Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość potrzebuję porady

Co ja mam zrobić. Potrzebuję porady.

Polecane posty

Gość potrzebuję porady

Potrzebuję porady bo sama biję się z myślami co mam zrobić. Mamy propozycję otwarcia sklepu internetowego oraz stacjonarnego z gadżetami erotycznymi. Mamy znajomego, sprawdzonego dostawcę, towar byłby prosto z zagranicznych fabryk, bez pośredników. Ceny bardzo dobre. Mam skończone niezłe studia, ale nie pracuję w zawodzie. Nie jestem wygadana, śmiała. Przez Internet potrafię wiele załatwić, ale na żywo teraz… tragedia. Może poniekąd jest to związane z tym, że mamy prawie 2 letniego synka i jestem przemęczona. Pracuję na ½ etatu w biurze, mąż pracuje na cały etat i dodatkowo z mężem prowadzimy wspólnie firmę od 5 lat, która zajmuje się handlem internetowym, odzieży, bielizny, biżuterii, torebek itp. Z tego mamy około 4 tyś miesięcznie na czysto. Teraz dostaliśmy z zagranicy taką propozycję. Boję się trochę, co będzie jak się ludzie dowiedzą co sprzedajemy, co powie rodzina, znajomi. Trochę się wstydzę, ale… pieniądze z tego byłyby niezłe. Myślę, że około 5 tyś miesięcznie. Mieszkamy u teściów, teraz wykańczamy swój dom, ale to wykończenie nas wykańcza finansowo. Mąż się nie boi, chce zaryzykować. Twierdzi, że szybciej bylibyśmy na swoim bez większego kredytu hipotecznego. Nie wiem co zrobić. Możecie mi doradzić. Otwierać czy nie otwierać tego typu działalność? Wstyd poniekąd to kraść, ale od maja synek idzie do przedszkola i nie chciałbym, żeby ktoś wiedział, że jego rodzice mają poniekąd sex shop. Mąż decyzję pozostawił mi. Może nas z domu wyrzucą…. za taką działalność. Na pewno rodzice ze wstydu zapadną się pod ziemię. Dziecko idzie do prywatnego przedszkola. Życie jest ciężkie i brutalne. Co byście zrobiły na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy gdzie mieszkacie na wsi czy w mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebuję porady
W mieście 100 tyś mieszkańców. Gdyby nie było dziecka i mieszkalibyśmy już u siebie to bym się nie zastanawiała. A tak... W sumie gdyby odłożyć nawet 4 tyś miesięcznie to przez 2 lata udałoby się odłożyć około 100 tyś. Poszłoby to na spłatę domu. Żyć mielibyśmy za co. I co zrobić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zastanawiaj sie tylko idz w to, ja na twoim miejscu bym brała tyle kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym zapewne chętniej słuchała męża niż internetowych doradców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebuję porady
Mąż mężem, ale wicie, że to nie są torebki czy pierścionki. Tak zawsze rozmawiamy razem, a tutaj mam dylemat. Pieniądze z tego będą bo towar będzie wysyłany bezpośrednio z fabryk, żadnych pośredników. Nie chciałbym, żeby ktoś się śmiał z dziecka w przedszkolu. To prywatne bardzo dobre przedszkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co cię ludzie obchodzą. Niech każdy pilnuje swojego nosa. Ja bym brała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz kosztem super wykończonego domku możesz potem spędzać dużo czasu z dzieckiem u psychologa bo widzisz rodzice są chamscy, dzieci potrafią jeszcze bardziej i twoje dziecko na 100% odczuje skutki takiej decyzji jak sprzedaż zabawek erotycznych,. Niestety ale to się źle kojarzy . A plamkę w życiorysie na zawsze zrobi. Ja osobiście nigdy nie zrobiłabym czegoś takiego mając dzieci chyba , że kasa byłaby potrzebna na leczenie czy nie miałabym co dać do jedzenia im. Mocno to przemyśl, bo ja wiem ,ze łatwo powiedzieć ,,innych zdanie jest nie istotne,, niestety jest istotne i to bardziej niż myślisz. Obyś potem tego nie żałowała bo będzie już za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebuję porady
No właśnie. Dzieci są strasznie brutalne i tego się boję. Jak nie ma się porządnego domu to też jest źle. Dom będzie po prostu wykończony, bez luksusów. Wszystko jest drogie, najgorsze ceny robocizny. Mąż chciałby, ja nie bardzo. Naszych rodziców się nie pytamy bo wiem co powiedzą. Przy innym towarze nie miałabym wątpliwości a tutaj....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie biznes jak kazdy inny, wazne, zeby zysk byl z tego... No ale niestety, starsze pokolenie moze byc zgorszone... Mimo to zdecydowalabym sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwfwefew
Nie utrzymasz takiej sprzedaży w tajemnicy a ludzie dopowiedzą sobie czym jeszcze handlujesz i nie dasz rady tego sprostować. W praktyce biznes na pewno miesza się z życiem prywatnym. Można się przyzwyczaić, przestać się pilnować. No i o ile nic się nie stanie jeśli dziecko za trzy lata odbierze telefon z pytaniem o buty narciarskie bo powiedzmy sprzedawalibyście taki sprzęt, ale już gorzej jeśli jakiś dziwny typ zapyta o kasety z pornografią (bo dopowie sobie że macie), lateksowego penisa czy żywe pani do wypożyczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym sie w to nie pakowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebuję porady
Najgorsze jest to, że to nie byłoby przestępstwo, a podejrzewam, że rozpętałoby się nad nami piekło. O tej działalności, którą prowadzimy z mężem nie wie NIKT. Wiedzą jego i moi rodzice, rodzeństwo. Ze znajomych, dalszej rodziny nikt. Muszę podjąć decyzję i żadna nie będzie dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym brała. Róbcie to w miarę dyskretnie i tyle. Moje dziecko chodzi od września do prywatnego przedszkola i nie wiem nic o rodzicach dzieci ani oni o mnie. Znam tylko dwie matki ale to moje koleżanki, które znałam wcześniej. Pracujesz w biurze, a to czym sobie dorabiasz :) to Twoja sprawa. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwie sie ze sie zastanawiasz. nie zyjemy w 19 wieku...a ty nie masz prowadzic agencji towarzyskiej. poza tym skad mialby ktos sie dowaidywac i opowiadac na prawo i lewo? chyba tylko gdyby zostal waszym klientem...watpie czy ktos taki chcialby sie tym chwalic. poza tym nawet jak ktos sie dowie to spokojnie, to tylko biznes, nie dzialasz nielegalnie ani nic...troche nie rozumiem dylematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto odpusc sobie ten interes mamona ci calkiem rozum odjela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się nie zdecydowała. Niby mozna powiedzieć towar jak towar, ale nie do końca tak jest. Jakby nie było jest on trochę specyficzny :P Dziecko prędzej czy później się dowie, pomyśl co wtedy będzie. Jak już w to wejdziecie, zacznie przynosić zyski to nie zrezygnujecie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebuję porady
Generalnie się nie wstydzę, jestem dorosła, mam dziecko, męża. Wiem co to sex, bo sex jest dla ludzi, nawet księża nawołują do rozmnażania się na potęgę. :-) Mnie to nie gorszy, nie drażni, nie wzbudza to we mnie wstydu i sensacji. Zresztą sami kupujemy czasami jakieś zabawki, bieliznę i sprawia nam to dużo radości. Bardzo się kochamy. Nie spodziewałam się takiej propozycji, ale jak już jest to muszę ją rozważyć. Nie mam szansy na takie pieniądze w zwykłej pracy. Teraz zarabiam niewiele, a chodzę, żeby mieć kontakt z ludźmi. Po południu pakujemy przesyłki internetowe. Żeby to jakoś ukryć. Dla nas to szansa na lepszą przyszłość. Zawsze moglibyśmy kupić mieszkanie dla dziecka, odłożyć coś na studia. Nie jest łatwo coś zarobić w dzisiejszy świecie. Jedna firma więcej to jednak pieniądze, ale i strach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebuję porady
Mam koleżanki, które są na utrzymaniu mężów i ogromne, nie zaspokojone ambicje. Do pracy do sklepu nie pójdą, bo to wstyd, szukać coś innego, tez nie, bo to za małe pieniądze, lata lecą, pretensje rosną, małżeństwo się sypie. I też źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oddzielna stronka dla drugiego sklepu w stopce kontaku tylko numer rejestracyjny firmy i telefon kontaktowy i email badz tylko email. Nikomu nic nie mowic i tyle. Pieniadze nie leza na ulicy a tu biznes i mozliwosc zarobku sama do ciebie przychodzi. Wersja oficjalna dla rodziny nadal handlujecie ciuchami i tyle. Jak sie wyprowadzicie na swoje to jedno z pomieszczen wygospodaruj na magazyn/biuro i rodzina nie ma wstepu bo wszystko masz tam zorganizowane, poukladane i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebuję porady
Dzięki. To też jest pomysł. Mąż chce otworzyć na siebie, nową firmę. Beze mnie. On podchodzi do tego inaczej, nie ma wątpliwości, od razu powiedział tak. Nie obchodzą go inni ludzie, opinie. Twierdzi, że na chleb nikt mu nie daje więc nie ma się kim i czym przejmować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz ma racje w 100% ludzi trzeba olewac i robic swoje. Do przypieprzania sie i plotek pierwsi a do pomocy to juz niekoniecznie. Tak jak ktos wczesniej pisal nie zastanawiasz sie na otwarciem domu publicznego tudziez sprzedaza ziola pod gimnazjum tylko na sprzedaza internetowa. Sprzedajesz zabawki dla doroslych ludzi i nie ma w tym nic dziwnego, szokujacego albo gorszacego. I pogratuluj sobie rozsadnego meza, ktory mysli przyszlosciowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potrzebuję porady
Dzięki, coś zadecyduję tylko nie wiem co... Na razie kurs dolara jest przerażający.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×