byłem dla niej dobry, bardzo kochałem, po 3 miesiącach mnie zostawiła. Była to toksyczna osoba, wykorzystywała mnie dopóki byłem jej potrzebny. Potem jeszcze inna dziewczyna ale ona też miała mnie gdzieś, po dwóch miesiącach mnie olała. Przestała odpisywać, tak naprawdę przez cały czas nie była zaanagazowana. Najgorsze jest to że ja moge spotykać sie tylko z dziewczynami które wyglądają tak że nikt na nie nie spojrzy. Często widzę ładne dziewczyny, takie zwyczajne i wiem że one sa poza moim zasięgiem bo mimo tego że studiuję bdb kierunek, jestem wysoki i nie brzydki to one czują że ja jestem stuknięty. W domu od wielu lat są kłotnie, rodzice się nie kochają, matka codzienie się drze. Nigdy nie było normalnie, teraz widzę tego efekty. Bardzo potrzebuję tego żeby ktoś mnie kochał, i może to głupie ale to jest silniejsze ode mnie. Myślę o tym 24h na dobę, jak gdzieś ide, jak zasypiam, budze się, jem , uczę, myślę o miłości. Mam 22 lata i zgodziłem się na związek z toksyczną osoba bo chciałem czuć to że jestem dla kogoś ważny i że ktoś mnie kocha bo myślałem że po setkach kłótni które ona prowokowała w koncu będziemy szczęsliwi. Niestety ten zwiazek jeszcze bardziej mnie zniszczył. Chciałbym mieć drobną, szczupłą, zwykłą dziewczynę, żadną modelkę, zwyczajną, która po prostu by mnie kochała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje tez nie istnieje :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wygibas
kto by nie chciał takiej dziewczyny ale jest duża konkurencja i tacy jak ty nie mają łatwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ixi12345
studiujesz medycyne, prawo??? ja cię trochę rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
posłuchaj mnie - ja bym chciała mieć fajnego chłopaka. też o tym ciągl myśle, ale to bez sensu, takie myslenie. Nie warto być z pierwsza lepsza osobą. Masz obsesję na punkcie związku. to nic dobrego. Też tak miałam. Zdecyduj - teraz rok wolnego od myslenia o związku i masz czas dla siebie!!! Bo dopóki nie pokochasz siebie i nie poczujesz się dobrze ze sobą to nie będziesz szczęśliwy. Dziewczyna ma być dodatkiem dla ciebie, tak jak chłopak dla mnie. Sam masz być szczęśliwy, a dziewczyna ma ci dawać jeszcze większe szczęście. Ale musisz być też niezależny od niej, mieć własne życie. Najpierw poznaj trochę ludzi, musisz się obyć w towarzystwie, proponuję jakiś sport zespołowy na uczelniach można się zapisac za darmo. Zainteresowanie! znajdź koniecznie. Staraj się działać w stowarzyszeniach studentów, może erazmusy, może wyjazdy by się obyć z ludźmi. jak będziesz bardziej pewny siebie i będziesz znał zachowania ludzkie wtedy łatwiej ci będzie nawiązać znajomości. Masz dużo nauki - wiem- ale trudno ucz się na 3 a nawet miej poprawki, byleś nie marnował teraz czasu na naukę ale 1/4 czasu staraj się poświęcać samemu sobie i swojemu rozwojowi. nie myśl wiele, do dzieła, spokojny z ciebie chłopak, musisz się wziąć w garść!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sama się nakręcałam nauką, ale odpuściłam trochę to znaczy z 5 na 3 i przynajmniej mam teraz znajomych i jakies życie towarzyskie, bo wczesniej miałam tylko dobre oceny a zero ludzi wokół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, studiuję jeden z tych kierunków, czuje się beznadziejnie, tak totalnie do d**y. Brakuje mi tej drugiej osoby, niestety , sam siebie nie kocham,bo jak mam kochać skoro codziennie dostaje potwierdzenie w postaci dziwnych spojrzeń i odrzucenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego nie pojdziesz do jakie do klubowej disco? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo nie lubię głośnej muzyki. byłem kilka miesięcy temu i poznałem tam dziewczynę, strasznie przeciętna, starałem się dla niej a ona miała to w d***e. Dosłownie, przez cały ten czas mnie zlewała. Niby na początku ok ale z czasem jej przeszło. Wiecie co jest problemem? Ja nie potrafię się umówić z dziewczną która mi się podoba i podbijam do takich które są mniej niż przeciętne bo boje się że tamte mnie wyśmieją bo na nie nie zasługuję! Po prostu nie potrafię uwolnić się od tego uczucia że jestem dla nich za słaby choc tego nikt nie powiedział to raz a dwa one zawsze mnie zlewały, nigdy żadna sama nic nie zrobiła. A jak się starałem to czułęm się jak ostatni kretyn a one też patrzyły na to z dezaprobatą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciesz sie ze nie jestes nieszczesliwie zakochany jak ja juz od paru lat juz lepiej byc samotnym, niz samotnym teskniacym i wiecznie placzacym. to byla moja 1 milosc i od razu nieszczesliwa nie jestem w stanie o nim zapomniec i zwiazac sie z kims innym. poznasz w koncu kogos, powodzenia ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boje się że tak jak jest już bedzie zawsze, to takie gadanie że ędzie lepiej a to forum jest pełne ludzi którzy pisza że mają 30 lat i są samotni , nikt ich nie chce i że nie widza swojej przyszłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słuchaj kolego ja studiuję najprawdopodobniej to samo co ty i generalnie miałam podobne problemy. Też mi się zdarza labidzić i zrzędzić niemiłosiernie. 2 pierwsze lata poświęciłam nauce wyłącznie, potem odczułam to boleśnie inni mieli znajomych, ja nikogo. Obecnie uczę się kiepsko, czyli 3 czasem 4 zamiast 5 ale nie jestem głupia, znalazłam czas dla znajomych, mam zainteresowania, początki zawsze są trudne ale musisz sie wkręcić mój drogi!!! bo inaczej to to nie ruszy. na początku się powstydzisz a potem cie polubią. mnie teraz wszysy lubią bo uważają, że jestem zabawowa i imprezowa, a wcale tak nie było wcześniej. Poza tym wyobraź sobie, że ty UZALEŻNIASZ SWOJE SZCZĘŚCIE OD POSIADANIA DZIEWCZYNY, co jest głupie bo musisz być szczęśliwy sam z siebie. Bo nie można obarczać tym dziewczyny. ty masz jej dawać szczęście a nie ją zamęczać i zasmucać. Najpierw sam bądź szczęśliwy!!! Ty chcesz wszystko na raz!!! A to wina tego, że całe życie dbałeś o siebie, o dobre oceny, żeby zdać olimpiady, zadowolić mamę i tatę, zawsze byłeś najlepszy, zarozumiały i nagle się okazuje, że jesteś sam, bo cię ludzie mają dość. Bądź na równi z ludźmi, pokochaj ludzi którzy cię otaczają, zmniejsz swoje wymagania co do ocen i kół naukowych. Ja dopiero ostatnio poznałam fajnego faceta, ma swoje zainteresowania i to mnóstwo, tak że nie daję rady ich ogarnąć, on się nie nudzi, zaraża mnie pozytywną energią, a nie oczekuje, że ja zmienię jego życie bo on jest nieszczęśliwy. On robi swoje, nie ma dla mnie wiele czasu, a ja czerpię radość od niego. Zadowolony, spełniony chłopak przyciąga radosne dziewczyny. proste. Najpierw naprostuj swoje życie a potem szukaj dziewczyny tak ci radzę. otrząśnij się i weź w garść. może ci to nawet rok zająć, ale trudno. kto chce ofiarę losu - nikt. każdy ma swoje problemy, druga połówka jest po to byśmy byli szczęśliwi a nie by ściągała nas w dół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym ty jesteś wiecznie niezadowolony, wszystko jest na nie. to źle tamto źle. Wiesz dobrze, że jesteś nad ambitny i aspołeczny bo jako dziecko się uczyłeś tylko i to zostaje potem w nas. Jesteś inteligentny, ale jestes zarozumiały, zadufany w sobie i na dodatek wstydliwy i niepewny siebie. Olej to co myślą o tobie inni, żyj jak chcesz, chodź gdzie chcesz, rób co chcesz, ucz się jak chcesz, to twoje życie rób tak by być szczęśliwy. Jak będziesz szczęśliwy to ludzie sami cię znajdą. Ale musisz być autentycznie szczęśliwy sam ze sobą, niczego się nie wstydzić, nie bać się ludzi etc. poznawaj różne dziewczyny, a nie rzucaj się na pierwszą lepsza. Ja mam dużo kolegów a wcale nigdy nie chciałam od razu któregoś zrobić moim facetem. Trochę dystansu do poznawanych ludzi. nie musisz wszystkiego mieć tak od zaraz. całe twoje zycie będzie męczarnią bo ty wiecznie będziesz niezadowolony i będziesz chciał więcej i więcej. Pójdziesz do pracy - dalej będzie źle, będziesz chciał być najlepszy nie zaakceptujesz swoich błędów. CHŁOPIE WIĘCEJ LUZU W ŻYCIU bo się sam wykończysz na własne życzenie. pozdrawiam, a mówię to z troski o ciebie, bo się utożsamiam poniekąd z tobą. bye bye

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
użalasz się, ja jestem z identycznej rodziny, to samo co opisujesz. po prostu wszystko to samo. aż się dziwię ale tak jest. Słuchaj mnie, nie ogrzewaj się cudza miłością tylko najpierw pokochaj siebie, bo jestes zagubiony ale strasznie egoistyczny. Dziewczyna ci nie da miłości rodzinnej etc. zacznij żyć dla siebie, mówię ci, że grając np. w piłkę nożna z nowymi kolegami np 2 razy w tyg, chodząc na basen - już sobie zapewnisz jakąś rozrywkę. Pojdź na jakiś koncert, wystawę, rób zdjęcia, pisz bloga, miej wlasne życie a nie tylko studia i nauka i nauka. Nauka ci się nigdy nie skończy bo potem doktorat potem habilitacja i dalej będziesz niezadowolony. Spauzuj, pokochaj siebie, pokochaj życie, rób to co chciałeś robić - skok na bungee, może interesujesz się reżyserią filmów, cokolwiek. Baw się dobrze, poznawaj ludzi, a dziewczynę poznasz jak będziesz gotów bo teraz jesteś trucizną dla dziewczyn, zabójczą wysysająca całą ich miłość, wiecznie zrzędząca i niepewną siebie trutką. ty masz być silą i radością, a nie męczarnią i przeprawą. Weź się w garść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na początku myślałem że chodzi mi o brak seksu ale okazało się że seks bez ukochanej osoby jest bez sensu. Nie potrafiłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do ładnych też możesz zarywać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×