Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przecież to obrzydliwe..a ja musze pracowac z taką osobą...mam to przed oczami

Polecane posty

Gość gość

Mam koleżanke, razem pracujemy...ja mam już dzieci prawie pełnoletnie. Ona ma 6 letniego syna. Była z nim u nas ale wtedy jakoś o tym nie rozmawiałyśmy. Byłam u niej zrobić coś do pracy-wieczorem kolo 19. Ona poszła syna położyć spac..sladla go przy otwrtych drzwiach,nie dość że go myła bo on sam nie umie to na noc karmila go piersią:O było wszystki widać bo komputer przy którym pracowałyśmy stoi naprzeciw jego łóżka w drugim pokoju i widać.Jak zapytałam po co ona to robi to ona na to: bo on wtedy spokojnie zasypia ze piersią w buzi(!!!!) i zawsze jak ssie jej pierś to jeszcze się bawi jej włosami i wydaje się jej że go to uspakaja...w ogóle koleżanka ma bzika na punkcie syna jedynaka, wyszukuje mu co chwila a to aspergera a to autyzm a to jakiś inny zespół(co oczywiście w poradni wykluczają bo on jest zdrowy) no to ok, może się martwi ale ssac pierś w wieku 6 lat? Pierwszy raz coś takiego słysze. Kurde byłam w ciężkim szoku! Teraz co chwila mnie po prostu prześladuje to wyobrażenie, ona z piersiami na wierzchu a on przyssany do niej. Po prostu mi niedobrze. Musiałam się wygadać..jak się na nią patrze w pracy codziennie to mało mi się sniadanie nie wraca :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fujjj!! Nienawidze takich widoków....raz przy znajomych dziewczynka 3 letnia podbiegła do koleżanki (do swojej mamy) i tak pociągnęła bluzke bo chciała cycek że koleżance aż cycek wyskoczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fujjjjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję koleżanki z pracy :/ fujj normalna to ona nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normala nie jest to widac, ale to ichc zycie moga robic co chca dopóki nikomu krzywdy nie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle,ze wlasnie robi krzywde-swojemu dziecku nie jestem psychologiem,ale pamietam wiele sytuacji z czasow,gdy ialam 6 lat,bylam wtedy w zerowce,i pamietam dokladnie,moja pania,kolezanki,i zabawy,a takze wiele innych sytuacji z domu,wiec to chyba nie jets normalne w tym wieku cyca ssac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mam synka tez jest jedynakiem,ale wszystko ma swoje granice,karmiłam do 6 miesiaca,nie rozumiem jak mozna karmic tak duze dziecko to jest obrzydliwe:/mój syn ma teraz 4 latka i dziwnie bym sie czuła dajac mu cycka jak pedofil normalnie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne to bardzo...akurat TO jest powodem by ona poszła do psychologa .Serio . P.S. czy ma męża , partnera ? Czy ojciec się nim jakoś interesuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby go karmiła, okej sa różne sposoby i o ile mi wiadomo prócz społecznego ostracyzmu nic się z tym nie wiąże. ale ona mu daje cycka byle dawać? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej popros szefa o zmiane miejsca parkingowego jak ci to obrzydliwe i bedziesz mogla odetchnac od takich widokow:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mi się wydaje, że to prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serioserioserio serio
Dobra, być może, że jest to prowokacja, ale załóżmy, że jednak nie. A problem twojej koleżanki jest bardzo prosty do zdiagnozowania. Niektóre, szczególnie samotne matki jedynaków mają mało obowiązków, więc każdą chwilę poświęcają dzieciom, wszystko za nie robią i dodatkowo rozpieszczają. Robią z dzieci kaleki, które same nie potrafią nic robić. Twojej koleżance przydałoby się koniecznie jeszcze jedno dziecko, musi mieć więcej obowiązków, bo przy ich braku skupia się tylko na dziecku i niszczy je, bo często wyznacza też dziecku kolegów, bawi się z nim i traktuje jak bezbronny pępek świata. A to karmienie piersią jest przez to, że zauważa płynący czas i chce go nieudolnie zatrzymać wracając do okresu, kiedy syn bez niej nie mógł naprawdę obyć. Ona się tym kieruje do teraz i złe to wpływa na nich oboje. Buduje w dziecku przekonanie, że nadal jest małe, nic nie umie zrobić samo, przez co niszczy jego poczucie własnej wartości. Dziecko jednak niedługo zobaczy, że coś jest nie tak, matka go ubiera i myje, a rówieśnicy są daleko z przodu. Przestanie w końcu pozwalać matce na takie opiekowanie się sobą, a ona się załamie, bo nie będzie mogła zrozumieć, czemu syn ją tak traktuje. Wymyśla mu choroby, bo wtedy może poświęcać mu jeszcze bardziej siebie. Niech szybko idzie do prywatnego gabinetu, mówię to ja - psycholożka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osobiscie znam osobe ktora karmi pieciolatke, na uspokojenie i na noc. Jak np u lekarza mala sie denerwuje (a denerwuje sie o wszystko bo jest przewrazliwiona jak jej matka) to ona buch cyca na wierzch i jej daje nie patrzac czy ktos jest obok. Nie maja telewizji, ok, ale w miejscach publicznych tez kaze wylaczac a jak jej sie gdzies nie zgodza to tak sadza ta mala zeby nie widziala. Mala kiedys chciala i kryla sie przed matka jak gdzies miala mozliwosc chwile popatrzec, teraz juz sama zada wylaczenia. Slodycze tez nie, spoko ale mala na urodziny ma pozwolone wybrac jedna rzecz, ciastko, mala czekoladke lub cukierka i placze bo chcialaby i ciastko i czekoladke. Na 3 mies wczesniej juz mowi ze w marcu bedzie miala urodziny i bedzie mogla zjesc ciastko albo czekoladke. Jak poszla do przedszkola to jej mama zapowiedziala w jak tylko mala powie ze chce mame to maja od razu po nia dzwonic. Okazalo sie ze mala zapytala ale nauczycielki , przyzwyczajone ze pierwszego dnia dzieci moga pytac, zajely ja zabawa. Po poludniu powiedziala mamie ze zapytala o nia ale one nie zadzwonily i to byl ostatni raz jak byla w przedszkolu. Caly czas jest z mama, nie zostawi ja z siostra i jej dziecmi nawet na minute bo musi wiedziec co corka robi dokladnie.mala ma zeby kazdy z wielka prochnica bo jej mama myje jej zeby woda bo pasta to chemia, sobie myje octem jablkowym. Maja baaaaardzo duzo pieniedzy i mowie tu o milionach ale ona juz zapowiedziala ze na wakacje juz wiecej nie bedzie jezdzic bo teraz czasami trafi jakas super oferte jak jest nie w terminie wakacyjnym a jak bedzie mala chodzila do szkoly to w okresie wakacyjnym nie pojedzie bo w zyciu nie zaplaci calej ceny. Rozumiem, jej pieniadze niech sobie robi co chce ale serio, majac miliony, ten jeden raz w roku normalnie pojechac to dla niej jak nic, ale nie ona woli calkiem z przyjemnosci wakacji zrezygnowac niz zaplacic pelna kwote. Jak gdzies wyjda cos zjesc to kaze sobie wszystko zapakowac do domu. Kiedys przyszla do mnie po sniadaniu i w pojemniczku miala jajko (tyle co na widelec na raz) i malutenki kawaleczek chleba tyle co na jeden raz i wlozyla mi to do lodowki no bo nie moze sie zmarnowac. Chodzi w jednej bluzce i to porwanej bo jej szkoda na ubrania. Oj ciagle takie podobne akcje. Ona czasami mnie serio na lopatki rozklada bo przesadza ostro. I widze ze mala juz tez sie tak zachowuje. A ojciec zajety, pracuje i w sumie tez juz sporo rzeczy przejal od niej wiec sie zrobil podobny do niej ale jeszcze nie do takiego stopnia, normalnie elegancko sie ubiera i nie zaluje sobie az tak jak ona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kp ponad rocznego dziecka jest odpychajace i niepokojace nie piszac o estetyce i samym fakcie ze matki wyciagaja piers dziecku ktore juz tego nie potrzebuje.odpychajace,powtorze.To co opisalas w topicu jest ohydne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×