Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jestem z biednego domu i przeszkadza mi jak mąż marnuje pieniądzę na

Polecane posty

Gość gość

elektryczność, wodę, ogrzewanie, jedzenie, ogólonie pieniądze nie musimy się martwić o pieniądzę ale ja się nauczyłam oszczędzać od dziecka i teraz mi przeszkadza, widzę każdą złotówkę którą on zmarnował i do doprowadza mnie do szaleństwa dużo się o to kłócimy i boję się, że rozwalę tym moje małżeństwo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyluzuj i porozmawiaj z nim co o tym myslisz pokarz mu swoje stanowisko w sprawie oszczedzania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpuść. Szkoda małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam to samo, z tym ze mój facet tez pochodzi z biednej rodziny a kompletnie nie potrafi oszczędzać. Jego rodzice zamiast pracować rozpieprzyli cały majątek na który pracowali przodkowie. On jest taki sam, rozp******i pieniądze a potem się martwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem cie doskonale ale jak nie musisz tak oszczedzac to zyj normalnie bo szkoda rozwlic malzenstwo za 100 zl pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mąż dobrze zarabia, ja też źle nie zarabiam on dokłada do rachunków więcej ze względu na to, że więcej zużywa energii, a mnie to i tak boli, że bierze długi prysznic, że wyrzuca resztki po obiedzie, że zamawia obiady, często pierze itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
życie cię tak nauczyło to nic złego i niczym złym nie jest wydawać normalnie pieniądze, teraz nie musicie oszczędzać, wyluzuj bo mentalnie ty nadal klepiesz biedę, radzę ci porozmawiać o tym z psychologiem bo rozwalisz małżeństwo, twój mąż jest inny nigdy nie musiał odszczędzać, klepać biedy wiec tego nie rozumie, ja też jestem z biednego domu mój brat jest bardzo oszczędny i skąpy ja trochę mniej, zresztą nawet mój brat się przekonał że czasem warto zapłacić wiecej za rzecz dobrej jakości niż tani chłap który za chwile się popsuję, zresztą czasami zakupy potrafią nieźle zrelaksować oczywiście gdy ma się pieniądze i nie trzeba oszczędzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro dokłada więcej do rachunków to o co się martwisz? Przecież Twoich pieniędzy nie bierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to wy dzielicie między sobą rachunki??? ty zużywasz więcej, to płacisz więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nauczyłam się w domu, że ubrań się nie pierze jak nie są brudne czy spocone, prysznic się bierze 10 minut wyłącza się ogrzewanie jak się wychodzi z domu, resztki po obiedzie dojada się na kolacje, wiem, że zwykle ludzie nie zwracają na to aż tak bardzo uwagi, ale ja mam to wszystko wyuczone i jestem ciągle zła na niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomijajac juz kwestie pieniężne, to jest nieekologiczne tak marnowac różne rzeczy. Mnie tez w******ja ludzie którzy nie szanują pieniędzy. Nie szanują tak naprawdę niczego, marnuja wodę, zużywają tony chemikaliów, wyrzucają jedzenie. To nie chodzi o oszczędność ale szacunek do wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj spokój to ty masz problem a nie twój mąż on normalnie używa tych rzeczy i pieniedzy a ty latami klepałaś biedę i jestes przewrażliwiona na tym punkcie, przypominasz mi byłą współlokatorkę idiotkę która wypomniała mi że wyrzucam swoje przeterminowane żarcie z lodówki nie chcąc się otruć, pretensje że to przeterminowane zaledwie kilka dni ( ja się kiedyś zatrułam i wiem jak to jest wylądować z tego powodu w szpitalu )a dziewczyna zarabiała lepiej niż ja, żałosne to było jak zaproponowała że ona to weźmie i zje (kilka serków)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie macie ogrzewanie? Na prąd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boję się bardzo ciężko mi to zaakceptować, powoduję kłótnie ciągle, boje się że nasze dzieci takie będą, ja płącę mniej bo zużywam mniej energii w rachunakach, ale boli mnie, że on tak wyrzuca pieniądze na marne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nasz dom jest ogrzewany gazowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powoli się przestawisz i on może tez i znajdziecie zloty srodek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyłączasz ogrzewanie jak wychodzisz z domu? i co wracasz do wychłodzonego mieszkania? powrót do domu np z pracy jest czymś przyjemnym,czymś na co się czeka kilka godzin, nie moglabym wracać do zimnego domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz jak człowiek przywyknie do tego jako dziecko ze wraca do zimnego domu to ciężko mu się przestawić, to takie wspomnienia z dzieciństwa, reminiscencje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwszy raz spotykam się z takim czymś, żeby w małżeństwie dzielić między sobą rachunki, jedno płaci więcej,bo zużywa więcej a drugie mniej bo kąpie się krócej, dziewczyno to jest chore i to ty masz z tym problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety jeśli coś z tym nie zrobisz to rozwalisz małżeństwo a twoje dzieci to będą takie skąpe zakapiory jak ich mamusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomijajac juz kwestie pieniężne, to jest nieekologiczne tak marnowac różne rzeczy. Mnie tez w******ja ludzie którzy nie szanują pieniędzy. Nie szanują tak naprawdę niczego, marnuja wodę, zużywają tony chemikaliów, wyrzucają jedzenie. x x z chemikaliami to zdecydowanie racja, ale spójrz moze na wydawanie pieniedzy pod innym kontem. To nie jest marnowanie, bo wydając pieniadze, kupujac rózne rzeczy, to tak jakbyscie dawali komus prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wcześniej nawet nie wiedziałam, że tak to wygląda z jego strony i nawet nie zauważałam, znamy się 4 lata, jesteśmy rok po ślubie mi zaczyna to coraz bardziej przeszkadzać mój mąż nie ma wielu wad ale z tym jak postępuje nieoszczędnie cieżko mi się pogodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz mentalnosc biedaka i rozwalisz tym swoje malzenstwo. Dlaczego maz ma sie dostosowywac do twoich zwyczajow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest chore dziewczyno dzielić rachunki to mogą współlokatorzy w jednym mieszkaniu a nie małżeństwo- chore, poza tym to żadna przyjemność jeść kolejny obiad na kolację a raczej resztki z kolacji, może jeszcze śniadanie bleee, ja tam kupie sie porządnie wymoczyć w kąpieli i iść na zakupy jeśli mnie stać wyglada że odmawiasz sobie przyjemności które innych relaksują- kąpiele, zakupy, gotowanie, a ty próbujesz narzucić sobie i swojej rodzinie jakieś zakonne zasady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powalcz ze sobą, szkoda małżeństwa. To Ty masz problem, on jest normalny- nie można cały czas tak skąpić- może z czasem Ci przejdzie, trudno jest zwalczyć wieloletnie nawyki ale warto. Trzeba żyć normalnie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem, bo rozrzutność wcale nie zależy od stopnia zamożności. Są ludzie którzy mając pieniądze potrafią racjonalnie je wydawać a tacy co szastaja na lewo i prawo to trochę takie glupki bez wyobrazni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz do psychologa albo razem na terapie małżeńską sama nie dasz sobie z tym rady skoro nie dałaś do tej pory to znaczy że potrzebujesz pomocy specjalisty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z tym wylaczaniem ogrzewania to przesada. Bo mniej energii zuzyjesz jak jest stała temperatura niż jak się dom wyziebi i trzeba go ogrzewać od zera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaką chcesz trumnę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to jest marnotrawienie co on robi, chyba muszę iść do lekarza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×