dlaczego teściowe są takie niedobre dla swoich synowych

"Jak urodziłam dziecko to po przyjeździe do domu dostałam od nich piękny zestaw złotej biżuterii i bukiet 30 długich białych róż. " xxx Pogratulować teściów, ja urodziłam 3 tyg. temu, a moi teściowie nawet nie są zainteresowani, żeby zobaczyć dziecko, nie wspominając o dawaniu mu cokolwiek a tymbardziej mnie...

Nie mam problemów z synową i zięciem.Zawsze dogadujemy się.Młodzi powinni żyć własnym życiem.Przychodzę gdy jestem zaproszona.Bez zapowiedzi nie przychodzę nigdy, mimo że mam klucze do Ich domu.:D Pracuje zawodowo i nie mam czasu.

Moja pierwsza teściowa była słodka i miła do tego mieszkałyśmy razem kilka ładnych lat, córeczko do mnie mówiła a ja do niej mamo. Potem jak się okazało jej syn miał romans i ona go kryła, jej rączkami synuś załatwiał sprawy, kazał jej mnie spakować (był za granicą) i jej kazał mi zabrać klucze od domu...i ona to wszystko zrobiła... Byłam dobrą synową, miałaby oparcie we mnie na stare lata, złamała mi serce równie mocno jak jej syn.... Teraz mam jeszcze lepszą teściową, też mnie uwielbia, też razem robimy różne rzeczy, ona mi pomaga ja jej...tylko teraz mi tak ciężko mówić do niej mamo...

ja uważam ,ze jak tesciowa miała wredna tesciowa to teraz probuje się odegrać tyle ze kiedyś młodzi nie mieli takiej smiałosci żeby się postawić starszym.A dwa na wioskach jest sporo kobiet ,ze jak mloda ma zmywarke to jest len,bo ona zmywała itp....jakos nie razi ich gdy syn kupi sobie traktorek -kosiarke!Tesciowe uwazaja ,ze jak będą macic to synowa będzie nieszczesliwa-nie dostrzegają ,ze przez to i ich syn będzie nieszczęśliwy.A co do zięcia ....mamuśki jak nikt inny zdaja sobie sprawę z wad córek wiec jak ziec jest dobry to sa zadowolone .I chcą żeby córeczce zylo się jak najlepiej to po co macic

Wszystkie teściowe to stare k******,moja najgorsza,lezy całe dnie bo ma cisnienie 130/85.Jeszcze głupoty piepszy że lekarz nie kazał jej stac koło kuchni ,chodzić po schodach itp.

Ja jestem tu synową po zawodówce :) pani teściowa ą ę bułkę przez bibułkę, po rozwodzie samotna, zwyzywająca na starcie. Zero klasy i z kulturą na bakier. Nie dziwie się że, ex mąż nie wytrzymał. Teściowe nie mają prawa wybierać sobie żony dla syneczka. Ten syneczek sam wybierze sobie kobietę swojego życia, a mamusia wpadnie w szał, bo nie po studiach , nie tak sobie to wyobraża. Czyli mam rozumieć, że nie jestem równa z mężem , bo on jest po studiach a ja nie ? :) rodzina z zasadami będzie decydować z kim synuś spędzi życie :D