wstydze sie mojej siostry bo zyje bez ślubu i przez to tez ludzie mi dokuczają

wstydze sie mojej siostry bo zyje bez ślubu i przez to tez ludzie mi dokuczają

pochodze z malego miasteczka i pracuje tez tam Jestem urzednikiem panstwowym i powiem wam ,że wstyd mi za moja siostre.. za kazdym razem gdy ktos pyta mnie ile moja siostra ma lat i czy jest mężatka i ma dzieci to ja sie czerwienie i nie wiem co mówic.. bo moja siostra ma juz 30 lat i zyje bez ślubu ze swoim facetem..mieszka z nim w innym mieście.. jak juz wydukam ze sostra tyle lat ma faceta i jeszcze nie ma slubu to wszyscy w szoku..dziwią się..jedna sasiadka powiedziala mi,ze:" kiedy w koncu moja siostra wyjdzie za mąż bo ludzie gadaja ,że siedzi bez ślubu i to dziwne bo z porzadnej rodziny i katolickiej.:" moja rodzina jest bardzo porzadna i katolicka ..mama piastuje wyskie stanowisko..ojciec tez ..ludzie nas szanują i poważaja w miescie..ale obgaduje ze siostra moja tak żyje.. co mam odpowiadac?nie moge klamac ,ze panna jest bo częsc ludzi doskonale wie ,ze ona mieszka z facetem bez slubu.. ludzie wiedzą wszystko a moja matka oraz ojciec to ukrywają...jak ktos ich pyta to zagadują i sie wkurzaja ,że ich pytaja ludzie.. masakra

Nie chce byc niemily ale pusta i prosta jestes na maxa:-D Ch/u/j z tym co mowia i sadza ludzie. Po pierwsze bo wsiokami nie ma co sie przejmowac a po drugie bo kazdy robi jak uwaza i tyle w temacie.

Autorka tematu to jest dopiero wsiok.

Śmieszne są te gimbazowe historyjki. Pozdrowienia dla autorki:))

ludzie nic nie rozumiecie bo nie jestescie w takiej sytuacji ludzie dokuczaja mamie, smieja sie ze ma córke taką co siedzi na kocią łapę a mama taka porządna i wielka katoliczka. ludzie sie czepiaja mamy a nie mej siostry.. mama cierpi i ja przez siostre bo ona sobie zyje w miescie gdzies i ma w d***e ze my tu na wsi cierpimy przez jejj decyzje frywolne. sąsiadki mame spotykaja i od razu:"kiedy sie ta twoja w końcu wyda za mąz"? albo :"długo tak bedzie jeszcze siedziec bez slubu twoja jak juz tyle lat ma i o dzieciah bedzie za pozno myslec bo juz po 30stce jest" u nas wszyscy zyja normalnie i maja śluby i dzieci .. tylko u nas w rodzinie tak jest jakos nienormalnie ,ze ona nie chce ślubu itd..i dzieci tez nie chce..to dopiero traGEDIA..:(

Wniosek:masz mądrą siorę że wyniosła się od buraków wśród których żyjesz i uj komu do tego jak ona i kim żyje.

jak ja się cieszę, że nie żyję na wsi, żałosne jesteście, wieśniaki :O

ale ja zyje na wsi i ja ponosze konsekwencje zachowania siostry. ja stawiam czola plotkom co dnia..

Alboś głupi albo za bardzo to przeżywasz. Tak twoja wiocha to jeszcze chyba w średniowieczu egzystuje. Współczuję.

Ty ponosisz konsekwencje swojej glupoty a nie decyzji siostry. To Ty i rodzice sie przejmuja gadaniem co tu duzo pisac debili. Debila zdaniem nikt nie powinien sie przejmowac, no chyba,ze debil. Zrozum,ze kazdy sam decyduje o sobie a Ci ktorzy robia z tego afere sa niedorozwinieci jak cala Twoja wiocha. Przepraszam za dosadne okreslenia.

To nie może być prawda...

Chyba nie jest

znowu ta baba od prestiżu :D jak nie studia, to koleżanka lekarka kupująca w lidlu majtki teraz do siostry się doczepiła ręce opadają, nawet nie wiesz, jak małym jesteś człowiekiem

nie po to siostra wyrwała się z takiej zbitej dechami (mentalnie) wiochy, żeby teraz miala zyć tak, jak jej wiocha dyktuje weź sie autorko, puknij w główkę

dla was to dziwne bo jestescie z miasta ale u nas wszyscy sie znają i zrozumcie ze potem taka rodzina jest obgadywana i naznaczona...cala rodzina cierpi na tym.

Cierpi, bo jest głupia. Jakbyscie mieli klasę i solidarność rodzinną, w d***e mielibyście zdanie kumoszek wiejskich

tez widze jej watki co chwila, porypana baba

Ty wstydź się sam za siebie, że nie stajesz w jej obronie i jesteś takim prymitywem.

takie pytanko, jeśli ludzie zdecydowaliby się cię spalić po śmierci męża, to zgodziłabyś się, żeby nikt potem nie wytykał palcami twojej siostry?

wiocha.

Prowo głąba, której koleżanka mieszka z chłopakiem, oddaje mu się bez ślubu i jeszcze śmie czerpać z tego radość.

no widac

Autorko! czy ty naprawdę jestes urzędnikiem panstwowym? - nie wierzę...

Nawet sobie nie wyobrazasz jak ja zaluje ze moja siostra nie zyje bez slubu. Latwiej by pustaka (szwagra) bylo pogonic a tak trzeba sie meczyc. Nie zachowuj sie jak dewota, czasy sie zmienily. Zreszta kto cie pyta o to niby? Poznajesz kogos i ten ktos sie pyta czy twoja siostra ma slub?? No prosze cie. Predzej pytaja o ciebie i jak ty zyjesz. I moze tu jest problem?