Jestem okropnie brzydka i beznadziejnie zakochana...

Sytuacja przedstawia się tak. Mam 23 lata, zerowe powodzenie u facetów. Jestem praktycznie pewna, że głównym powodem jest mój wygląd. Ogólnie mam dużo przyjaciół, jestem lubiana, studiuję na jednej z lepszych zagranicznych uczelni. Niestety wyglądam tak jak wyglądam. Niby figurę mam dobrą, jestem szczupła ale z kolei moje piersi są mikroskopijne, praktycznie w ogóle ich nie ma. Zdecydowanie gorzej jest jeśli chodzi o twarz. I nie mówcie mi proszę, że wystarczy dobry fryzjer, makijaż, ciuchy. Mam modną fryzurę, perfekcyjny makijaż, umiem dobierać ubrania, ale to nic nie daje jeśli mam taką twarz. Nie wiem jak opisać to co jest w niej brzydkiego. Nie jest jakaś zdeformowana, nie mam gigantycznego nosa, czy malutkich oczu, Po prostu mam okropny wyraz twarzy. Pomijając to, nie byłam jeszcze w poważniejszym związku, nikt nie potrafił się we mnie zakochać. Spotykałam się z kilkoma facetami, ale bardziej po przyjacielsku, zawsze chodziło o to żeby dzięki znajomości ze mną wyrwać moją ładniejszą koleżankę. Z kolei ostatni facet z którym się spotykałam, powiedział mi wprost że brzydzi się mnie pocałować.... Miałam depresję przez kilka lat, teraz jakoś z tego wyszłam. Na jednej z imprez poznałam świetnego faceta. Zaczęliśmy pisać na fejsie. Niby on też przejmuje inicjatywę, zadaje mi dużo pytań, dużo pisze o sobie. Wydaje mi się jednak, że on robi to z litości. Raczej na spotkanie się nie zanosi. Nie wiem co robić, myślę o nim ciągle... Może powinnam zerwać z nim kontakt... nie wiem. Jest tez mi go trochę szkoda, że taka okropna laska jak ja się do niego odezwała, a on jest zbyt miły żeby przestać ze mną pisać...

Nie wierzę że jesteś aż tak brzydka.

może przesadzasz, podaj swojego fejsa

masz kompleksy i gory kazdego skreslasz. jak tak dalej bedzie to zawse bedziesz sama. zacznij ogladac inne dziewczyny, nawet te brzydkie maja powodzenie a to wynika z ich pewnosci siebie - to przyciaga. a Ty sama siebie blokujesz

na pewno jesteś śliczna:)

A może jednak ta modna fryzura i perfekcyjny makijaż sa fatalnie dobrane do twarzy? Poza tym to jest chyba prowo, tak coś czuję.

Napisz na forum wizaż.pl w dziale metamorfozy, tam Ci dziewczyny doradzą i powiedzą co mogłabyś zmienić;-)

może masz coś nie tak z głową, wiadomo że nie każdemu sie czlowiek podoba , ja mam to w du/pie

Bzdury gadacie. Będzie przez całe życie ukrywać się za makijażem? Pewnie koleś dużo ładniejszy od niej. Dziewczyny platonicznie kochają się tylko w przystojnych, a same są brzydkie i mają pretensje do całego świata. Twarz jest najważniejsza.

Przecież nikt jej nie zmusza do robienia nie wiem jak wielkiego makijażu,a delikatny makijaż podkreśla urodę każdej kobiety. Do tego lepsza fryzura i ubrania i już można z przeciętnej zrobić laskę.

Chyba z tej depresji nie wyszłaś, bo wychodzi na to, że jeden facet Ci ubliżył, a Ty wzięłaś sobie do serca. Temu chłopakowi pewnie po prostu dobrze się z Tobą rozmawia, a nie "z litości", to głupota, nikt tego nie robi.

E tam, bzdura. Faceci też się kochają w atrakcyjniejszych od siebie. Ja za ładna nie jestem ale mam na to wyj****e, na powodzenie nie narzekam bo nie sama twarz się liczy a całokształt.