Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ratunku!!! :(

Polecane posty

Gość gość

Cześć dziewczyny. Problem wygląda nastepujaco: Za miesiąc wesele jakiejś tam pociotki mojego męża. Jesteśmy zaproszeni, potwierdziliśmy juz, ze będziemy obecni. Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że wczoraj dowiedziałam się, iż na weselu będzie obecna także pierwsza miłość mojego męża. Dotychczas zupełnie miałam w nosie jej istnienie, nawet jej obecność na przyszłym weselu słabo mnie z poczatku obeszła. Czemu nagle zaczęła obchodżyć? Do mojego męża dzwoni dzisiaj tesciowa (w sensie jego mama) z pytaniem, czy wie, że jego ex będzie na weselu i czy skoro wie, to cieszy się z tego faktu tak jak i ona? Następnie dzwoni szwagierka i pyta z grubsza o to samo, podjarana tym faktem jak nie wiem. Takich telefonów otrzymaliśmy juz kilka od różnych czlonkow rodziny. Mnie to wkurza, wszak wszyscy cieszą się niezmiernie na spotkanie z pierwszą miłością mojego męża, która jak widać bardzo lubili i nadal lubią. Maż nie rozumie czemu moje chęci uczestnictwa w weselu zmalały do zera. Myślę, że ważną kwestią jest fakt, iż z tesciową nie przepadamy za sobą (na naszym pierwszym spotkaniu pokazała mi zdjęcie tej właśnie dziewczyny (sic!), notabene mojej imienniczki, po czym stwierdziła, że ta chociaż szczuplejsza... chociaż do osób grubych nie należę. ..). Jak uzmysłowić mężowi, że nie będę czuła się komfortowo na tym weselu...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bedziesz czula sie dobrze: zrob sie na bostwo, badz usmiechnieta I towarzyska zeby jej szczena opadla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baw sie dobrze i niech wszyscy sie w duupeee ugryza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×