Samotne mieszkanie

Hej, Moja dziewczyna przeprowadza się do miasta, oddalonego o 50 km od ojcowizny. Będzie wynajmować mieszkanie, kawalerka 30m2. Będzie sama w obcym mieście. Ja z powodów rodzinnych nie mogę razem z nią mieszkać, ale oczywiście będę tam codziennie u niej, zawsze jej pożyczę kasę....Co o tym myślicie? czy to nie w porządku z mojej strony, że pozwolę jej mieszkać tam samej.

"od ojcowizny".... czy aby na pewno żyjemy w XXI wieku?

z domu rodzinnego ?

Bardzo ładne określenie co się czepiasz?z braku laku?

Mam kumpelę, która dostała mieszkanie, urządziła się i mieszka sama, też kawalerka, ale z powodów prywatnych musiała sie wyprowadzić. Ma faceta dłuuuuugo. I jest jej smutno i źle, że musi tam mieszkać sama, bo facet jak na razie nie chce... Widzę, jak się męczy. Cieszy się, że ma to mieszkanie, ale bycie tam samej nie jest fajne. Dlatego często u niej bywam dla towarzystwa.

Jak kocha to zrozumie