Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie zasne już nigdy bo zrobiłam coś strasznego...

Polecane posty

Gość gość

Kłuciluśmy sie z chłopakiem, doszło do tego że uderzył mnie w twarz a wtedy rzuciłam w niego wazonem, teraz ma straszne rany, te blizny mu już nigdy nie zejdą... Jak ja sie pozbieram, to nie możliwe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
będzie pamiętał, że kobiet się nie bije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, kobiet sie nie bije, ale nie zasłużył na to co zrobiłam :( To nie była moja decyzja tylko impuls, nikt mnie nigdy nie uderzył i poczułam taki gniew... Ja zobaczyłam co zrobiłam uciekłam i boje sie z nim skontaktować. Boje sie, że on teraz poda mnie do sądu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wez sobie slownik kup.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no cóż, nawet jeśli poda, to miałaś swoją rację i mówi się trudno uderzył i dostał informację zwrotną pod postacią kontruderzenia duży był ten wazon? skąd wiesz, że tak bardzo jest okaleczony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to tylko moje słowo przeciw jego, świadków nie było. Co mi grozi? Wiem że to głębokie rany, wazon był ciężki jak sie rozbił to on złapał sie za twarz i upadł na kolana i zaczeło sie lać pełno krwi przez palce. Najpierw stałam sparaliżowana i widziałam co sie dzieje, dopiero jak próbował wstać to uciekłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
drogi był ten wazon? :D no dobra, jednak nie bardzo wiesz, jak wygląda jego stan nie nakręcaj się tak, bo on zaczął i musiałby być świnią, gdyby tego nie brał pod uwagę jest świnią? :p uderzenie ciężkim przedmiotem, typu wazon, może rozciąć skórę na czole, łuku brwiowym, może i nawet policzku, ale bez przesady, że to jest jakaś tragedia! krew z tak rozciętej rany mocno leci, ale to nie znaczy, że to jest jakaś drastyczna rana przecież nie wbiłaś mu tulipana w twarz z czego był ten wazon?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze szkła i był ciężki. Nie wiem jak śmiał mnie uderzyć ale jeśli te rany są takie głębokie jak sie obawiam to może bedzie chciał sie zemścić za blizny... Boje sie do niego dzwonić i pytać o stan rzeczy, w ogóle nie umiałabym z nim teraz rozmawiać z nami już koniec na prwno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
patologia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Slowo przeciwku slowu :) masz dowod ze cie uderzyl? siniak czy cos? pojdz na obdukcje a jesli Cie poda to raczej nic nie dostaniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest coś takiego jak działanie w afekcie miałaś prawo, takie ludzkie prawo zareagować gwałtownie źle się stało, ale już trudno na razie bardzo się nakręcasz, bo nie wiesz jak został zraniony źle, że uciekłaś, ale też trudno to było u niego? i powiedz, sama siebie się zapytaj, ile było twojej winy w tej kłótni? czy miał on jakąś rację? czy nie miał? chodzi mi o to, żebyś nie skupiała się na samych skutkach, bo są też przyczyny jesteś bardzo impulsywna, czy po prostu tak się tym zbulwersowałaś, że odreagowałaś? nie będę cię namawiał, ale warto by było zadzwonić i zapytać co i jak, może jutro? niech emocje opadną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co znaczy jak uderzył? Tak że musiałam sie podeprzeć ściany żeby nie upaść :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, u niego. Kłuciliśmy sie, bo dowiedzialam sie, że przegrał 1500zł w karty. Ta kłutnia zrobiła sie bardzo gwałtowna, wcześniej sie tak nie kłuciliśmy. Nie pamiętam co mówiliśmy przed tym zdarzeniem, nie pamiętam za co mnie uderzył. Nie jestem jakoś bardzo impulsywna ale nigdy nie zostałam uderzona nawet rodzice mi nigdy klapsów nie dawali jak byłam mała. Dlatego poczułam taki straszny gniew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Policzek ciągle mnie boli, nie wiem czy jutro bedą slady..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście pewni, że nic mi nie grozi za to? Nie dostane zawiasów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Nie jestem jakoś bardzo impulsywna ale nigdy nie zostałam uderzona nawet rodzice mi nigdy klapsów nie dawali jak byłam mała. Dlatego poczułam taki straszny gniew." x Bezstresowe wychowanie... x "Co znaczy jak uderzył? Tak że musiałam sie podeprzeć ściany żeby nie upaść" x Ale z liścia, pięścią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dareios,skoro nie bili to uwazasz ze wychowywali bezstresowo? Nawet gdyby to nic Ci do tego. widac ze jestes ograniczonym polglowkiem🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otwartą ręką a jakie to ma znaczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze zrobiłaś, ma nauczke że kobiet się nie bije, drugi raz na ciebie czy na żadną kobiete już ręki nie podniesie, a poza tym kup sobie słownik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Dareios,skoro nie bili to uwazasz ze wychowywali bezstresowo? Nawet gdyby to nic Ci do tego. widac ze jestes ograniczonym polglowkiem" x Hehe, jak zwykle juz argumentum ad personam... i to ja jestem ograniczony. Chodzi o to że skoro wcześniej się z tym nie zetknęła to teraz nie umiała zachować zimnej krwi. x "Otwartą ręką a jakie to ma znaczenie?" x Chodzi o adekwatność twojej odpowiedzi w razie ewentualnego oskarżenia. Nie była to chyba żadna obrona konieczna tylko działanie w afekcie. x Zakładająć że będzie oskarżenie to powinnaś dowiedzieć się jaki jest jego aktualny stan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Same kupcie sobie słownik, mi sie do tej pory ręce trzesą a mam sie jakimiś nazi-ortografami przejmować? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kłuciliśmy? idz sie debilko wróć do podstawówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy mnie oskarży, po prostu sie boje. Ale jakby do tego doszło to i tak by musiał na obdukce iść prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie ma widocznych śladów to obdukcja niczego nie da. Dowiedz się co się z nim stało bo nie musi być tak tragicznie. Mogłaś mu rozwalić jedynie łuk brwiowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W końcu doszłam do siebie i próbowałam do niego zadzwonić ale nie odebrał. Chyba nie chce ze mną rozmawiać. Policja do mnie nie przyjechała czyli chyba nie zgłosił okaleczenia? Nie znam sie kompletnie na prawie, nie wiem czy musiałby z tym iść na policje czy pisać pozew sądowy? Ja mam siny policzek ale nie chce z tym nigdzie iść, wstydze sie wyjść z domu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Martwisz się tylko o siebie,a o niego wcale :-( Nie odbiera? Może właśnie go szyją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrob se zdjęcie chociaz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź i zrób obdukcję, to kosztuje, chyba około 100. Tak na wszelki wypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×