Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość_w****iony

Jeśli kobieta ma bliskiego przyjaciela, któremu mówi o wszystkim to...

Polecane posty

Gość gość
Swoją drogą to musi być ciekawe doświadczenie dla tego "przyjaciela" - on na nią leci plus zna wszystkie brudy w Waszym związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak rozmawia duzo i czesto, to jeszcze nie znaczy, ze o wszystkim... moga to byc "rozmowy kontrolowane" a on moze nie byc dla niej szczegolnie atrakcyjny - albo nie bardzije niz ty :P i sie 3ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam takiego przyjaciela.Znamy się od piaskownicy. Razem podstawówka,razem liceum,inne studia,ale w tym samym mieście.Zawsze byliśmy sobie bliscy i blisko siebie. Wspólne imprezy,wyjazdy,wędrówki,praca na saksach. Dla osób postronnych zawsze wyglądaliśmy na parę.Znamy swoje tajemnice rodzinne,zdrowotne i łóżkowe. Emocjonalnie jest nam do siebie bliżej niż do współmałżonków, rodzeństwa czy rodziców.Niekiedy w żartach sami o sobie mówimy bliźnięta.Obecnie mamy po 44 lata,swoje rodziny. Mąż do tej pory jest o niego zazdrosny,robi mu i jemu przycinki. Dla moich synów on to najlepszy pod słońcem wujek a zarazem starszy brat.Jak z mężem się kłóciłam i z dwoma małymi synami za ręce nie miałam gdzie się podziać,to on z żoną mnie przygarnęli na dwa tygodnie, pomimo że mieli swoje maleństwa i była ciasnota.Zresztą,od męża chyba niedługo się wyprowadzimy,bo już stać mnie na to finansowo i moi synowie też mają go dość i stoją za mną murem.Starszy skończył właśnie 18 lat i będziemy czekać jeszcze rok,by młodszy też uzyskał próg dorosłości. Jego żona jest inna.Ona od początku akceptuje naszą przyjaźń i traktuje mnie jak siostrę. Różnie nam się ułożyło w życiu dorosłym ale zawsze bezwzględnie możemy na sobie polegać. Może jakbyśmy zdecydowali się na coś więcej niż tylko przyjaźń to byśmy byli ze sobą szczęśliwi a może nie,kto wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie tam frustruje jak np. mężatki na uczelni mają stałych kolegów "do siedzenia w ławce" :) z 2 str. jak się ma brata czy kuzyna, który jest atrakcyjny :D i się dużo wie i chce otwarcie pomoc czy wysluchac... to jest jakas zdrada stanu? to tez facet, a po prostu blizsza relacja swiadczy ze mamy mozg i sie potrafimy kontrolowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chociaż tak sobie myślę z drugiej strony, że może jestes j*****m jełopem, traktującym kobietę instrumentalnie i po chamsku. To też pasuje do scenariusza. W takim układzie fajnie byloby jakby ci doprawiła rogi:) Ale tylko tak teoretyzuje sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×