Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćsieniepokoi

Nie zajmuję się prawie wcale dzieckiem

Polecane posty

Gość gość
dajcie spokój - dziecko jest zadbane, wypieszczone przez obie babie, matka zadbana, pracująca, zadowlona, czmeu faceci nie mają takich zmartwień??? Facet jak dzieciak ma tydzień to wraca do rpacy i jakoś nie teskni, nie ma wyrzutów sumienia, a kobieta zaraz się umartwia :o masz wygodnie, dziecku tez tak naprawde dobrze więc o co wielkie halo??? dziecko ma kochające beż ma babcie, matke też ma NA CO DZIEŃ a nie od święta wiec nie róbcie afery z niczego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja mam 'wpadła' szybko w druga ciąże, miedzy mna a moimi siostrami-blizniaczkami jest 1,5 roku. miała istny sajgon i serio nie miała czasu 'bawić' się z dziecmi . to były czasy pieluch tetrowych, NIE było słoiczków, mokrych chusteczek, marketów otwartych do 24.00 ...... kazdy kto ma dziecko może sobie wyobraxić namiastkę tego 'koszamru'. jej siostra miała tez dzieci rok po roku. tak było 30 lat temu. i nikt nie tragizował. dzieci bawiły się same - razem ale było ich o wiele wiele więcej niz teraz. od małego musiały się uczyć zabawy same lub z innymi dziecmi bo dorosi nie mieli czasu. moja mama nie miała do pomocy babć itp. teraz jesteśmy najepsymi przyjaciółkami, mam świetne dwie siostry z którymi non stop się spotykamy. ja jestem jej wdzięczna za wszystko a naprawde nie poświęcała mi dużo czasu jako dziecku (byłam np w żłobku itp).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga autorko, podzielę Twój problem na dwa i stwierdzę co myśle subiektywnie: kobieto bez grama ambicji. Twoj***abcie na etacie prawdopodobnie mają Cię za pokrakę życiową i wszystko za Ciebie robia, bo nieudolne dzieci trzeba wyreczać, ale pamiętaj o jednym....pakujesz się w tarapaty. Bo kiedy one staną sie pieluchowymi babuszkami zapukają włąśnie do Ciebie, bo przecież narobiłaś sobie takiego kredytu wdzięczności, co ty dziewczynko myślisz, że wszysko jest bezinteresowne? To raz, ja bym sie wstydziła najnormalniej na świecie, tak bezgranicznie się poddać. Co ty myślisz, że inni nie pracują? w kwestii dziecka, hahaha, no padłam na ryj, matka sama widzi, że nie ma kontaktu z własnym dzieckiem, bo mała WOLI innych i dalej w tym tkwisz...ogarnij się, do roboty!!! wracasz z pracy, mówisz matce lub teściowej że uprzejmie dziekujesz za pomoc, ty mopa lub łyzkę w rękę (zależy gdzie chcesz isć czy do sprzątania czy do kuchni) małą za rękę do pomocy i dalej, spedzajcie razem czas. Moja córa uwielbia myć ze mna podłogę i scierac kurze, dostaje mokrą ściereczkę i wyciera kurz cala szczęśliwa....to tylko pomysł, ale jak jestes śmierdzącym leniem to idź z małą do parku rozrywki, lub pobaw sie z nią....jesteś wyzerowanym z ambicji dzieciakiem, której mama dopiero co skończyła tyłek podcierać. brak mi słow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kokoszka- sama lepiej bym tego nie ujęła:) Odnosiłam się w swoich postach tylko do zajmowania się dzieckiem, kwestię pomocy babć pomijając milczeniem, bo co kto lubi.. ale masz świętą rację:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kokoszka
ja uważam, ze ty przeginasz w druga stronę:O chcesz być umęczoną kurą to bądź, ale innych do tego nie zmuszaj. Moja córa ma 3 latka jest na co dzień z opiekunką, bo dopiero w tym roku idzie do przedszkola i moja opiekunka tez nam gotuje i sprząta. oczywiście dostaje za to extra pieniądze. Nie widzę powodu by sobie życia nie ułatwiać jak można. A już tekst o szczęśliwej córce ze ścierą w ręcę mnie zabił:O Moja córka jest szczęśliwa jak czytamy książki bądź idziemy na basen, nie uczę jej od małego, że do ściery, mopa i gara jak ty. Przez takie zahukane kwoki jak ty kobiety wciąż tkwią mentalnie w XIX wieku:O Pewna jestem, że nie pracujesz i twoja córka też na takiego garkotłuka jak ty zostanie wychowana:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ale jak jestes śmierdzącym leniem to idź z małą do parku rozrywki," weź kokoszka idz do łagrów tam się spełnisz, ja mam pomoc domowa co za mnie sprząta i gotuje, ja pracuje na 1/2 etatu od 14 do 20 spędzam czas tylko ja z dzieckiem - właśnie place zabaw, parki rozrywki, zajęcia, basen i uważasz że jestem leniem, tak bo ze szmata nie latam. to wywal odkurzacz w końcu to wygodnictwo i lenistwo tak się wyręczać odkurzaczem, pewnie masz jeszcze zmywarkę albo kuchenkę leniu, nei chce ci sie nad ogniskiem gotować, leniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kokoszka
i te twoje teksty o ambicji:O Tak, bo chwytanie za łyżkę i mopa to przejaw mega ambicji. Kobieta może tylko gotować i sprzątać, jak tego nie robi to nie ma ambicji. Dlaczego takie dno i zero się rozmnaża?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kokoszka kretynka i garkotłuk że hej, już pierze gar małemu dziecku na garkotłuka :o własnie mam taką przyjaciółeczke co myśli że się tak wspaniale dzieckiem zajmuje bo stale ze scierą lata albo w garach a na dzieciaka nawet nie ma czasu, oczywiście na basen nie zabierze bo za drogo, bo kasy nie ma, bo obiad musi robić itp itd kokoszka ile razy byłas na basenie z dzieckiem? myślisz ze medal dostaniesz bo będziesz zapierdalać ze szmatą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(zależy gdzie chcesz isć czy do sprzątania czy do kuchni) xxx no k/u/r/w/a szczyt ambicji :o bo kobiety miejsce po pracy to tylko kuchnia lub 'do sprzątania' :o żenada :o żal mi dziecka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja twierdzę, że to nie chodzi nawet o ambicję, ale o dumę. Tak, duma nie pozwoliłaby mi na korzystanie z pomocy babć, bo nie wierzę, że tak jedna przez drugą zapieprzają u autorki w domu z uśmiechem na ustach. Jesteś taka nowoczesna jedna z drugą- ok, pani do sprzątania, której się płaci, owszem, ale babcie to już inna bajka i mi nie pozwoliłaby na to duma. Poza tym czułabym się mega niedorajdą w takiej sytuacji. Nie dość, że wyręczana przez babcie, to jeszcze nie umiejąca zająć własnego dziecka, no ludzie! Więc co? Oklaski, bo szanowna pani TYLKO pracuje na etacie ? A w domku zadbanym przez babcie tylko leży i pachnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem kokoszka
ty mopa lub łyzkę w rękę (zależy gdzie chcesz isć czy do sprzątania czy do kuchni) małą za rękę do pomocy i dalej, spedzajcie razem czas. Moja córa uwielbia myć ze mna podłogę i scierac kurze, dostaje mokrą ściereczkę i wyciera kurz cala szczęśliwa...bo tylko to uszczęsliwia kobiete byc garkotłukiem, a po pracy tylko mozna sprzątać lub w kuchni robić, komu by się chciało np czytać czy uczyć języków obcych toć to zero ambicji, jedyna wartością jest sprzątanie a najlepiej praca w łagrach, albo w kopalni, to jest ambicja!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby męża wyręczała matka i teściowa bo został by np wdowcem z niemowlakiem to wszystkie by szlochały jak on ma cieżko ale jak kobieta to ze leń :o idzcie zap/i/e/r/d/a/l/ac jak lubicie, ale innych nie osądzajcie. przecież ona nikogo nie zmusza - one same chca to robić :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czesc kokoszka jak wspaniale rze znalazłam bratnią dószę, ja też uwielbiam spżątać albo siedzieć w kuchni - moje ulóbione miejsca po pracy :) nie lubię czytac książek bo nie za bardzo je rozumiem, najlepiej mi wychodzi też ścieranie kurzy i bardzom to lubiem z mojom cureczką robić takrze sóper cie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd wiesz, że nie robią tego dlatego, że widzą, że autorka- niemota nie dałaby sobie bez nich rady i zatonęłaby w swoim lenistwie razem z biednym dzieckiem? Jakoś nie wierzę w tą bajkę, że tak same z siebie z pieśnią na ustach robią za nią wszystko. W opiekę nad dzieckiem jeszcze uwierzę raz na czas, ale porządki, obiad....itp???? Tak codziennie??? To widocznie moja mama jest jakaś nie teges, bo już dawno odcięła pępowinę i do głowy ani mi ani jej nie przyszłoby zapieprzać u mnie przy garach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie przyszło tobie do głowy że są takim typem kokoszki która im więcej się narobi to jej poziom samospełnienia proporcjonalnie do wysiłku rośnie? znam mase takich bab które non stop zapieprzają, robią wszystko za męża, nawet piorą jego gatki i skarpetki bo on sam tego nei robił od lat. dla mnie to jest chore, ale wiem że takie baby istnieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana, dla mnie jesteś wielkim, śmierdzącym leniem, który czeka az babcie wszystko za ciebie zrobią. Kiedyś dziecko ci podziękuje że ma tak "zapobiegliwą" i kochającą matkę. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Błąd. Dziecko nabędzie takie właśnie wzorce- babcie są od czarnej roboty, tatuś od zabawy, a mamusia się wyleguje na kanapie. I wyrośnie nam kolejna kefeterianka zakładająca na forum tematy typu: "mam wredną teściową, bo odmówiła opieki nad moim dzieckiem". Koniec końców autoreczka kiedyś "odrobi" te babcine przysługi przy własnych wnukach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cołko prowda
Autorko dla mnie super, ja ci zazdroszczę podobnie jak wredne wyzywaczki, które się prześcigają w tym która bardziej się zmęczy i zatyra :P kochasz dziecko no i super. Kiedyś tak właśnie wyglądały rodziny. Jedni drugim pomagali, a wszystkie dzieci nasze były - parafrazując Jeżowską :P Jesteś wypoczęta, zadowolona dziecko widzi cię szczęśliwą. Nie miej wyrzutów sumienia. Chyba wymoły je na tobie KAFE KURY :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnie gotuje mąż
nawet kanapki nam robi:) Ja tam do kuchni się nie zbliżam, no chyba żeby tylko herbatę czy kawę zrobić:P Sprzątanie? a od kiedy to kobiety muszą tylko sprzątać? Mój mąż wczoraj całe mieszkanie wysprzątał, robi to co tydzień. Ja owszem sprzątam na bieżąco, ale mopa to akurat on ma częściej w ręce niż ja:P Co do autorki to ja wierzę w to, że teściowa i matka wszystko za nią robią z chęcia, w sumie to się zastanawiam czy nie jest moją koleżanką bo i wiek dziecka się zgadza i płeć:D Tyle, że moja koleżanka ma świetny kontakt z córką. I teraz wyobraźcie sobie, że jej matka przychod******ażdy wtorek i środę, w pozostałe dni teściowa. Na godzinę 7 rano już któraś jest, sprzątają im, piorą, gotują, może i bym myslała, że ona nie zaradna, ale znam ją, mieszkałam na studiach hehe i wiem, ze np. dobrze gotuje leniwa nie jest. Moja mama jest sąsiadką jej teściowej i teściowa mówi, że odkąd jest na emeryturze to jej się nudzi i ona chce chodzić do synowej i syna i jeszcze mówi, że mogłaby codziennie no ale druga babcia też chce mieć kontakt z wnuczką. Fakt, że koleżanka i mąż są jedynakami, jej matka jeszcze pracuje, więc jest tylko dwa dni w tygodniu, ale i ona i teściowa są z własnej chęci. Nawet zazdroszczę jej, bo u nich to wszyscy powariowali na punkcie wnuczki. Mało tego w weekendy ona tez nie gotuje, bo w sobotę idą do jej mamy, a w niedzielę do teściowej na obiad:D żyć nie umierać. I jeszcze na kolację do kina chodzą raz w tygodniu, bo dziadkowie sobie dziecko z rąk wyrywają. No, ale nie każdy mieszka blisko rodziców i teściów i nie każdy jest tak skory do pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnie gotuje mąż
i tez myślę, że kafe kury zazdroszczą autorce:P jak kiedyś napisałam w temacie jakimś, że ja nie gotuje tylko mąż to przeczytałam, że: - nie mam wstydu - jak mogę dziecku fundować takie dzieciństwo gdzie matka obiadu nie ugotuje nawet - mąż pewnie jest załamany, ze musi nam gotować - na pewno niebawem mąż znajdzie sobie prawdziwą kobietę, a mnie kopnie w leniwą oczywiście dupę - dziecko w przyszłości już mi się należycie odwdzięczy - dziecko zazdrości kolegom normalnego domu i normalnych matek I już nie pamiętam co jeszcze, ale o mało mnie nie zadziobały:D dobrze, że nie napisałam jeszcze, że mąż też sprząta, bo już w ogóle miałyby jazdę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie możesz po prostu zajmować sie córką częściej? Wiesz matka to zawsze matka, ani lepsza ani gorsza i żadna babcia jej nie zastąpi. Twoje dziecko na pewno Ciebie kocha, nie musisz się martwić, że nie, choćbyś była matką najgorszą. Z babcią zawsze jest fajnie, pozwoli na to czy na tamto czego w domu nie wolno, ale to nie znaczy że babcię się kocha bardziej niż mamę. Ale jak czujesz że robisz za mało to rób to częściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko uważam po prostu, że jesteś leniwa. Co do pomocy babć rób jak uważasz. Ja bym z chęcią korzystała z ich pomocy, ale nie cały czas, bo by mi na to ambicja nie pozwalała. A co do córki - byłoby mi przykro, gdybym widziała, że dziecko woli mnie na samym końcu i bym miała z tego tytułu wyrzuty sumienia. Nie wiem, co Ty wyrabiasz po pracy, skro nawet wieczorami Ci się nie chce bawić z dzieckiem. Powinnać po powrocie z pracy zabierać dziecko to na basen, to na plac zabaw, lub się po prostu z nią pobawić w domu. Ja dla mojej córki jestem na pierwszym miejscu. Pracuję i sama zajmuję się domem. Mieszkam w innym kraju, gdzie nie mam babć. Mąż mi trochę pomaga wieczorami, a mimo to codziennie poświęcam mnóstwo czasu córce. I wiesz co - cieszę się z tego, bo wiem, ze ona jest taka malutka (ma 2 latka) tylko raz w życiu, ze czas szybko leci, a ja będąc stara lub umierając będę miała świadomość, że poświęciłam swemu dziecku czas i dałam swą miłość, czyli to, co najcenniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ja mam podobnie,mama i teściowa dużo za nas robią,podkreślam za nas,bo dom jest mój i męża, a obowiązki powinny być wspólne,próbowaliśmy z mężem coś z tym zrobić ale one dzięki temu czują się potrzebne,także każdy jest szczęśliwy,my mamy więcej czasu dla siebie,i tak jak będzie potrzeba będę im podcierać na stare lata tyłki i nie ze względu na ich obecna pomoc,ale pracujemy z mezem na lepsza przyszłość więc w razie czego bedzie nas stać na pielęgniarke do pomocy,zycie jest piękne i nikt nie mówił ze trzeba się zaharowywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tą różnica ze dziecko jest dla mnie wszystkim,tego akurat nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cały czas nie rozumiem autorki. Ona pisze, że babcie robią za nią wszystko, więc ona nie zajmuje się dzieckiem. Gdzie tu związek przyczynowo skutkowy? Ona nie zajmuje się dzieckiem, bo jej się nie chce i nie lubi. Gdyby musiała zająć się wszystkim obowiązkami domowymi, to tak samo nie poświęcałaby czasu dziecku. Ale wtedy dla swojego lenistwa i/lub niechęci miałaby wytłumaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra,co za ciemnogród na tym kafe,a gdzie w waszym rozumowaniu w tym wszystkim jest ojciec,a no tak leży na kanapie zmęczony po pracy,fakt tylko męszczyźni się meczą pracujac,kobiety juz nie,najpierw na etacie a potem do 23 przy garacg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
99% facetów- ojców robi jak autorka - pracuje a po pracy kanapa i pilot lub gazetka, a obok nich najpierw skakała przez 25 lat mamuśka i usługiwała a potem żonka, pierzecie nawet ich gacie i skarpetki, obiadek pod nos itp itd z dzieckiem się pobawi taki facet 15 min to już piejecie z zachwytów, ale jak kobieta tak robi to już śmierdzacy leń 🖐️ jak już ktoś tu napsiał - idzcie do łagrów - tam się spełnicie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Leb
Kurcze autorko zazdroszcze Ci . ja pracuje, po pracy jeszcze dorabiam, zajmuje się dzieckiem jak tylko wracam z pracy bo teściowa zaraz ucieka, nawet kubka po kawie po sobie nie umyje a co dopiero żeby coś pomóc. Bawię sie z dzieckiem, które jest absorbujące i stale chce żeby się z nim bawic ma 1,5 roku. kąpię córkę i karmie , sprzątam zmywam piore, na szczęscie mąż gotuje obiady i bawi się z mała gdy dorabiam w domu. a ty masz wszystko zrobione, ale Ci dobrze, ja też nie lubię sprzątać ale nikt tego za mnie nie zrobi, i mam tyle obowiazków watpię żeby znalazla się tu kobieta co tyle robi i mimo to znajduje czas dla siebie na czytanie książki wieczorem a Ty leniu pomimo że nic nie robisz to jeszcze z dzieckiem ci sie bawić nie chce ŻENADA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" ty mopa lub łyzkę w rękę (zależy gdzie chcesz isć czy do sprzątania czy do kuchni) małą za rękę do pomocy i dalej, spedzajcie razem czas. Moja córa uwielbia myć ze mna podłogę i scierac kurze, dostaje mokrą ściereczkę i wyciera kurz cala szczęśliwa...." Buahahahahahahaha stuknij się w głowę. Hahaha ale mam beke z ciebie, nie dość, że kura domowa to jeszcze tak wychowuje swoje dziecko od najmłodszych lat, no nie mogę. Recę opadają. I jeszcze się tym chwali, co za komedia. A ojciec pewnie na kanapie lezy z pilotem ahahahahahahahahahahahaha co za idiotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"No więc właśnie o tym piszę- Ty nie poświęcasz czasu dziecku, bo świadomie wybierasz luz i swoje przyjemności (których to ja z kolei Tobie zazdroszczę). Ale jest jedno małe "ale". Wiesz jak dziecko będzie wspominać swoje dzieciństwo? Będzie pamiętać wspólny czas spędzony z babciami, tatą, a matkę gdzieś tam w tle odpoczywającą. I wiesz, co z tego zostanie jej w głowie? Ano to, że mamusia wybierała relaks zamiast niej, czyli, że ona dla mamy była zbędna. I uwierz mi- prawdziwą miłością będzie darzyć tatę i babcie." Weźcie już zejdzcie z autorki, tak jak ktoś tu pisał, zaraz matki polski, które szorują dzień w dzień z dziećmi podłogę i już przyuczają do usługiwania facetom zaraz zadziobią autorkę. Bo śmie być zrelaksowana, bo śmie mieć wolny czas, a nie chodzić z tłustymi włosami i zmywać 24 godziny na dobe. Autorko tu nie usłyszysz konstruktywnej rady, zaraz zlecą się wszystkie matki Polki męczennice, które jakby mogły z zawiści i zazdrości zadusiłyby cię mokrą ścierą od podłogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×