Dieta z produktów o niskim indeksie glikemicznym

Witam, czy ktoś stosował dietę o niskim IG - nie chodzi mi tutaj o dietę stricte Motignaca i niełączenia węgli z tłuszczem. Zastanawiam się czy sam niski indeks glikemiczny połączony z białkiem pobudzającym wytwarzanie glukagonu (antagonisty insuliny)jest w stanie w dłuższym okresie czasu przyczynić się do spadku masy ciała???Jeśli chodzi o ogólną kalroczyność to też nie chodzi mi o jedzenie nieograniczone ale dajmy na to te 1500 do 1800 na oko bo nie liczę ale myślę że jest to rozsądna ilość odpowiadająca moim założeniom. Również w związku z nikimi wartościami Ig i jakaś tam rozsądną granicą kcal będzie też zdecydowanie miejsza ilosć węglowodanów myślę że max 150g dziennie. Tak więc dietę tę można nazwać niskowęglową i o niskim IG.

ja stosowałam:) schudłam 5 kilo,a jak zaczęłam się normalnie odżywiać to przytyłam 10. pozdrawiam! :)

o 5 kg na dobry początek to całkiem nieźle - ja jedząc ostatnio tak jak w założeniach widzę poprawę samopoczucia - na wagę się boje wejśc może lepiej zmierzyć obwody i tego pilnować? Generalnie tłuszcz ograniczam ale tylko ten rafinowany i zwierzęcy - ale do sałatek na dwie osoby potrafie wlać z 3 łyżki olejów lnianego, oliwy i słonecznikowego. A do kaszy łyżeczkę kokosowego. Też raz w tygidniu jem udko z kaczki pieczone bez skóry któa jest dość tłustym mięsem. A no i też staram się prawdzić dietę nisko węglowodanową w sensie w najgorszych dniach nie przekraczać 200g - Generalnie wygląda to tak że na śniadanie w postaci 2 kawałków pumpernikla zjadam koło 35g i do obiadu z kaszą 50g kaszy w której ww jest około 35gram do tego dochodzą jeszcze jakies warzywa i produkty mleczne i mięsne więc myślę że nie przekraczam dziennie normalnie 150g