rozwalił mnie gosc na portalu

randkowym, na początku rozmów wydawał mi sie fajny,ciekawie sie rozmawiało,przystojny na zdjeciach, az zaczął mi pisac o swoich egzotycznych podróżach, ze jezdzi 2 razy w roku, i ze jak sie poznamy to mogłabym z nim pojechec,bo mu sie nie chce samemu :O a ja sie pytam ile takie cos kosztuje, a on ok 2,500 za tydzien. mysle s obie: ze chyba cie p****ało chłopcze i mu pisze,ze skąd ja mu wezme tyle kasy,ja mam inne wydatki... a on,ze jak bede odkładac miesiecznie 300 zł to mi starczy na 2 wycieczki. mieszka z rodzicami i chyba jeszcze nie wie co to znaczy zyc samemu, tacy mnie nawet nie interesują, i przez to juz mi sie odechciało z nim spotkac, nie pasowalibysmy do siebie pod wzgledem materialnym i pozycji w społeczenstwie...wkurzył mnie serio

:D chlopak sie otworzyl i dostal za swoje

egzotyczna wycieczka za 2500? gdzie tak tanio? proszę o namiary PS: Hiszpania i Egipt to nie egzotyka

Przynajmniej gdzieś sobie jeździ. Chyba mu zazdrościsz i stąd te żale.

swoją drogą żałosny koleś. myśli, że znajdzie idiotkę, która sama zafunduje sobie wyjazd żeby on ją za darmo przeleciał w hotelu :o

teraz to juz niech spada, nie bede robic jako jakas przyzwoitka albo pani do towarzystwa na wakcjach rozpieszczonego chłopczyka... a on jeszcze sie oburzył,no ze jak kogos moze nie stac na taką wycieczkę...nie wiem gdzie on zyje,pewnie starych ma bogatych i zawsze miał lekko

bo drogo,w niemczech mozna juz od 300e jechac do egiptu np.i wlasnie duzo ludzi kupuje w niemchech wycieczki.

Sam fakt że korzysta z życia i wyjeżdża na wakcje, potrafi odłożyć na plus :) Wyjeżdżanie an tym etapie z finansami i oczekiwaniami finansowymi względem obcej kobiety - duży minus.

nie zazdroszcze,ale on nie rozumie tego,ze nie kazdego stac na 5 tysieczne wakacje c o r oku, ja juz wole za to sobie wynając mieszkanie i zyc sama jak chce niz z rodzicami mając prawie 30...

no dokladnie,bedzie sobie chciala dziewczyna gdzies pojechac to sobie sama pojedzie,nie bedzie brala drzewa do lasu:P

co z tego,ze sobie odkłada na jakies wycieczki skoro nie potrafi sie usamodzielnic w tym wieku ani niczego dorobić, dla mnie to jest akurat na minus. i własnie jemu chodzi o darmowe ******ie na wakacjach,niech szuka dalej...

Boli was , że sobie jeździ i mieszka z rodzicami. Przecież nie musi się żenić i użerać w małżeństwie. Nie ma nakazu.

On ma inne oczekiwania, ty masz inne. Mógł od razu napisać że nie szuka związku a towarzyszki podróży, a tak to rozumeim twój neismak.

niesmak to by był jak bysmy sie spotkali,on mi tu o jakihs podróżach,a mnie nawet na s tudia nie stac narazie...

"a mnie nawet na s tudia nie stac narazie..." no cóż, każdy am swoje priorytety, dla jednego to podróże, dla drugiego wynajęta kawalerka, a dla trzeciego studia. Rozumiem, ze uważasz że twoje są najmądrzejsze i jedyne słuszne :)

ja raczej teraz własnie mysle o swoim rozwoju bardziej,bo jestem młodsza od niego,no a poza tym niedawno skonczył mi sie staz, nie odłozyłam zbyt wiele i szukam tez dobrej pracy,wiec nie wiem czemu mi to zaproponował,skoro zna moją sytuacje

według mnie to bardzo chamskie z jego strony,

a wiesz że studia są bezpłatne w naszym kraju? wiec przestań myśleć i rób

nie dość, że cham to skąpiradło i tandetny efekciarz. ja bym go zjechała, że za 2500 to zadna egzotyka i że niech sobie szuka głupiej która zapłaci za wycieczkę i będzie mu sie na niej za darmo rozkładała :o

troche to straszne,ze faceci traktują mnie jako tanią rozrywkę czy nie wiem jak to nazwac

ale jak by ci napisał że ci zasponsoruje wspólny wyjazd to juz byś inaczej pisała. Masz rację facet to cwaniak, nie szukał nikogo na serio tylko rozrywki, ale ty z chęcią pisałaś dopóty nei okazało sie że za zabawy masz płacić sama.

rzadz i dziel stary jak sie potkniesz - nakarmimy muchomorkiem

sory ale 30latkowi mieszkajacemu z rodzicami nie ma czego zazdroscic. gdybym ja mieszkala z mama to bym i 4 razy w roku jezdzila na takie jego egzotyczne wakacje. Ale ja wole byc samodzielna,wynajac mieszkanie,odlozyc sobie,kupic lapka,tv,meble. Mam 24l a od 4 mieszkam na" swoim" i za swoje. i moze nie co rok mam wakacje ale zycie sobie godnie i spokojnie,dorabiajac sie "wlasnego"

Robisz z siebie zosię samosię. A piszesz że nie stać cie na studia i jestes tylko na stażu, no to sory ale marne osiągniecia.

oj fiku nie zgadzam.ok,kazal za siebie zaplacic,dziwczyna nie ma kasy,blad,gdyby chcial ja zasponsorowac,tez nietakt dla porzadnej dziewczyny.normalny,myslacy facet proponuje najpierw normalne spotkania i jesli cos z tego fajnego wyjdzie,to wtedy JAKO SWOJA DZIEWCZYNE gdzies zabrac.poprostu wystrzelil z grubej rury juz na poczatku znajomosci.

magazynowanie przedmiotów typu lapek, meble i gorzknienie kontra korzystanie z młodości, z tego że nei am dzieci, obowiązków, jest zdrowie ... Bez wątpliwości facet to kretyn, ale ... wyluzuj, bo nie dostaniesz medalu za bycie samodzielną, lepiej bądź szczęśliwą.

to zupelnie wspaniale cieeszyc sie kazdym momentem 333 www.youtube.com/watch?v=nlPRhdwZtxQ

"to wtedy JAKO SWOJA DZIEWCZYNE gdzies zabrac" czyli on płaci?

ale on jest starszy i ma wiecej pieniedzy,oboje sa roznych etapach w zyciu.jesli wyszlo by cos powaznego z tego to dlaczego nie?

no to po co wciskasz kit, ja samodzielna, on nei, skoro oczekujesz że on bedzie cię wspierał finansowo?