Testy ciążowe, beta hcg, ciąża

Cześć, mam do Was pytanie. Niepokoje sie strasznie. Od prawie 4 miesięcy nie współżyłam z mężczyzną, po ostatnim razie dostałam okres normalny, w sumie obfity w okolicach terminu. Po miesiączce zrobiłam sobie test na uspokojenie samej siebie, negatywny. Ale teraz po 4 miesiącach zaczęłam czuć się dziwnie, zaczęło się od nudności (bez wymiotów), później zaczął boleć mnie żołądek, a teraz dodatkowo podbrzusze. Postanowiłam zrobić drugi test apteczny, nadal negatywny, ale mówie sobie - nie wierze mu. Poszłam do laboratorium i zrobiłam betę, ta okazała się też negatywna. Czy jest możliwość, żebym była w ciąży (ale 4 miesiąc?!) czy to tylko moje urojenia?

skoro cztery miesiące nie współżyłaś i testy wychodzą negatywne, to sorry, ale nie ma opcji, żebyś była w ciązy :D chyba, że niepokalane poczęcie ;)

wez idz lepiej do psychiatry a nie na bete

Nie to nie możliwe. Możliwe jednak, że to ciąża urojona. Nie piszę tego złośliwie i nie mam zamiaru cie obrażać.

.............

niemożliwe naprawdę...

witam, jestem tu pierwszy raz mam pytanie staramy się z mężem o dzidziusia, ostatnio poroniłam w maju ( samoistne ) . ostatnią miesiączkę miałam 10 stycznia,cykle mam 29-30 dniowe, wczoraj zrobilam test beta hcg, wynik 2,9 mIU/ml , wiem że ciąza jest od 5. czy są szanse że coś się zaczyna dziać ? (dodatkowo biore luteine przez 10 dni 0d 14 dnia cyklu)

cos tam w becie drgnelo musisz czekac moze wzrosnie wtedy skaze na ciaze