Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość skomplikowana sytuacja

Czy mój brat ma szansę dostać pełne prawo do opieki nad dzieckiem?

Polecane posty

Gość gość
Ale Wy wszystko wiedzące jesteście. Rozwód bez orzekania o winie to 1 rozprawa, z orzekaniem od kilku nawet do kilkudziesięciu. Jezeli ktoś ma adwokata różnica w jego wynagrodzeniu jest ogromna. Często dobrzy adwokaci biorą dodatkową kasę za każdą rozprawę. Do tego dochodzi pranie brudów, nieprzyjemne również dla osoby niewinnej. Nie dziwcie się więc że część osób woli rozwieść się bez orzekania o winie. Godzina czy pól i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwód bez orzekania o winie na pierwszej rozprawie pod warunkiem bezdzietnego małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwód bez orzekania o winie na jednej rozprawie pod warunkiem, że małżeństwo jest bezdzietne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skomplikowana sytuacja
sytuacja z sąsiadką miała miejsce we wrześniu tego roku. Przecież nikt mi tu wierzyć nie musi, najważniejsze, ze są świadkowie, była policja. Sąd będzie miał dowody, a to bardziej istotne niż to czy mi gość z kafeterii uwierzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skomplikowana sytuacja
we wrzesniu 2014 roku oczywiście. Koniec miesiąca niedługo, a ja jeszcze żyję zesżłym rokiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"sytuacja z sąsiadką miała miejsce we wrześniu tego roku. Przecież nikt mi tu wierzyć nie musi, najważniejsze, ze są świadkowie, była policja. Sąd będzie miał dowody, a to bardziej istotne niż to czy mi gość z kafeterii uwierzy" x Wrzesień tego roku... Oj nieładnie tak kłamać... Nie po raz pierwszy zresztą... Jeśli to był wrzesień - to byli małżeństwem od 1-2 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie Wy głupie jesteście. Żaden sąd nie odbierze dziecka matce, chyba że jest alk boholiczkaez mieszkania albo narkomanką. Autorko Twój brat nie ma szans:D Ta kobieta nie wyprowadziła się bez powodu, orzeczenie winy tez nie mam tutaj nic do rzeczy. Dziecko zostanie z matka a Twój brat będzie płacił alimenty. Adwokaci gadaja różne rzeczy (rozmawiałam z paroma to wiem) a sala rozprawowa to całkiem inny świat, wbrew pozorom w naszym kraju wciąż przyjazna dla matek nie ojców. Wiem co mówię, bo sama jestem po rozwodzie i ma ten temat przerobiony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sala rozprawowa, rzeczywiście znasz się na rzeczy niesamowicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra sie rozwiodła mieszkania nie miała (bylo jej męża) wyprowadziła sie do domu samotnej matki wzięła rozwód dziecko bez problemu zostało z nią i tu nie miało znaczenia ze nie ma mieszkania ;) Nie piła nie biła itp mieszkanie dostała później od miasta a jej były mąż płaci alimenty i to nie małe bo sędzia stwierdziła ze dziecko dużo kosztuje .A więc wątpię ze twój brat dostanie opiekę nad dzieckiem i zostanie u was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko twój brat to r/u/c/h/a/c/z ,i przyznaj to wreszcie zamiast wciąż pisać,że nie możesz powiedzieć dlaczego się rozwodzą:O no wiadomo,ze nie możesz powiedzieć bo wtedy oczerniłabyś braciszka.Jaki s/k/u/r/w/i/e/l/ pozwala ,zeby dziecko tułało się u obcej kobiety z matką.Tak mu się spieszyło żeby się wyprowadziła?Ciekawe dlaczego....Nowa bratowa już sie wprowadziła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skomplikowana sytuacja
Po pierwsze szybko skorygowałam ten wrzesień, bo się pomyliłam. Po drugie jakie to ma znaczenie ile byli wtedy po ślubie? Przed ślubem tak samo było dziecko a oni tak samo razem żyli. Po trzecie nie sprowokujesz mnie do napisania o co konkretnie chodzi i twoja ciekawość tym samym zaspokojona nie zostanie. Pisałam już, że brta nikogo nie ma i to ona się bału rozwodu z orzekaniem o winie także spokojnie nie myślcie sobie,ze cały świat się na niej uwziął razem z jej rodziną. Dobrze wiecie, że powód musiał być konkretny, ale się wściekacie, bo nie chce ich problemów tutaj wywlekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skomplikowana sytuacja
Oczywiście, że bez powodu się nie wyprowadziła, pisałam już, ze brat jej dał czas na wyprowadzkę, ona chciała zostać, bo i tak nie miała gdzie iść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Po pierwsze szybko skorygowałam ten wrzesień, bo się pomyliłam. Po drugie jakie to ma znaczenie ile byli wtedy po ślubie? Przed ślubem tak samo było dziecko a oni tak samo razem żyli. Po trzecie nie sprowokujesz mnie do napisania o co konkretnie chodzi i twoja ciekawość tym samym zaspokojona nie zostanie. Pisałam już, że brta nikogo nie ma i to ona się bału rozwodu z orzekaniem o winie także spokojnie nie myślcie sobie,ze cały świat się na niej uwziął razem z jej rodziną. Dobrze wiecie, że powód musiał być konkretny, ale się wściekacie, bo nie chce ich problemów tutaj wywlekać." x Nie - w ogóle nie wywlekasz problemów tutaj ... Przed ślubem bratowa była cacy. Tak się jej po ślubie odwidziało :D Gdybyś była pewna win bratowej - nie zakładałabyś takiego tematu. Bo wiedziałabyś, że dziecko zostanie z ojcem. A tak - tylko i wyłącznie jesteś wichrzycielką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że bez powodu się nie wyprowadziła, pisałam już, ze brat jej dał czas na wyprowadzkę, ona chciała zostać, bo i tak nie miała gdzie iść" x Co to za mąż i ojciec, który daje czas na wyprowadzkę z domu żonie i matce swojego dziecka... Facet po prostu nie ma jaj. Jest zerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko - a Ty nie masz co robić tylko mieszać sie do nie swoich spraw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skomplikowana sytuacja
a kto powiedział, ze przed ślubem była cacy? Przecież pisałam, że nie wiem dlaczego wzięli ten ślub. Jakby było ok to bym tak nie pisała. Możesz sobie myśleć co chcesz o moim bracie, ale nie wyrzucił jej z domu tylko powiedział, ze ma się wyprowadzić w ciągu miesiąca, mogła cos sobie znaleźć bądź iść do pracy skoro jej tak na dziecku zależało. A to, ze ja się mieszam jest zabawne:) Nie, nie mieszam się, to są decyzje mojego brata, ja mu nawet nic nie sugerowałam. jest dorosły wie co robi, obecnie go wspieram jedynie, bo zależy nam dziecku. Nie można sobie dziecko zabierać, oddawać i potem znowu zabierać. To nie zabawka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skomplikowana sytuacja
nie dziecku się kazał wyprowadzić, a jej. I tak sie dzieckiem nie zajmowała, bo go nie widywała całymi dniami, więc skończ dramatyzować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko - odkryłaś tyle kart o swojej rodzinie, że łatwo mi przyszło odgadnąć kim jesteś. Znam sytuację Twojego brata i bratowej. Nie jest tak - jak Ty tutaj to przedstawiłaś. I wiesz o tym dobrze. Temat sobie skopiowałam - chętnie będę świadkiem w sądzie Twojej bratowej. Ona już z resztą o tym temacie wie. Życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skomplikowana sytuacja
to kim jestem?:) po co tak kłamać? dobrze wiem, że napisałaś to specjalnie, a prawda jest taka, że nas nie znasz, ale dawaj podaj moje imię, nazwisko bądź pierwszą literę nazwiska. Ja doskonale wiem, że niczego nie wywęszyłaś. A na korzyść bratowej to chyba może zeznawać tylko obecna jej koleżanka, u której mieszka. Nie ładnie kłamać przecież wiesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żebyś się nie zdziwiła. Wszystko w swoim czasie. Karty zostały odkryte. Zapewniam Cię, że dziecko nie zostanie z ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj autorko - chyba jednak nie do końca jesteś w porządku z tego wygląda. Ktoś Cię rozpoznał. I nie musi tutaj udowadniać, że to kłamstwo. Żal mi w tym wszystkim tego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skomplikowana sytuacja
Nikt mnie nie rozpoznał:) ktoś piszący z gościa kłamie i ta osoba doskonale o tym wie. Gdyby znała moją bratową to by tu napisała coś konkretnego. Nie musi udowadniać oczywiście, ale mnie nie przekona, bo doskonale wiem, że to ściema. Mało tego jestem pewna że to ciągle jedna i ta sama osoba, która się rzucała od pierwszej strony tematu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko - ale po co ma pisać Twoje imię czy inicjały? TEraz, kiedy Cię rozpoznała - to będzie miała argument w sądzie. Ona niczego tutaj nie musi udowadniać. Dostarczyłaś jej konkrentyuch argumentów. Połaczyła fakty i Cię rozpoznała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skomplikowana sytuacja
Nie. Nie rozpoznała mnie:) ta osoba kłamie. Ciekawe, że nic o mnie nie wie, o bracie czy bratowej, tak napisać rozpoznałam cie to każdy może każdemu. O jakim argumencie ty piszesz? że niby co? Powie w sądzie, że na kafeterii pisałam?:) Proszę cię. Pomijając fakt, że ten gość zmyśla to to co napisałaś nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Autorki tego tematu
Masz 5-letnie dziecko. Zamiast się nim zajmować - to spędzasz całe popołudnie i wieczór na kafe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skomplikowana sytuacja
dziecka i męża nie ma w domu i dopiero w sobotę do niech dołączę:) Nie rozliczaj mnie mnie z mojego prywatnego czasu z łaski swojej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobre podsumowanie. Co z Ciebie za matka, skoro cały czas na kafe siedzisz... Może Tobie nalezy dziecko odebrać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Autorki tego tematu
A świstak siedzi .... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skomplikowana sytuacja
może i siedzi w twojej głowie, ja tam tobie żadnych osobistych wycieczek nie urządzam. I skończ już się mnie czepiać, najpierw jakieś bzdury od pierwszej strony by się tylko poprzyczepiać, potem wyssane z palca głupoty, że ktoś mnie czy brata zna, a teraz zajmowanie się tym co moje dziecko robi. Nie twoja sprawa, zajmij się swoim dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Autorki tego tematu
Gdybym miała dziecko - to na kafe nie siedziałabym :) Póki co - przede mną dopiero za parę miesięcy ślub :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×