Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Macie jakis pomysl jak rano wstać...

Polecane posty

Gość gość

Witam mój problem moze wydawac sie smieszny ale dla mnie to katorga. Otoz nie potrafie wstać rano na okreslona godzine, i przez to opuszczam lekcje. Wiem ze to banalne no bo co to za problem wstać z lozka ale ja nie potrafie!! :( moge sobie nastawić 50 budzików a i tak je rano wszystkie wylacze i śpię dalej..nawet nie wiem kiedy je wylaczam :o nastawianie jednego budzika tez nie wchodzi w grę bo i tak go wylacze. Wieczorem sie zarzekam ze na pewno teraz wstanę i nie ma wyłączania budzika a rano jest to samo. Kladlam telefon daleko od lozka to i tak nic nie daje bo wstaje, wylaczam i dalej śpię jak zabita. Dochodzi do tego ze wole nie spac cala noc niż później mieć kilkugodzinne spóźnienie :o macie jakieś pomysły? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ZamieszkAc z kims kto cie bedzie z lozka zwalal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodz wczesniej spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzenie spac wcześniej tez nic nie daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponuję sport- bieganie, siłownia, czy basen. Najlepiej wieczorem. Lepiej będzie Ci się spało i łatwiej będziesz wstawała :) Wieczorem możesz się napić melisy żeby sen szybko przychodził. Postaraj się też tak planować czas żeby na sen mieć min 7 godzin. Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mam problem ze wstawaniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w czwartej klasie technikum i na tydzień przynajmniej jeden dzień mam opuszczony, bo nie chce mi się wstać. To straszne, jak budzisz się w nocy, patrzysz na zegarek - o, jak fajnie, dopiero 2:00 jeszcze pięć godzin snu. Nagle otwierasz oczy, a tu 6:58 i już się zaczyna kalkulacja czy wstać, czy okopać się i spać dalej. Wtedy mam na semestr prawie 100 godzin usprawiedliwionych. Jak uda mi się przechodzić cały tydzień do szkoły to jestem dumny z siebie. Najgorzej jest w poniedziałek, dzisiaj gdyby nie kartkówka to zostałbym w łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty przynajmniej kalkulujesz..ja rano kompletnie nie myślę i bez zastanowienia wylaczam budzik choćby nie wiem co :D dzis tez czeka mnie bezsenna noc bo nie chce nie isc do szkoly :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×