Mam wrażenie, że mój chłopak się mnie brzydzi

Nie rób m dobrze. Nauczy się ten cham i prostak..

Właśnie liczę po cichu na to, że jeśli zauważy, że sprawiam mu dalej taką przyjemność bez względu na to, że on nie robi tego mnie da mu to coś do myślenia... Może będzie się chciał "przemóc"? Domyślam się, że dla niego to kwestia pewnego rodzaju obrzydzenie do tego rodzaju czynności, ale gdy miałam tzw. "suche dni" to tez nie wykazywał inicjatywy w tym kierunku. Może to tez mój błąd, bo zawsze sama oferowałam się z robieniem mu loda, nigdy mnie o to nie musiał prosić i teraz wie, że tak łatwo mu przychodzi ta przyjemność?

Mam ten sam problem co ty Julita... ja się staram chce żeby było miło mojemu M. a on nawet nie pomyśli żeby mi się odwzajemnic... nie ukrywam ze lubię tego rodzaju seks i tylko wtedy doznaje orgazmu. Przy zwykłym stosunku nigdy nie szczytowalam, choć współżyje od 3 lat (lecz nie z tym samym partnerem) . Przyznam że sytuacja z obecnym chłopakiem trwa już pół roku...

Bylam w opodobnej sytuacji. Zawsze robilam loda a on nigdy nie chciał sie odwzajemnic. W końcu powiedziałam mu że skoro ja to zawsze robie to byłabym szczęśliwa gdyby on też chciał sprawić mi przyjemnosc. No i rzadziej robiłam loda , tzn nie zawsze. Nasteponym razem przemyslal sprawę i sam zaczął. Od tego czasu cieszy sie gdy ma to zrobić bo widzi jaką przyjemnosc mi to sprawia. A czasem gdy mam ochotę po prostu o to propsze i nie ma problemówmu :)

No i nie wyobrażam sobie mieć chłopaka który nigdy nie ma ochoty sprawić mi przyejmnoeci. To co powiedział twój chłopak świadczy tylko o nieznajomości kobiecego ciała. Może on po prostu boi sie że nie umie tego zropbic właściwie. Powiedz mi żeby obserwował twpoje reakcje i dawaj mu je czasem nawet wskazówki jak wolnie, zostań w tym miejscu, uwielbiam to. No i ciesz sie chwilą:)

Oczywiście, wiele razy dawałam mu znaki, że chciałabym tego rodzaju przyjemności i gdy w końcu, ze tak to nazwę 'się odważył' stwierdził to co właśnie napisałam :) nie pytałam go czy robił to już wcześniej, być może i nie, dlatego że wyczulam jego niepewność w tym jak się za to zabierał ;) ogólnie pieszczenie lechtaczki ręką tez mu słabo idzie. Być może to kwestia niedoświadczenia, gdyz wcześniej był w jednym związku przez ok. pół roku . Z tego co zdołałam zauważyć i co on zapewne wyczuł to fakt iż ja jestem bardziej doświadczona w sprawach łóżkowych od niego. Może dlatego boi się podejmować takie wyzwania?

Na szczęście doskonale potrafi odczytać moje reakcje, wie co lubię, ale to zwykle dotyczy tylko seksu, czyli pozycje, tempo itp. Przyznał mi się kiedyś, że u niego z powodzeniem do tej pory było krucho, więc łatwo jest wywnioskowac, że nie ma on wprawy z kobietami pod względem choćby seksu oralnego... tylko właśnie nie wiem jak go przekonać do tego ze jakby tego nie robił to i tak będzie to dla mnie przyjemne ewentualnie będę mogła mu pomóc i nakierować go nieco na lepszy tor :)

Boże... dziewczyny z całego serca wam współczuję... zastanawialyscie się kiedyś nad tym ze później może wam tego strasznie brakować i nie wiadomo jakie będą tego konsekwencje..? Teraz jeszcze nie odczuwacie aż tak bardzo , bo to świeże związki ...

Ja pokładam nadzieję w tym, że da się żyć bez tego :) kocham mojego chłopaka i nie wyobrażam sobie, że np. rezygnuję z niego, bo seks oralny jest ważniejszy ... ;)