Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie możemy zajść w ciążę

Polecane posty

Gość gość

Razem 10 lat w tym 2 lata po ślubie, a dziecka brak. Mąż ma problemy z wytryskiem tzn. nie potrafi dojśc kiedy się ze mną kocha, prawdopodobnie wskutek długich lat onanizmu :( Nie wiem czy jestem gotowa na życie bez dzieci, tym bardziej że rodzina bez ogródek dopytuje, kiedy będą, a co ja im mam powiedzieć?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat,to co masz powiedzieć to najmniejszy problem.Mąż powinien iść z tym problemem do seksuologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzi jest za duzo, po za tym życie jest chu.owe, więc po co tworzyć kolejnych ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz że o tym nie wie? Niestety nie potrafi się przełamać, a ja chyba wkrótce zacznę psychologa odwiedzać, bo już z tą presją nie daję rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to może inseminacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ludzi jest za dużo i życie bywa kiepskie, ale każdy kto chce mieć pełną rodzinę wierzy, że jemu się uda i jego rodzina będzie oazą w tym wrogim świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dziwię mu się,pewnie go to wpędza w kompleksy,ale musisz mu delikatnie wytłumaczyć,że to pierwszy krok do tego,żebyście mieli dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To w końcu kto chce dziecka?Ty czy otoczenie? Kto ma problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówiłam już mężowi o inseminacji, ale on obiecuje, że postara się przełamać. I tak to już trwa od około roku, czyli od kiedy podjęliśmy decyzję, że czas powiększyć rodzinę. Szkoda, że nie mam z kim o tym porozmawiać zaufanym. Coś takiego to chyba jeszcze gorzej niż dowiedzieć się, że jest się bezpłodnym - wtedy coś mozna leczyć, a tu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecka chcemy i my, i otoczenie - nie żyjemy w próżni i oboje jesteśmy jedynakami po 30stce, więc to chyba nie dziwne, że nasze mamy chciałyby wnuków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ze ie dochodzi to nie moze byc problem waszej bezploddnosci, a dochodzi a zewnatrz? wiec znajdzcie metode naprawde mozecie to wyprcowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×