Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak mieszka się w Warszawie?

Polecane posty

Gość gość

Co może mnie zaskoczyć, o czym powinnam wiedzieć? Do tej pory mieszkałam w innym dużym mieście, jednak z uwagi na sytuację rodzinną muszę opuścić to miasto. Jak przygotować się na "zderzenie" ze stolicą i ludźmi w niej mieszkającymi? Rzeczywiście jest tak strasznie jak niektórzy mówią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaskoczyc to cie może metro, w innych miastach nie ma ;) a tak to jest podobnie jak w kazdym duzym miescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i przygotuj się na dość długo trwające dojazdy...nie wiem gdzie dokładnie masz zamiar zamieszkać, ale jeśli pracę będziesz mieć na drugim końcu warszawy to trzeba liczyć troche czasu na przejazd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i wyjazdy słoików w piatkowe popoludnia, wylotówki zakorkowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak będziesz paradować po centrum z psem ludzie będą patrzeć na ciebie jak na kosmitę więc z góry nie radzę jeśli posiadasz zwierzaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak z ludźmi? raczej zamknięci na innych czy może chętni do pomocy i otwarci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli chcesz zapytać o drogę to większość ci pomoże ale jak chcesz się zaprzyjaźnić z sąsiadem to nie bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszka się coraz gorzej...w mieście robi się zwyczajnie ciasno od nadmiaru przyjezdnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczorej u nas na Ursynowie taki glupek latal z nozem i zranil 3 osoby dopiero jak przyjechala policja to obezwladnili wariata ale postrzelili policjanta w stope i pogotowie wzywali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w wielkich blokach tzw falowcach mieszka czasem nawet 800-900 rodzin i praktycznie nikt nikogo nie zna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak będziesz paradować po centrum z psem ludzie będą patrzeć na ciebie jak na kosmitę więc z góry nie radzę jeśli posiadasz zwierzaka x Chyba nigdy w Wawie nie byłe/byłaś? W samym Saskim mnóstwo ludzi z psami, tylko sprzątać po nich trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
shetyn stary pierdzielu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam psa, ale małego (5 kg waży) i po nim sprzątam, nie jest też głośny, umie zachować się w mieszkaniu, nic nie niszczy i jest grzeczny- ot taki spokojny piesek. Myślicie, że ciężko będzie znaleźć z nim mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałam o tym, żeby zamieszkać na Mokotowie ale chyba to jedna z droższych dzielnic, prawda? Jak z dojazdami w trakcie dnia? Lepiej poruszać się samochodem czy komunikacją miejską?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koszt wynajmu mieszkania jest zbliżony w całej Warszawie, zależy od metrażu, standardu i widzimisię właściciela, a dojazdy jak to dojazdy, w godzinach szczytu masakra, najszybciej jeździ się metrem, tramwajem, skuterem/rowerem/motocyklem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zanim się zamieszka to wypadałoby znaleźć pracę, bo wynajmiesz na Mokotowie, a pracę będziesz miała na Białołęce i rano 1-1,5 godziny na dojazd i to samo na powrocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracę zawsze można stracić i nagle się okaże, że mieszka się w Wesołej a robotę ma się na Bemowie i dupa. Także ja bym się nie sugerowała robotą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie polecam jazdy samochodem, chyba że pracujesz na nocną zmianę albo masz takie godziny pracy, że omija cię pospolite ruszenie o 7 rano i 16-17

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw to i tak trzeba by zaleźć pracę, bo wynajmie za 1600zł, a roboty nie znajdzie, albo znajdzie na kasę w sklepie i na wynajem nie starczy :P Moja kuzynka też próbowała, wytrzymała 2 miesiące i stwierdziła że tu nie da się przeżyć i wróciła do siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś mieszka się coraz gorzej...w mieście robi się zwyczajnie ciasno od nadmiaru przyjezdnych prawda to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ano prawda, najgorzej że przyjezdni często są skłonni pracować za sporo niższe stawki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O pracę się nie martwię, póki co zarabia mój narzeczony (5 tyś na rękę), ja mam jakieś oszczędności, więc sobie na początku poradzimy. Martwi mnie jednak to co piszecie o tych dojazdach....za 1600 zł znajdę mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kwestia jakie mieszkanie chcesz wynająć i o jakim standardzie, jak na osiedlu strzeżonym z czynszem 800zł, to poniżej 2,5k raczej nie znajdziesz. Takie o normalnym standardzie i około 30-35m2 da się wynająć za 1500zł + opłaty licznikowe, ale trzeba się naszukać, bo te tańsze mieszkania są bardzo rozchwytywane. A z dojazdami jak z to z dojazdami w wielkim mieście, korki niesamowite, coraz większa strefa płatnego parkowania, ciągłe remonty, kopanie metra, itd... Najgorzej jest przebić się przez Centrum, potem jest już luźniej,lepiej mieszkać w Centrum i pracę mieć na obrzeżach miasta, niż na odwrót, bo wtedy traci się bardzo dużo czasu na dojazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dziękuję za rady! To nie głupi pomysł z tym mieszkaniem w centrum i dojazdami na obrzeża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o czym wy ludzie piszecie zarobki w Warszawie 5 tys zl chyba dla 10% ludnosci a reszta zyje za grosze z dnia na dzien ucieka np do UK aby zyc normalnie bez proszenia i ponizania zarobic 1800 funtow i jeszcze dorobic nastepne 1000 fun bez najmniejszych problemow a Warszawa 10 lat temu byla czyms a teraz jest dnem dla dziwek zlodzieji ruskich i cwaniakow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój narzeczony zarabia 5 tyś na rękę, ale ma po prostu dobrą pracę. Ja nie liczę na kokosy, zobaczę co uda mi się znaleźć, ale mam nadzieję, że chociaż to 1500 będę zarabiać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale w korkach i tak postoisz w Centrum, więc cię nie ominie :) Ja mieszkam przy Rondzie Daszyńskiego na Woli, co dzień muszę jeździć ul. Towarową, od mojego ronda do pl. Zawiszy jest jakieś 650m, aby autem się przebić potrzeba od 20 do 40 minut, ze wskazaniem na 40. Jadę do pracy na Ursynów, zajmuje mi to jakieś 40-50 minut (jeśli ominę Towarową), ale gdybym jechał odwrotnie, a raz musiałem bo zapomniałem kluczy do firmy, to powrót w tych samych godzinach zajął mi już ponad 1,5 godziny, także współczuję tym co mieszkają pod Warszawą, a pracują w Centrum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jaka to firma moze asenizacyjna Kruczek&Kondzio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wszystko przez te piz/dy co nie potrafią jeździć i blokują skrzyżowania na światłach, bo myśleli że zdążą przejechać, światło się zmienia i stoi taki matoł na samym środku skrzyżowania blokując pasy dla tych co mają zielone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×