Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

blondyneczka87

Implantacja zarodka, jakie miałyście objawy? kontynuacja

Polecane posty

Gość gość
Ale z was idiotki. Takie dorosłe za seks się biorą a nie wiedzą najistotniejszej rzeczy że kobiety też mają tak zwany damski wytrysk... Kurwa do seksu trzeba dorosnąc a tu widzę sporo kobiet nie wie o czymś takim. Co wy robiliście na lekcjach biologii ? Internetu nie czytacie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu nie emocjonuj się tak, nie ma nic złego, że czegoś się nie wie, po to też są fora żeby pytać, skoro wiesz to nie trać energii na przychrzanianie się do kogoś tylko wytłumacz. W ogóle zastanawiam się co powoduje ludźmi, którzy siedzą, czytają i wyskakują tylko po to żeby krytykować i pluć jadem: gorszy dzień? niezadowolenie z życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosciu, nie takie jak ty juz sie tu wcinaly ze swoimi glupimi uwagami. Nabadz troche oglady i kultury, tego napewno nigdy za wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko zapytałam czy inne dziewczyny mają podobnie jak ja i to nie znaczy ze nie słyszałam o kobiecym wytrysku! tylko to tak rzadkie zjawisko ze wątpię że mnie to dotyczy gościu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamyczku oj szkoda:( Aga zostałaś nam Ty:) Maomi witaj! Jak po wizycie? Evi! Fantastycznie, ze wszystko sie udało!!! Dziewczyny olejcie gościa, Ewidentnie śledzi nasz wątek i czeka tylko na okazje zeby wyskoczyć ze swoimi "mądrościami" obrażać anonimowo jest bardzo łatwo... Mój zastępczy gin dzis mial zamknięte:( wiec nie wiem co sie stało z pęcherzykiem. Ale sluz jest juz niepłodny, jajnik nie boli No i temperatura skoczyła wiec mam nadzieje ze pecherzyk pękł i ze niepekniety pecherzyk nie daje takich objawów:) zaczynam brac luteine i czekam, za tydzien test albo @..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamyczek85
Wiecie co, mowie do meza czy zrobi badanie nasienia a on mi na to ze nie bo jemu sie nie spieszy, bedzie to bedzie dziecko, nie to nie.ogolnie ciezko sie z nim o tym rozmawia bo mowi ze go zmuszam i wymagam i takie tam. To ja pie p rze ten interes, ja bede wydawac na monitoringi a on podstawowego bad nie zrobi. Odpuszczam, bedziemy sie bzykac bez zabezpieczenia ale nie bede wyliczac, sprawdzac , moze jeszcze przed40Stka urodze drugie dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamyczku znam ten bol, moj tez sie wymigiwal i ile ja lez wylalam, ile awantur bylo... ale,wkoncu sie udalo... teraz z nim walcze zeby mniej piwa pil ale mi to nie idzie :-( juz nie wiem jak mam mu to tlumaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za burak z twojego męża:( przykro mi, że ty musisz latać załatwiać i płacic krocie podczas gdy badanie nasienia to tak podstawowa sprawa, że nawet mi ginekolog na wizycie powiedział, że nie zabiera się za sprawdzanie niepłodności ze str kobiety bo to czasochłonne i kosztowne-najpierw zawsze ale to zawsze zaczyna od faceta i dopeiro jak wykluczy zabiera sie za pacjentke:/ moze taka cisza w temacie mu sie przyda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamyczek85
Blondyneczka jedziemy na tym samym wozku. Moj pali, pije piwo i ma nadwage wiec wiesz, odpowiedz o niepowodzenie sama sie nasuwa. Niedawno zaczal troche jezdzic na rowerze. Nie chce na nim tego wymuszac, k***** jacy oni delik****sni o litosci. Jak z jajkiem ZadZWONIE do gina powiem jaka sytuacja, jak cos da to bede chodzic na monit a jak nie da nic tylkp bedziw paczal to podziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kmyczku moja gin wspomniala wlasnie o paleniu , zeby moj nie palil i tu jest akurat problem z glowy bo moj nie pali, dosc duzo sie rusza i prace tez ma taka ze jest w ruchu, ale ma delikatny brzuszek i to wlasnie chyba od piwa aczykolwiek tez nie specjalnie zwraca uwage na to co je, aczykolwiek przemycam mu tyle warzyw ile moge :-) najgorzej jest wlasnie z tym piwem, im bardziej o tym z nim rozmawiam tym on bardziej sie denerwuje i czesciej siega po piwo, teraz mi obiecal ze na tygodniu tylko bezalkoholowe,on wogole mysli ze tabletki wszystko zalatwia :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej.Kobietki trzymam za Was kciuki!! Macie racje,faceci nie wiedza co my kobiety czujemy i jak wazne jest dla nas cos do czego dazymy z calych sil... Mnie dopadlo okropne przeziebienie,nie moge wrecz oddychac... I kto wogole widzial wymiotowac o tej godzinie??? Oj ciezko,ciezko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondyneczko Twoj przynajmniej łyka, No i jak obiecał z piwem to chyba mu zależy na potomstwie tak jak i Tobie:)) super! Kamyczku ja tez tak miałam z moim, ze nie chciał bo za wcześnie, bo najpierw trzeba odłożyć, zbudować dom, tysiąc spraw! Odstawiłam tabsy a on gumek nie. I ciagle mu gadałam ze chce, ze juz czas, ale jsk zobaczyłam taki opór jak u Twojego to odpuściłam, przestałam w ogóle mowić o dziecku i po roku sam przestal kupować gumki i stwierdził ze bedziemy próbować. No ale ten rok musiałam przecierpieć:( teraz po następnym roku nieudanych prob sam stwierdza ze powinnismy byli zacząć wczesniej ale cóż.. Moze u Ciebie jest podobnie, moze za duzo o tym mówisz i on sie stresuje, , nie wiem.. Moze tez powinnaś odpuścić? Kurde ale skoro widzi ze Wam nie wychodzi to powinien sie ogarnąć! A ile macie lat, jesli moge spytać? Trudni mężowie to ciężki temat:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nitka zalezy mu i zauwazylam ze z miesiaca na miesiac coraz bardziej... moze nie powinnam sie czepiac tego piwa, w sumie nie pije go tak duzo... ale ja nic nie powiem to sie przestanie hamowc, a no ciezki temat jest z facetami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamyczek85
Nitka ja mam 30 a moj ma 33, juz nie pierwsza mlodosc ale tacy wiekowi az tez mysle nie jestesmy. mamy jedno dziecko wiec powtarza ze skoro raz sie udalo to teraz tez. Tylko ze to bylo 7lat temu i kazde prowadzilo zupelnie inny tryb zycia jak obecnie, wiadomo. Podejme raz jeszcze temat ale jesli nie bedzie chcial to odpuszcze, musze uszanowac jego decyzje mimo iz dla mnie nie zrozumiala. Nie bede sie sama leczyc, bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondyneczko skoro łyka tabletki i nie pali to moze to piwo to nie jest jakiś koszmar:)) Kamyczku masz racje, moze odpuść, psychika Ci sie oczyści;) i zdrowszy związek bedzie, a kto wie moze akurat wtedy bedzie bum;) i takie jednostronne leczenie nie ma sensu wg mnie. Fajnie ze macie juz jedno, jest w takim wieku ze rodzeństwo byłoby jak znalazl, ale cóż chłop to chłop:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamyczku Jessy przykro mi że @ przyszła :( życzę wytrwałości w "odpuszczeniu sobie starań" bo to nie jest łatwe, ale trzymam kciuki i mam nadzieję że Wam się uda :) aniasmerfetka zgłoś się z tym lepiej do lekarza - może jakiś torbiel Ci się zrobił albo źle zareagowałaś na hormony ? moj***adania wyszły wszystkie w porządku :) lekarz uwolnił mnie od zakazu zbliżania do męża i na pytanie o wczasy w ciepłych krajach stwierdził że nie ma żadnych przeciwwskazań byleby nie siedzieć dużo w pełnym słońcu, więc ogół wizyty jak najbardziej pozytywny :) maluch ma 7,5cm i tym razem lekarz obstawiał dziewczynkę, ale na kolejnym USG jeszcze to zweryfikuje :) przez to mieszkanie z teściową i pobyt u rodziców - będąc na ich obiadkach przytyłam od ostatniej wizyty prawie 3 kg :-/ najgorsze jest to że mam apetyt a i mama i teściowa bardzo dobrze gotują i nie potrafię sobie odmówić :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maomi, ja jeszcze @ nie dostalam tylko czuje jakby miala przejsc, ale to jest planowane kolo czwartku dopiero :-) Poprostu przestalam sie nakrecac bo znam to cholerne uczucie rozczarowania, najgorsze jest to ze sama sobie je funduje. Najpierw sie nakrecam, robie sobie nadzieje a potem bum, jakby po mnie czolg przejechal a to przeciez zadna tragedia... Mysle o tym, bo nie da sie o tym nie mysle ale staram sie nie schizowac, mysle ze kazda z Was wie o czym mowie.... Ja juz mam dwojke dzieci, ale jeszcze córunie bym bardzo chciala wiec dochodzi jeszcze plaowanie plci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamyczku, strasznie ciężka sprawa. W takiej sytuacji nie pozostaje nic innego jak odpuścić i czekać cierpliwie, mam nadzieję, że przyjdzie czas i Twój mąż poczuje taką samą chęć posiadania dziecka jak Ty. Wcześniej nie ma co napastować go w tym temacie bo bardzo możliwe, że efekt będzie wprost przeciwny do zamierzonego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamyczku ja mam ten problem podobny bo mój nie zabardzo się kwapi do badan ale też nie mówi nie. czekamy bo nie mamy zabardzo w tym miesiacu kasy. tylko ze my nie mamy jeszcze dzieci . ale myślę że pójdzie na te badania żeby chociaż wiedzieć na czym stoimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga napewno sie przelamie, mozecie np ustalic ze dajecie sobie np2miesiace i jesli nie bedzie ciazy to on pojdzie na badania , ja tak zrobilam i slowo sie rzeklo poszedl , w ogromnym stresie ale poszedl :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam Jessy :) źle zrozumiałam Twój wpis :) w takim razie mam nadzieję że jednak nie dostaniesz @ :) z tym oczekiwaniem i dołem po każdej @ to dokąd sama nie poczujesz że już masz dość tych stresów i nie odpuścisz to zmuszanie się i wmawianie że się o tym nie będzie myśleć nic nie da. mnie też taki dół kiedyś złapał a potem stwierdziłam że mam dość zmartwień i nie będę dokładać kolejnych i jakoś sobie sama odpuściłam - ale gdyby nie leki to takie odpuszczenie też nie dałoby u mnie efektów więc warto się przebadać i zrobić ten monitoring :-) kamyczku mój mąż też trochę ponarzekał że go męczę tym staraniem o dziecko więc przestałam mu potem mówić kiedy mam dni płodne a kiedy nie i nawet jak pytał to mówiłam że nie wiem i jakoś się uspokoił i przestał stresować :) co prawda jak okazało się że problem z zajściem jest po mojej stronie to się zmartwił i zmienił podejście do tematu. co do badań to może daj mu odetchnąć od tematu trochę a potem przy jakiejś okazji na spokojnie w miłej atmosferze delikatnie mu powiedz jak wygląda sprawa z badaniami mężczyzn i może zmieni podejście do tematu? blondyneczko jak tam w nowej pracy? przyzwyczaiłaś się już i wdrożyłaś?:) Justyneczko mi na wieczne całodzienne mdłości pomagało troszkę jedzenie kwaśnych potraw i owoców, np. kiwi - może i Tobie to pomoże :) chciałam sobie wyjść na miasto dziś a jest paskudnie bo ciągle pada i chyba przesiedzę w domu dzisiejszy dzień :-( poszukam sobie jakichś fajnych wczasów ;-) a Wy co dziś porabiacie? któraś testuje na dniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamyczek85
Dziewczyny kupilam olej z wiesiolka, moze cos wspomoze, A mezowi odpuszcze, moze przez stres ze musimy teraz bo lekarz kazal jakos marne bylo to nasienie. Bedzie spontan, ocYWISCIE w dni plodne najwiekszy haha. Poczekam i wroce do tematu jak nic nie zaskoczy. Moze tym odstresowaniem cos wskuram Blondyneczka masz monit w tym cyklu? Nitka jak sytuacja? Aga u ciebie? Pozdrawiam wszystkie dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamyczku mam monitoring bo biore clo i ide bodajże 1 lipca zeby sprawdzic jak sytuacja i czy cos tam urosło :) a to Twoj M miał juz badanie nasienia ? bo chyba cos nie zrozumialam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie nic ciekawego cycki lekko bolą jak w tej fazie cyklu jestem 23dc nic się nie dzieje. czekam do niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamyczek85
Blondyneczka nigdy nie robil, moze boi sie ze ma marne zolnierzyki ale z drugiej strony ja chodze do gina faceta, rozkraczam sie przed nim no to halo?! Aga tp trzymam kciuki, jeszczr ty i nitka zostalyscie na polu walki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamyczek85
Kupilam mu menmag bral z tydzien i powiedzial ze go po tym zgaga pali, i ze go naciskam. Chodzi o to ze on w tym nie widzi problemu, bedzie co ma byc wg niego. Ja tez przyjme taka postawe moze w koncu sie opamieta. Szkoda gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamyczku to faktycznie nieciekawie bo moj łyka to co mu kupuje mimo ze faktycznie są niedobre, troche narzeka ale nigdy nie mowił ze nie będzie łykał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×