Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

porod proba silami natury

Polecane posty

Gość gość

Niedlugo mam rodzic. Cala ciaze dogadana bylam z lekarzem na cesarke bo pierwszy porod byl koszmarem dlugi ciezki duze dziecko i dlugo dochodzilam do siebie. Do dzis noli mnie macica jak siedze na toalecie wrazenie jakby mialo wszystko wypasc a od porodu minelo 10 lat. Lekarz namowil mnie na probe porodu silami natury. Czyli ze przyjade w 39 tc da mi cos tam na wywolanie i bede probowala rodzic sn a jesli po 3/ 4 h akcja nie bedzie postepowac zrobi cesarke. Myslicie ze to dobre rozwiazanie. W sumie tak sobie mysle a noz sie uda.dziecko podobno male bo miedzy 3100 a 3500 lekarz mowi ze wyskoczy szybko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drugi poród z reguły naprawdę jest lżejszy. Mój taki był. Po pierwszym byłam wykończona i nie miałam na drugi dzień siły stać na nogach. Po drugim mogłam od razu normalnie funkcjonować, a nawet siadać, a dziecko było większe od pierwszego, co prawda o 200g ale u ciebie jest sporo mniejsze i naprawdę jest spora szansa, że będzie łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
możesz zaryzykować. Najwyżej macica ci będzie wypadała, ale dla kafeterianek to chleb powszedni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z regoly drugie dziecko sie rodzi szybciej. Ja 1 rodzilam 8h a drugie 3h wiec roznica byla. Moze akurat sie uda tobie a jak nie to cesarka. Warto ryzykowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W zyciu bym sie nie zgodzila na taka probe. Co innego jak sama zaczelabys rodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zgodzilabymsie. Moj drugi porod byl taki sam jak pierwszy. I wogole co to za pomysl z tym wywolywaniem porodu? Nie gódz się. Twoj stan po drugim porodzie na pewno ulegnie zmianie, na gorsze. Porod zawsze zostawia po sobie jakis slad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poród wywoływany to z reguły poród ciężki ... gdyby akcja porodowa sama z siebie się zaczęła to próbowałabym. Ale za oksytocynę dziękuję ładnie ale stanowczo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze- idiotyzm trochę. Akcja po 3-4 godz. może postępować, i co z tego? Są kobiety które "jakiś" postęp mają a poród trwa kilkanaście godzin... i każdy z kim rozmawiałam twierdzi że po oksytocynie skurcze są bardziej bolesne. Nie wywołuje się porodu, przed terminem jeszcze, ot tak, bez powodu... A lekarz co najmniej dziwny skoro stwierdza że "wyskoczy szybko". Usg może się mylić, a poza tym co to za lekarz który z góry ocenia jak może przebiec poród, i to biorąc pod uwagę tylko to że dziecko prawdopodobnie będzie nieduże? W ogóle zakłada z góry jakiś przebieg porodu i próbuje Cię do niego przekonać? Jeszcze takiego odważnego nie spotkałam który prorokowałby jak może ciąża i poród w przyszłości przebiegać, każdy z kim rozmawiałam, od stażystów po ordynatorów wyrażał przy mnie przynajmniej raz opinię że to jest zawsze wielka niewiadoma i co najwyżej coś może wskazywać albo nic nie wskazywać na jakieś ryzyko komplikacji i zagrożeń. Jestem zwolenniczka porodu sn ale nie decydowałabym się na niego gdybym miała jakieś obawy dotyczące stanu mojego zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam podobnie do ciebie, pierwszy poród koszmarny - wahałam sie już wtedy nad planowaną cesarka ale dużo kobiet przekonywało mnie do sn :o urodziłam sn i żałowałam - miałam wiele powikłań np bardzo mocne hemoroidy, które długo leczyłam. Za drugim porodem zapłaciłam za cc ale też różne kobiety mnie przekonywały "drugi poród sn jest łatwiejszy" ale ja im już mówiłam "nie zamierzam się o tym przekonywać" ;) był łatwiejszy bo była planowana cc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję lekarza. Kto próbuje wywołać poród tydzień przed terminem???!! Rozumiem 40 tydz czy 41 ale nie 39.Na Twoim miejscu bym poczekala na poród naturalny,jeśli coś by się działo wtedy cc. Sama urodziłam 14 dni po terminie,poród wywoływany,bardzo długi i ciężki, prawie dobę po podaniu oxy wiec odradzam. Spróbuj najpierw normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×