Ślub kościelny a nie przyjmowanie kolędy

Witam Mam takie pytanie i trochę obawy... za pół roku mam ślub kościelny, chodzę do kościoła, spowiedzi, mam już zrobione nauki przed małżeńskie ustalony termin w kościele itp. Tylko jest taki problem że od 8 lat (od kiedy umarł mój tata) nie przyjmuje kolędy, albo w tym czasie jestem w pracy albo przyjmuje ją u mojej mamy ( sama wychowuje mojego brata mieszka w innym województwie ) ale mimo wszystko od 8 lat nie przyjełam jej u mnie w mieszkaniu. Czy ksiądz może mi odmówić ślubu? wiem że może to wszystko "wyjść" na spotkaniu z księdzem3 miesiące przed ślubem ? czy ksiądz sprawdza to? Chciałabym uniknąć potem sytuacji że zaproszenia będą rozdane a ślubu kościelnego nie będzie.

Moze to Ci pomoze Nie chodze do kosciola, nie spowiadam sie, nie mialem bierzmowania,kolede przeganiam jak zebrakow i na koniec nie wierze w boga a slub koscielny dostalem bez problemu. Wiec Ty dostaniesz na milion procent kobieto. Nie osmieszaj sie i pomysl logicznie no i wszystkiego dobrego na nowej drodze zycia:-)

to chyba najpierw rozmawiasz z księdzem, a dopiero później rozdajesz zaproszenia...

Ja tez nie przyjmowalam koledy.mieszkam w miescie gdzie studiowalam a teraz pracuhe, slub byl w rodzinnym miescie...stamtad ksiadz ku mojemu zdziwieniu powiedzial, ze musze doatarczyc zgode od proboszcza obecnej parafii na udzielenie slubu itd.oczywoscie balam sie, ze takiej zgody moge nie dostac itd.ale bez problemu ksiadz wydal i nawet nic sie nie zajaknal na temat przyjmowania koledy

Gonię żebraków i sukienkowych. Z zasady. Jedni i drudzy to nieroby. Żyją na koszt społeczeństwa.

ksiadz błogosławi mieszkanie zeby sie ludziom powodziło znałem jeden przypadek gdy ludzie zaprosili ksiedza i gdy modlili sie to zaczeli sie nabijac sie z tego księdza to ksiadz sie wkurzył i przeklenstwo na nich zucił i od tej pory przestało im sie powodzić zaczęły nieszczęścia i po jakim wytrzymali rok czasu poszli specjalnie po księdza by cofnął to przekleństwo i wszystko wruciło do normy

Klechy szerzą zabobony.

Jednak przyjmujesz. Skoro mowisz ze u mamy przyjmujesz a jak nie to dlatego ze jestes w pracy to mysle ze problemu nie bedzie. w dodatku mowisz ze do Kosciola chodzisz wiec ksiadz cie chyba widzi. Ogolnie nie rozumiem ludzi ktorzy Kosciol krytykuja a potem ida i chca slub koscielny zenada z takich ludzi. (nie o tobie autorko tu mowa). Nie chodze i nic od nich nie chce. Tyle dziekuje. Trzeba byc konsekwentnym albo wte albo wewte.

gość dziś Aleś pojechał.

Z 11.49 Albo kołtun, albo dewota albo klecha.

Chodzę do kościoła w dużym mieście więc wątpie czy mnie widzi ( nie siedzę w pierwszej ławce) a jak byłam w kancelarii ustalić termin to była tam jakaś starsza babka tylko, nic nie sprawdzała, słyszałam przypadek że ksiądz odmówił temu trochę się wystraszyłam, a wiem że 3 miesiące przed ślubem musimy iść do księdza z dokumentami i tam boję się ze mi powie że nie przyjmuje kolędy od kilku lat itp. a zaproszenia chciałabym mieć już zamówione trochę wcześniej a nie na ostatnią chwilę.dziękuje za odpowiedź :)

Jednak przyjmujesz. Skoro mowisz ze u mamy przyjmujesz a jak nie to dlatego ze jestes w pracy to mysle ze problemu nie bedzie. w dodatku mowisz ze do Kosciola chodzisz wiec ksiadz cie chyba widzi. Ogolnie nie rozumiem ludzi ktorzy Kosciol krytykuja a potem ida i chca slub koscielny zenada z takich ludzi. (nie o tobie autorko tu mowa). Nie chodze i nic od nich nie chce. Tyle dziekuje. Trzeba byc konsekwentnym albo wte albo wewte. Jasne http://norw.in/r

Wieśniactwo i zabobony. Ludzie, obudźcie się. Od urodzenia żyję bez ingerencji klechów,jestem szczęśliwym ojcem i mężem, dwóch naszych synów po studiach ma szczęśliwe rodziny. I po co komu przedstawiciele państwa Watykan?