Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nixaa

Ja I on...

Polecane posty

Gość nixaa

Hej, jestem w zwiazku z chlopakiem od 3 lat.Na poczatku staral sie, czulam ze zalezy mu I jestem wazna a teraz olewa mnie po chsmsku, nie docenia..Jesli odzywa sie to tylko chyba z poczucia obowiazku.Mi wciaz na nim zalezy I kocham go.Mimo tego jak sie zachowuje jest dla mnie wszystkim.Zapewnia mnie gdy jestesmy razem ze zalezy mu I chce byc ze mna ale pokazuje czesto calkiem co innego.Troche mnie to rani ale nie chce sie poddac, nie potrafie tego przekreslic.Co mam zrobic zeby facet troche bardziej mnie docenil? Zaczal sie starac I okaxywac chociaz odrobine takiego zainteresowania co kiedys?? Ostatnio uslyszalam od niego ze jestem za dobra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nixaa
Dodam ze mamy po 21 I 25 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za dobra czyli ....znajdz sobie lepszego odemnie. Tak bywa.Lepiej wczesniej sie rozstac niz miesiac po slubie albo meczyc sie ze soba kilkanascie lat ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nixaa
Raczej w tym sensie ze daje mu wszystko na tacy I ze nie musi o nic zabiegac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też miałam po 3 latach taki kryzys w związku, dość długo to trwało, ale się ułożyło, po kolejnych niecałych dwóch latach znowu to samo, no i się rozsypalo ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nixaa
Nie chce sie rozstawac, boli mnie to co czasem robi ale kiedy jest obok czuje ze nie dam rady bez niego,nie sadzilam ze mozna tak kogos pokochac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nixaa
To co sie teraz miedzy nami dzieje strasznie mnie meczy.Czuje sie jak strzep czlowieka I zaczynam tak wygladac...Nie jestem jakas beksa, przeszlam wiele - rozwod rodzicow dosc burzliwy, chorobe mamy, sama wywinelam sie smierci we wczesnym dziecinstwie I nigdy nie uronilam lzy a teraz nie poznaje sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jego do uczucia nie zmusisz.Jest miłośc albo jej nie ma. Kazdy tak mowi że nie wyobraza sobie zycia ...a potem jest ktos inny w sercu .Takie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nixaa
Wiem ale pierwsza milosc, fajerwerki I wzdychanie do siebie juz przeszlam myslalam ze nic mocniejszego I piekniejszego nie zdarzy mi sie az poznalam go.Przykre bo zadne pieniadze ani nic na swiecie nie zastapi takiego uczucia I jesli to sie skonczy to nie wiem co dalej.Pustka I miliony wspomnien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Ci ze mozesz spotkac takiego ktory bedzie szanował ,kochał przez długie lata.Jestes bardzo mloda,świat stoi otworem przed Tobą.Poki co to pogadaj z nim szczerze ,zapytaj o co chodzi.Co mu sie nie podoba w Twoim zachowaniu i potem zweryfikujesz to z rzeczywistością.Zobaczysz czy jest cos na rzeczy....ludzie nie potrafia ze sobą rozmawiać ,stąd te niedopowiedzenia ktore prowadzą do rozstań...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nixaa
Proby rozmowy podejmowalam miliony razy.Powiedzial ze on nie ma nic w sobie do dania , ze wie ile moze stracic przez to ze chyba nie potrafi kochac I ze zalezy mu na mnie ale zabija go to co mi robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze tak jest .Moze ma problemy w pracy ,moze stres go zabija....Wiesz tu mozna gdybac ale powiem Ci szczerze ze nie warto utrzymywac zwiazku na siłe ,zwłaszcza takiego ktoory nie rokuje.Powinnas dac sobie szanse na spotkanie kogos innego.Jest taka piosenka - kazda milośc jest pierwsza ,... Cos w tym jest.Nie myśl ze nigdy o nim nie zapomnisz.Zapomnisz gdy znowu sie zakochasz.Prawie kazdy został kiedys zostawiony ,czy zdradzony ....Po prostu to jeszcze nie ten.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nixaa
Nie dopuszczam do siebie tej mysli.Ale ile mozna dawac z siebie wszystko komus dla kogo nie znaczy sie juz zbyt wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nixaa
Myslalam zeby ochlodzic moj stosunek do Niego, nie kontaktowac sie pierwsza.Niech troche sie postara ale jestem pewna ze wtedy cisza trwalaby bardzo dlugo....Prosze pomozcie mi, nie wiem co robic ; (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tak cię rzuci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nixaa
Tak? W takim razie zycze Ci znalezienia sie kiedys w takiej sytuacji to pogadamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nixaa
Podbijam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×