Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Leticia Morticia

Czy w takiej sytuacji powinnam zaprosić rodziców na ślub?

Polecane posty

Gość gość
nie chcesz ich zaprosic z powodu wyglodu?To potforne ,tak cie obchodzi co tesciowie pomysla.zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież nie chcesz ich zapraszać tu szukasz tylko wsparcia, ale i tak decyzję musisz podjąć sama. Porozmawiaj na ten temat z narzeczonym i wspólnie ustalcie czy nie lepiej unikną wstydu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a oni w ogóle wiedzą że wychodzisz za mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nie zapraszala!!! Rob to co podpowiada Ci rozum i nie sluchaj przemadrzalych kwok na forum!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz im że wychodzisz za mąż i czy mogą tobie kupic sukienkę, buty i wyprawić imprezę, od razu powiedzą że masz s*******ac i masz zgłowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstydzisz się ich bo są starzy i biedni? Ale córka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamelia
Zastanów się czy serce ci nie podpowiada żeby twoja mama zobaczyła twoje szczęście w tak ważnym dla Ciebie dniu. Może ich prostota nie powinna być dla Ciebie powodem do wstydu-kochasz ich na pewno-pomysł ze będą też szczęśliwi gdy zobaczą ze masz szansę na lepsze życie u boku dobrego męża wspieranego przez dobrą rodzinę. Nie wstydź się ich-patrz na serce i pomóż im już jako dorosła-też spojrzeć na życie inaczej. Pomóż im się ubrać-porozmawiaj delikatnie z rodzicami o przyszłej rodzinie aby postarali się być taktowni wśród nowej rodziny. Może nie będzie tak źle jak myślisz. Niech twoje wewnętrzne szczęście nie będZie zaburzone pochodZeniem. Patrz kim jesteś teraz - i to że Żyjesz zawdzieczasz im -właśnie im -mamie i tacie- bezwzględu na to jacy są-dali ci Życie-kochaj ich i nie oceniaj-nie wstydź się Ale bądź spokojna i dumna ze coś osiągnęłas-ze jesteś kochana i nie pozwól sobie na myśli ze coś może to zmienić-na pewno nie twoi rodZice-postaraj się zmienić do nich nastawienie i bądź szczera-nie udawaj prZed nikim-przed rodzicami męża tymbardziej-kochają i akceptują cię za to kim ty jesteś i jaką jesteś...trzymaj się tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to żenujące
Jacy by nie byli, to są Twoi rodzice.Wstydzisz się za nich, bo są biedni? Nie maja uzębienia? Życzę tobie żeby tak potraktowały cie twoje dzieci, o ile będziesz kiedyś je miała w przyszłości! PAMIĘTAJ,że zło powraca podwójnie!😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dajcie spokój! między nią a rodzicami nie ma już żadnej więzi. Bez ich pomocy sobie w życiu poradziła. Nie miała wsparcia, miłości i normalnej rodziny...Nie zapraszaj ich. Myślę, że nawet się nie obrażą, bo być może mają to gdzieś, że wychodzisz za mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzizes znowu ten Sam temat? Walkowalas go juz z pol roku temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szyszkaaa
Napisze to tylko raz jedyny BIEDA NIE JEST POWODEM DO WSTYDU AMEN. Reszta to co innego - sztuczna szczeka to koszt pewnie niecałego tysiąca raz na jakiś czas co 5 lat chyba jest refundowana w jakiejś części - nie szukasz rozwiązania problemu tylko od niego uciekasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bierzesz ślub z przyszłymi teściami czy narzeczonym/??? myślisz ,że tak wykształceni ludzie nie ocenią cię źle gdy twoi rodzice nie przyjdą na ślub?to dopiero wstyd a gdy teściowie się dowiedzą,że ich nie zaprosiłaś to nie będziesz już dla nich wspaniałą synową. w tym momencie zniżasz się do poziomu swoich rodziców,których tak się wstydzisz. gdyby moja synowa nie zaprosiła na ślub swoich rodziców byłoby mi za nich wstyd i choć jestem wykształcona i prowadzę firmę z mężem nie miałabym pretensji do synowej o jej rodziców.najważniejsze by kochała mojego syna i go uszczęśliwiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo. Raz, taki temat juz był., Dwa: jaki facet z takiej rodziny by sie oświadczył, nie poznawszy rodziców p zony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zapraszaj! aj na miejscu twoich rodzicow nie chcialabym zaproszenia od takiej corki! rodzicow sie nie wybiera, trudno! jak mozesz wogole o tym myslec zeby ich nie zapraszac bo sa wg Ciebie "niewyjsciowi" ZALOSNA Z CIEBIE CORKA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leticia morticia
życzę wam mojego dzieciństwa :) pełnego upokorzeń od najmłodszych lat, bo rodzice się "wyróżniali". Zrozumcie, że teraz mam szansę wszystko zacząć od nowa. Wśród ludzi, którzy znają mnie i tylko mnie, nie znają mojej przeszłości, nie będą mnie oceniać przez pryzmat pochodzenia. O ile oczywiście ich nie poznają. Jestem pewna, że gdybyście mieli takich rodziców jak ja już od dawna nie utrzymywalibyście z nimi kontaktu. Przez 5 lat udałoby mi się odwlec moment zapoznania. A NFZ moich rodziców nie obejmuje, bo nie są ubezpieczeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiesz,że na kafe wszystkie są świętsze od samego papieża;) ciężko coś powiedziec,ale jesli faktycznie miałaś cieżkie przeżycia i nie jesteś z rodzicami związana to nie zapraszaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy autorka to przeczyta ale bylam w takiej samej sytuacji. duza przepasc miedzy moja rodzina i rodzina meza. zdecydowalam z bolem serca, ze ich nie zaprosze na slub. wesela nie organizowalam. Czulam podczas ceremonii malutki dyskomfort, ze nie ma moich rodzicow, ale czulabym wiekszy gdyby byli i gdybym musiala sie za nich wstydzic. Ten, kto nie pochodzi z takiej rodziny, nigdy nas nie zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nie zaprszala, jeden wieczor jest niewazny, wazne beda wasze stosunki przez nastepne dlugie lata, mysle ze oni pewnie by nie przyszli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie rozumiem tego, to ze ktos nas splodzil nie znaczy ze bedzie naszym kochanym rodzicem I to nie znaczy ze jak matka czy ojciec jest nie w porzadku to my dzieci mamy ich kochac, moj stary nie byl na slubie u mnie, matka tez nie przyjechala tylko na impreze, tez nigdy nie miala dobrego kontaktu bo zwyczajnie oni mieli to w d***e, czy ja mam miec wyrzuty sumienia, nie, nie mam kontaktu wogole od roku I jest mi z tym dobrze, tez ci radze nie zapraszaj,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×