intencje meżczyzny i co mu chodzi

Mam taką sytuację dość dziwną ... Pracuje w pewnej firmie z bardzo fajnym mężczyzną wyszła taka sprawa dziwna ze ostatnio zaczęłam pracować w gronie innych mężczyzn mój przyjaciel ten o ktogo pytam zaczął się dziwnie zachowywać ciągle jest tam gdzie ja i ci faceci, na on stop siedzi obserwuje ostatnio z zaciekawieniem pytaj się mojej koleżanki czy mnie tam nie podrywa nikt ale wprost sam nic mi nie powie i takie co dzienne pilnowanie samiczki:-) było tak do czasu w sumie 3tyg jak już pojechali i tak już on poczuł sie swój i grunt pod nogami juz nie łazi :-( o co mu chodzi? Doradźcie...

Zazdrosny:)

Pytanie pomocnicze nr1.: Co rozumiesz przez swoją wypowiedź?

Chyba tylko mężczyzn może mi odpowiedzieć na to pytanie...

Dlaczego ma takie zachowania ? Zastanawia mnie co on tam sobie myśli w tej główce..

sama odpowiedziałaś sobie na to pytanie stwierdzeniem w ostatnim zdaniu, poczuł grunt pod nogami, więc nie musi się starać, nie uciekniesz, nikt cię nei zabeirze niektórzy tak mają, są jak pies ogrodnika - sam nei weźmie, drugiemu nei da, taki charakterek