Zawyżony macierzyński. RATUNKU

Witam. Mam dylemat. W pracy kadrowa wyliczyła mi aż 1.5 roku urlopu macierzyńskiego/rodzicielskiego, i upiera się, że tak jest prawidłowo. Co robić w takiej sytuacji?

nikt nie pomoże?? :(

przyznaj jej nagrode Darwina

A na jakiej podstawie tyle??to przy jednym dziecku jest rok,a nawet troszke mniej,bo mi np macierzynski konczy sie o 2 dni wczesniej niz dziecko rok skonczy.

a może kadrowa sama od siebie opłaci ci te pół roku urlopu? a na poważnie to łącznie urlopu macierzyńskiego oraz urlopu rodzicielskiego jest rok więc skąd te liczby?

No właśnie nie mam pojęcia, ale sama użyła słów, że wracam do pracy gdy dziecko skończy 1,5 roku. Upomnieć się, że jest to błąd, czy przemilczeć???

może chodziło jej o to że wykorzystasz potem jeszcze urlopy.

Nie, urlopu zaległego doliczyła mi jeszcze kolejne jakieś 2 miesiące (tu się akurat zgadza) ale co z tym macierzyńskim, nie wiem co robić bo przecież skorzystam na tym dodatkowym pół roku, bo przecież jest płatny, z kolei boje się trochę co z tego może wyniknąć... Co byście zrobiły na moim miejscu???

ZUS się upomni nic się nie martw :)

Luz. Upomną się ;)

a zasiłek będzie płacony z udziałem zakładu pracy czy bezpośrednio przez ZUS?? Zus nie da ci ani dnia więcej niż ci się należy więc kadrowa może się skichać a i tak nic to jej nie da.

A kto ma za te 6 mies. zapłacić? Jeśli zakład pracy sam od siebie to ok. Bo zus nie zapłaci na mur beton. W przypadku jednego dziecka macierzyński 20 tygodni, dodatkowy macierzyński do 6 tygodni, rodzicielski do 26 tygodni co daje raze 52 tygodnie. nie będzie więcej. Chyba że w formie bonusu od pracodawcy.

"a zasiłek będzie płacony z udziałem zakładu pracy czy bezpośrednio przez ZUS?? Zus nie da ci ani dnia więcej niż ci się należy więc kadrowa może się skichać a i tak nic to jej nie da." Zasiłek będzie wypłacany przez pracodawcę (powyżej 20 pracowników), jednak z tego co wiem, to ZUS później musi to zwrócić pracodawcy i co wtedy? Pracodawca się wtedy zorientuje,że był błąd i co? Każą mi oddać te pieniądze?

owszem zażądają od ciebie zwrotu pieniędzy.

A co gdybym się nie zgodziła na zwrot? Co mogą zrobić? Przecież to kadrowa poinformowała mnie, że tyle mi przysługuje, ona powinna o tym wiedzieć najlepiej... ?

Ale wyobraź sobie, że to ty składasz wniosek o udzielenie urlopu macierzyńskiego wraz z dodatkowym urlopem oraz urlopu rodzicielskiego -podajesz dokładny czas ich trwania więc to nie jest tak że ty o niczym nie wiesz. To wszystko wynika z kodeksu pracy wiec nie masz się co zasłaniać że tak ci kadrowa podała: http://kodekspracy24.pl/VIII-uprawnienia-pracownikow-zwiazane-z-rodzicelstwem/uprawnienia-pracownikow-zwiazane-z-rodzicelstwem.html Prawo jest prawem.

No tak, też się z tym zgadzam, choć przyznam, że miałam nadzieję, że faktycznie tyle może być, miałabym problem z głowy z dostaniem się dziecka do żłobka, dzięki za podpowiedzi :)

to wygląda tak, że jak płaci zus to zapomnij, bo zus nie zapomina:P jeśli płaci pracodawca to teoretycznie moze ci te pół roku opłacić, ale i w tym wypadku zus nie zapomina więc wątpię czy pracodawca będzie ci z własnej kieszeni fundował pół roku wolnego. Może macie tam kogoś jeszcze oprócz tak głupiej kadrowej z kim mogłabyś porozmawiać?

Niestety nie ma innej osoby. Chyba porozmawiam z nią i "naprostuje" jak to wygląda i ile trwa łączny urlop macierzyński... aż strach myśleć ile innych "byków" popełnia przy tych sprawach kadrowych.. heeh. Dzięki :)

Polecam skorzystanie z kalkulatora urlopu macierzyńskiego i pokazanie go kadrowej :) http://www.kalkulatory.gofin.pl/Kalkulator-urlopow-macierzynskich-i-rodzicielskiego,12.html

http://www.kalkulatory.gofin.pl/Kalkulator-urlopow-macierzynskich-i-rodzicielskiego,12.html