Jeśli kobieta ma bliskiego przyjaciela, któremu mówi o wszystkim to...

Jeśli kobieta ma bliskiego przyjaciela, któremu mówi o wszystkim to...

To znaczy że ma dobrego przyjaciela

... to jesteś dla niej przyjacielem, któremu mówi o wszystkim - również o tym, z kim sypia, całuje się, kto jej się podoba - nie potencjalnym kandydatem na związek. Nie doszukuj się.

kretynko,odp sobie ,kto to jest bliski przyjaciel? chyba nie do posuwania hęęęęęęęęęęęęęęę?

Mowic komu o wszystkim? Toz to ekshibicjonizm:D Pamietaj dziewczyno, nie ma przyjazni mesko-damskiej i nigdy nie bedzie.

Ale ja nie chcę, żeby ona opowiadała obcemu facetowi, co robimy w łóżku i kiedy się kłócimy. W*****a mnie to. To nie jest okay moim zdaniem!!!!

znajdz sobie przyjaciolke i tez opowiadaj o wszystkim.

Przyjaciela? To nic, gorzej jak opowie wszystkim przyjaciolkom.;) ;)

nie ma czegoś takiego jak przyjaźń. W ogóle.

a juz na pewno nie w dzisiejszych czasach. każdy kto twierdzi, że ma przyjaciela łamie podstawowe wzorce zachowań wpajanych nam od podstawówki, które czynią go "normalnym". zresztą co to za przyjaźń? że mu wszystko mówi? niektóre stare dewoty zatem przyjaźnią sie z księżmi a to nie jest dobry pomysł bo jedynym przyjacielem księży jest kuria;)

wracając do tematu: ona ci powiedziała o tym "przyjacielu"?

No i niech sobie ma tego przyjaciela, a tak swoją drogą to może ten przyjaciel to jkiś gej skoro jej nie chce puknać.

1. Jesteście hipokrytkami, kobiety. Gdybym to ja miał przyjaciółkę i opowiadał, że aktualna laska kiepsko robi loda, to byłoby wielkie halo. 2. On na nią leci.

To w takim razie porozmawiaj ze swoją kobietą, ze nie bardzo podoba ci się ich przyjaźń.

a skąd wiesz co ona mu mówi? może wychwala cie pod niebiosa:) chociaż znając kobiety to se muszą pomarudzić nawet jak jest idealnie. Musisz sie z tym pogodzić

Jezus maria - jaki problem macie? Jeśli dobrze czujesz się w jego towarzystwie to chyba dobrze -jakkolwiek to nazywać! Czy to przyjaźń czy nie ?

już pomijam fakt, że masz głupią żonę bo to akurat norma jest:D

Rozmawiałem i nic. Wiem, co mu pisała, bo przeczytałem jej wiadomości do niego. Wiem, to brzydko z mojej strony, ale ona paranoicznie śledzi mój telefon, maila i FB więc chyba też czasem mogę.

Zgadzam się z autorem, też byłabym wściekła gdyby partner chodził i rozpowiadał o naszym związku znajomym (niezależnie od płci). Abo niech się nauczy trzymać język za zębami albo ewakuuj się z tej relacji bo tam jest za dużo ludzi.

uuuu. bedzie wojna wywiadów, która przerodzi sie w otwarty konflikt. Pytanie jaką rolę odegra w tym wszystkim rzeczony przyjaciel. Czasami lepiej nie wiedzieć pewnych rzeczy

No to już nie wiem co ci poradzić, ale jest takie przysłowie KAŻDY ZWIĄZEK SIĘ ROZLECI JAK WPI...........I SIE KTOŚ TRZECI

To jeszcze nie żona.

gość_wkurzony - wiesz, że najbardziej zdrady boją się ci którzy sami coś ukrywają? Dla mnie to nie jest normalne, a też jestem kobietą mającą dobrych kumpli.

"Czasami lepiej nie wiedzieć pewnych rzeczy " X I dziecko wychować jak swoje. Taaaaa...

moja rada: Wyrwij jakąś laskę i ją przeleć;) Tylko porządnie. to ci poprawi samoocene

tak po przyjacielsku. Kobicie powiedz, że ci brakowało bliskości bo sie od ciebie oddaliła no i zdeptała twoje ego co na dłuższą mete poskutkuje rozpadem pożycia.

"wiesz, że najbardziej zdrady boją się ci którzy sami coś ukrywają? Dla mnie to nie jest normalne" X Ona od początku robi mi jazdy o inne laski, które podobno mam na boku. Czyli ma coś na sumieniu z tym przyjacielem. X Gameover - super porada. Przemyślę ;)

Najlepiej w ogóle się połóż na ziemi i pozwól po sobie deptać...niech się raz postawi, a nie ciągle prosi żeby łaskawie nie opowiadała szczegółów z ich życia osobom trzecim.

Ja sobie nie wyobrażam żeby moja dziewczyna pisała lub rozmawiała z innym kolesiem o szczegółach naszego związku.

to jedyne wyjście. Inaczej do końca będziesz się zastanawiał co ona myśli itd. Musisz sie wzmocnić.