Ludzi palących na przystankach itp. powinno się odsztrzelać.

Gardze takimi zerami.

A ja toba i ciebie bym odstrzelila.

To się woz taksówkami księżniczko od siedmiu boleści ...

ha ha dokładnie, opłać sobie prywatnego szofera i nie będziesz musiała stać na przystankach

A ja się z autorką akurat zgadzam. Nikt na przystanku nie stoi dla przyjemności. Chcecie się truć, wasza sprawa, ale nie trujcie tych, którzy nie chcą. A palenie na przystankach jest zabronione.

Tzn zgadzam si€ z autorką w tym, że palenie na przystanku jest złe, nie z tym odstrzelaniem.

i co z tego że jest zabronione, jak nie ma ludzi to sobie palę na przystanku, jak ktoś podejdzie, to odchodzę kawałek za przystanek, a jak dym leci na ludzi to już nie moja broszka,niech odejdą

odstrzelać to się powinno mendy a społeczne, które nie potrafią współżyć z ludzmi innymi od siebie i które uważają, że mają prawo , aby wszyscy inni im się podporządkowali

Czasami nie ma gdzie odejść, więc dlaczego ja mam być przez Ciebie truta? Zresztą sama piszesz, że odchodzisz na bok - mnóstwo ludzi tego nie robi. Chcecie hodować sobie raka płuc albo POChP, proszę bardzo. Ja tego syfu wdychać nie chce, a niestety z autobusów korzystać musze.

no tak jak są ludzie na przystanku to odchodzę na bok, a jeśli komuś nawet to przeszkadza bo i tak leci na niego dymek to już mam to w d...

Stoje dzisiaj rano na przystanku, obok matka z dzieckiem na rękach, a tu przychodzi taka ci/pa z fajką w ręku i kopcik na mnie, na tego dzieciaka, a za plecami ma park, mogła locha odejść kawałek, jak dla mnie fajki powinny być zdelegalizowane ;/ poszłam stamtąd, ta z dzieckiem też odeszła kawałek, bo przecież głupia locha nie wpadnie na to, że nie każdy chce wdychać ten smród i syf.

"odstrzelać to się powinno mendy a społeczne, które nie potrafią współżyć z ludzmi innymi od siebie i które uważają, że mają prawo , aby wszyscy inni im się podporządkowali " opisałaś osoby palące na przystankach :D

Ja już wolę tych palaczy, niż oszołomów wyzywających innych ludzi od loch - niezłe dno i patologia. U ciebie w domu tak do siebie mówiliście? :D

" a jak dym leci na ludzi to już nie moja broszka,niech odejdą " Ale dlaczego uważasz, że każdy ma sie dostosować do śmierdziela, którym jesteś? :D

"i co z tego że jest zabronione, " jesteś z patologii, że nie wiesz?

opisałam mendy pokroju autorki, radzę nie stać na przystankach zwłaszcza miejskich, bo nawdychacie się spalin smogu itd siedzieć na dupskach w bunkrze

sam jesteś śmierdzielem bo srasz w gacie, przecież napisałam,że jak są ludzie to na przystankach nie palę, a poza nimi mogę palić ile chcę więc g... mnie to że wszędzie im przeszkadza, jak swoje bąki wdychasz to się nie trujesz?

ale dlaczego nazywasz mendą osobe sprzeciwiającą sie chamstwu idiotów nie potrafiących żyć w społeczeństwie, którzy myślą że jak palą to kazdy musi sie im podporzadkować i wdychac ich śmierdzący trujący dym? :)

"sam jesteś śmierdzielem bo srasz w gacie," Odzywka na poziomie gimnazjum :D Srać musi każdy, a nikt nikomu nie kazał zaczynac palić, sami sie wpieprzyliście w ten denny nałóg :)

polaczki cebulaczki zacofane, ktore nie mogą odejść jak im coś śmierdzi

Przecież palenie to zacofanie, im bardziej biedny i zacofany kraj tym więcej ludzi pali :)

ale dlaczego nazywasz mendą osobe sprzeciwiającą sie chamstwu idiotów nie potrafiących żyć w społeczeństwie, którzy myślą że jak palą to kazdy musi sie im podporzadkować i wdychac ich śmierdzący trujący dym? usmiech.gif bo jesteś mendą śmierdzącą wali ci z tyłka, gęby i puszczasz bąki won z przystanku, nie będziemy cię wąchać i się truć i jeszcze wydychasz dwutlenek węgla

ja nie palę, ale szczerze to wolę wdychać dym papierosowy na przystanku, niż czyjegoś bąka w zatłoczonym autobusie, albo smród potu starego dziada

a w takim USA, np. w Nowym Jorku zakaz palenia jest niemal wszędzie, a palenie uznawane niemal za patologie :D

no to idę zapalić :)

"bo jesteś mendą śmierdzącą wali ci z tyłka, gęby i puszczasz bąki won z przystanku, nie będziemy cię wąchać i się truć i jeszcze wydychasz dwutlenek węgla" Dlaczego nadal porównujesz to co naturalne w ludzkim organiźmie, do dennego nałogu, w który nikt nie kazał ci sie wpieprzać? Sama z własnej woli zaczełaś palić te śmierdzące pety, więc o co ci chodzi? :)

łoj jak polaczków pokroju kargula i pawlaka ta ameryka ekscytuje

"bo jesteś mendą śmierdzącą wali ci z tyłka, gęby i puszczasz bąki won z przystanku, nie będziemy cię wąchać i się truć i jeszcze wydychasz dwutlenek węgla" Dlaczego nadal porównujesz to co naturalne w ludzkim organiźmie, do dennego nałogu, w który nikt nie kazał ci sie wpieprzać? Sama z własnej woli zaczełaś palić te śmierdzące pety, więc o co ci chodzi? usmiech.gif Ja nie palę i nie wymagam od innych, aby obchodzili się ze mną jak z jajkiem. Nic mi się nie stanie jak się odsunę jak mi coś nie pasuje

no właśnie mi o nic nie chodzi bo mi to nie przeszkadza, to tobie o coś chodzi

"Ja nie palę i nie wymagam od innych, aby obchodzili się ze mną jak z jajkiem." To, żeby ktoś nie atakował odrażającym dymem uwazasz za "obchodzenie sie jak z jajkiem"? :D pewnie jak ktoś zwymiotuje na ciebie to też sie nie przejmiesz :) "Nic mi się nie stanie jak się odsunę jak mi coś nie pasuje " No to powodzenia w życiu, skoro dajesz sobie narzucać chamom ich beznadziejne nawyki :)