Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy któraś w was zrezygnowała z drugiego dziecka przez cieżki poród

Polecane posty

Gość gość

rodziłam 4 lata temu to był koszmar 20 godzin skurczy oxy masaż szyjki , miałam duże naciecie krocza i bardzo długo dochodziłam do siebie, nie mogłam siadać 2 miesiące przez to naciecie i ogromne hemoroidy. jak pomysle o drugiej ciąży to dostaje gęsiej skórki ze strachu nie chce drugi raz przez to przechodzić a chce jeszcze jedno dziecko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój pierwszy poród trwał ze dwie doby, ciągle wahali się czy nie zrobić cesarki, bo miałam skurcze a nie miałam rozwarcia /nie dali mi znieczulenia/, w pewnym momencie z bólu traciłam przytomność i nie mogłam oddychać i jak mieli mnie wieź na cesarkę to w końcu przyszło to nie szczęsne rozwarcie i szybko poszło, mam jeszcze dwoje dzieci, porody były łatwiejsze ... jakoś przeżyłam i cieszę się /też miałam wątpliwości co do drugiego porodu/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama po urodzeniu mnie nie chciała już więcej dzieci właśnie ze względu na ciężki poród. Ale po kilku latach zaliczyła wpadkę. Do teraz pamiętam jak bała się rozwiązania. Na szczęście za drugim razem poszło szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dopiero dwa miesiace po porodzie. narazie na sama mysl o drugim porodzie mnie trzesie. nie wiem jak bedzie pozniej. rodzilam 12 godzin. bole byly do wytrzymania ale rozwarcia nie bylo. potem spadlo tetno mojej malej i od razu na cc. najgorsze bylo to ze jak mnie badali to rozwarcie wcale nie postepowalo, te miny poloznych ze znowu nic i to ze obok mnie rodzila dziewczyna ktora ze mna zaczynala i ona juz urodzila a ja jeszcze lezalam bez pelnego rozwarcia. no i to jak zobaczylam ze mojemu dziecku spadlo tetno. jak nagle wszyscy zaczeli biegac zwolywac lekarzy do cc. nigdy w zyciu sie tak nie balam jak wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bardzo sie balam po pierwszym masakrycznym porodzie,ale poszlo za drugim razem jak z platka;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej autorko. Ja miałam podobnie do Ciebie, z tym że dziecko na siłę ze mnie wypchnęli, tak popękałam , że na chwila obecną moje porody mogą być tylko przez cesarkę ( 3/4 poziom pęknięć mimo nacięcia itd ). Dokładnie 3 lata na samą myśl o porodzie nogi sklejały się ze sobą, nie lubiłam sexu bo bałam się wpadki itd. Ale tak strasznie chciałam dziecka, że odważyłam się. O tym że mogę mieć teraz tylko cesarki dowiedziałam się tuż przed 2gim porodem więc kamień z serca mi spadł że temat popękanego jelita grubego mi nie grozi. Chociaż cesarkę bardzo źle zniosłam, dziecko miało problemy zdrowotne ( obniżona odporność, problemy neurologiczne ) to teraz jestem mamą 6 letniej córeczki i 2 letniego chłopaka :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam że mojemu dziecku jak spadło tętno nie zrobili cesarki ( a miałam w zaleceniach od doktor ) tylko lekarz rzucił się na brzuch :( ehhh nie mam czego miłego chyba do wspomnień ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez miałam ciezki poród podobny do autorki z tym ze skonczyło sie cc ,bo synowi groziła zamartwica:( ,teraz jestem w drugiej ciązy i tez bede miec cc.Teraz jestem juz w 8 miesiacu ciązy i równiez bede miec cc z czego jestem zadowolona nigdy wiecej porodu sn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam na odwrót. Zdecydowałam się na drugie dziecko dzięki temu że poród miałam bardzo dobry. 4 lata temu w ogóle nie mogłam się zdecydować na dziecko, ze strachu przed porodem, była to taka blokada że szok. Poród sn nie wchodził w grę w żadnym stopniu. Mój ginekolog zgodził się na rozwiązanie poprzez cc - i to wspominam bardzo dobrze. Żadnego bólu, żadnych powikłań, żadnych negatywnych przeżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_z_Gotham_City
mój pierwszy poród trwał 25 h, to było coś strasznego, koszmar, omal nie skończyło się cesarką, bardzo długo dochodziłam do siebie... a drugi poród trwał 2 h i wspominam to jako jedno z najlepszych przeżyć w moim życiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam lekki poród 3-4 godziny , ale tylko jeden. Wystarczy na całe życie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 lata temu ppronilam w 17 tyg, w szpitalu dostalam tabletke na wywolanie porodu ale czesc lozyska zostalo i moe mogli tego usunąć, lekarz zaczal mi usuwać tzn wycinac i dostalam silnego krwotoku, zawiezli mnie na sale dali znieczulenie i usuneli mi ke do konca ale...cisnienie spadlo mi do zera i elektrowstrzasami przywrocili mnie do zycia, od tamtej pory nie moge zajsc w ciaze, z jednej strony chcialabym ale z drugiej mysle ze lepiej moze nie miec juz dzieci, w tym roku koncze 40 lat i chyba zreYgnuje ze starania zupelnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny,bardzo wam wspolczuję,bo wiem co przeszłyscie. moj pierwszy porod 14 godz,do tej pory pamiętam ten ból i strach,swiadomość,ze nikt mi w tym nie pomoże-pamiętam,mimo ze syn ma juz14 lat.lekarz kładł mi sie przez brzuch,wyciskając syna,bo juz nie miałam sił nawet oddychac.popękałam bardzo,ze dwa miesiące nie mogłam usiaść ,swobodnie się wypróżnic.syn wazył 4300,58cm. przez te lata mocno się zabezpieczałam,bardzo się bałam kolejnego porodu.ale mimo tego,zaliczyliśmy wpadkę-przy plastrach;rok temu urodziłam drugiego synka.drugi porod-gorszy niz ten poprzedni.trwał 9 godz,skurcze takie,ze mdlałam,nikt nie podał nawet kropli wody.myślałam,ze umrę, marzyłam by wyskoczyc z tego3 piętra,by moj koszmar się skonczył. syn 4200,56cm.od tego porodu unikam seksu,przestałam go lubić,boję sie,ze znowu zajdę w ciążę,skoro wpadłam,przy stosowaniu antykoncepcji.boję się bardzo,ale tez zal mi męża,wiadomo,ze by chciał częsciej,niz 2razy w mcu.ale strach jest ode mnie silniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×