Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zaczynam przygode z clo cd.

Polecane posty

Dorciu - dobrze robisz wybierajac sie do Polski, odpoczniesz, zregenerujesz sily, pobedziesz z rodzinka, wszystko po malu sie ulozy :) z psychologiem warto porozmawiac, wygadac sie, wyrzucic z siebie wszystko, moze dzieki temu bedziesz miala inne spojrzenie na to wszystko :) Domi - niby niep owinno sie dopajac dzieci karmionych piersia, ale kiedys byl inny trend, moja mama dala mi moja ksiazeczke zdrowia z czasow niemowlecych i tam byla rozpiska, ze dziecia karmione piersia trzeba dopajac herbata, tez sie zdziwilam :D i tak sobie mysle, ze jakbys dala Julci herbatke koperkowa to nic by sie nie stalo :) gorzej, ze jak poczuje smoczka z butelki, to potem moze nie chciec piersi :) Unis - kiedy wypisuja Was, pewnie w piatek? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis29
Hej dziewczyny ja jestem przeszczęśliwa :) To jest niesamowite uczucie zostać mamą :) Wojtuś też czuję się dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domi_nikaa
No właśnie nie wiem czemu to wszystko się tak pozmieniało :P Mnie mama karmiła piersią i też pewnie dopajała czymś i żyję :) Dałam jej, wypiła niecałe 20ml. Tak mi jej szkoda :( płakałam razem z nią dzisiaj :( Ale jak na razie śpi spokojnie. Unis buziaki dla Wojtusia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Unis - to prawda, cudownie byc mama :) usciskaj Wojtusia :) Domi - i jak, pomogla herbatka troszke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domi_nikaa
Wydaje mi się,że nie :( wczoraj płakała i płakała, noc przespala i od rana na nowo się męczy :

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mantar
Cześć Dziewczyny, Uniś miłość do dziecka rośnie z dnia na dzień coraz bardziej :) Domi nie chcesz spróbować espumisanu 40 ? nie wchłania nie z przewodu pokarmowego, a ulga jest prawie natychmiastowa. Rzeczywiście standardy żywieniowe zmieniają się co kilka lat i w końcu dochodzą do wniosku, że to dziecko, pod nadzorem mamusi oczywiście :) , decyduje kiedy i na co ma ochotę :) Mama opowiadała mi, że przepajała nas koperkiem, rumiankiem, a potem rozwodnionym mlekiem krowim i żyjemy :) Z drugiej strony chcemy dawać swojemu dziecku, to co jest najlepsze w danej chwili, w danych czasach, więc korzystajmy :) Namiary na Sykatynkę: http://www.babyboom.pl/forum/uzytkownik/sykatynka-147493.html?s=517de22fafd94229eb61826f83ce53eb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mantar mam espumisan i delicol... Jak na raziu tfu tfu pospała i śpi trochę bez płaczu :) Jak to serce boli jak się patrzy na ból takiej małej istotki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mantar
Niestety taki jest kolej rzeczy, najpierw kolki potem ząbki, siniaki, guzy itd. W jakimś stopniu można ulżyć maleństwu próbując różnych metod :) nie uchronimy ich przed wszystkim. Tak jest gdy się ma dzieci, bo po narodzinach nasze serce jest z dzieckiem i zaboli nas jeszcze nie raz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) muszę Wam powiedzieć,że wczoraj było dobrze, bałam się jak będzie w późniejszych godzinach ale nie płakała :) Moja córka jest już z nami miesiąc ❤️ ale leci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domi - super, dobrze ze Juleczce juz lepiej :) a czas leci strasznie, Julka zaczela 2 miesiac a moj Michas 6 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej dziewczynki przepraszam ze się nie odzywałem ale teraz kiedy emi kończy 6 miesięcy mamy sporo kontroli tych dla wcześniaków :-( beatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczynki my z Wojtusiem już w domku :) Jak na razie czujemy się dobrze i wszystkie badania wychodzą dobrze. Mój Maluszek ma małe problemy z brzuszkiem :( Tak godzinkę dziennie mu dokuczają :( A mi serce pęka :( Ale udaje mi się karmić piersią :) Na razie boli, ale zaciskam zęby i czekam aż piersi (brodawki) przyzwyczają się :) Jesteśmy z mężem prze szczęśliwi :D Wrzuciłam Wam pierwsze zdjęcie na e-maila :) Jak się ogarniemy to wrzucimy aktualniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Unis Wojtuś jest śliczny ❤️ To super, że jesteście już w domku :) A to już go kolki męczą? kurcze to moją w sumie późno złapało. Oj jak sobie przypomnę ból brodawek jeszcze w szpitalu to aż mi ciarki przechodzą :P Chociaż teraz też mnie trochę bolą bo mała szarpie mi we wszystkie strony jak ją brzuszek zaboli :( Można niby te nakładki silikonowe sobie nakładać. Miałam już kupować ale położna mi powiedziała, że jedna babka starała się je utrzymywać w czystości to dziecko i tak miało afty w buźce a ona dostała grzybicy piersi... Także zaciskałam zęby jak i Ty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis29
Domi ciężko powiedzieć czy to kolka.... Pani doktor mówiła że w pierwszym tygodniu życia wszystko tam "ur******* się" pierwszy raz. Więc musimy poczekać i obserwować. Pierwsza kąpiel też już za nami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Unis - jaki fajniutki maluszek :) Skarb :) czekam na wiecej zdjec :) dobrze ze juz w domku jestescie, szkoda tylko, ze problemy z brzuszkiem macie, ale to nie kolki, kolki chyba po paru tygodniach moga sie pojawic, wiec spokojnie :) moj tez mial problemy bo nie mogl sie wyprozniac, ale mu przeszlo :) polozna poradzila zeby wacik zmoczyc w goracej wodzie i przykladac do o***tu, to spowoduje prace zwieraczy i kupka sie potem pojawi :) pomoglo :) dawniej za czasow naszych mam koncowke termometra sie nawilzalo i troszke do o***tu wkladalo ale teraz niby tego nie polecaja, ja tak robilam tez i dzialalo :) szybko nauczyl sie kupke robic bez meczenia :) moze u Wojtusia tez jest taki problem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis29
Merci dziękuję za radę. Na pewno zapamiętam :) Choć wczoraj tylko troszkę Wojtusiowi dokuczały te "wiatry". Dzisiaj jak na razie też tylko chwilkę. Jutro przychodzi do nas położna środowiskowa :) Mam nadzieję że to będzie jakaś fajna kobieta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My położną mamy bardzo fajną,za każdym razem wypijemy kawkę i siedzi ok.2 godzin :P mogę dzwonić o każdej porze dnia jak coś mnie niepokoi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tam dziewczyny u Was? Jak dzieci? :) Moja Julka wczoraj nie chciała spać wcale,na wieczór myślałam,że usnę na siedząco bo cały dzień była marudna :( nawet na spacerze nie spała hehe ,co wystarczy wyjść za drzwi i ona od razu zasypiała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis29
Nasza położna okazała się być bardzo służbowa... No cóż jakoś miałam takie przeczucie że tak będzie :p My dzisiaj byliśmy na spacerku...mój mąż nie dał mi wózka dotknąć.... Domi no to faktycznie może być zmęczona. Ja teraz staram się chociaż raz dziennie położyć się z Wojtusiem żeby się zregenerować (chyba tym szpitalem jestem zmęczona, no i adrenalina też swoje zrobiła).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
unis gratuluję wojtusia :-* domi jula juz ma miesiąc jak ten czas leci :-) a moja Emilka w niedziele skończyla 6 miesięcy wczoraj mieliśmy ostatnie szczepienie za nami Już i rotawirusy i pnemokoki teraz mamy kolejne szczepienia za 7 miesięcy w tym 4 dawka na pneumokoki o 12 minie doba jak emi jest po szczepieniach naszczescie wszystko jest dobrze nie ma gorączki a co słychać u nas w tym miesiącu sporo kontroli ale już tylko usg bioderek i okulista nam pozostał Emilka to spora dziewczynka waży 7 kg pomału ubieramy ubranka na 74 bo te na 68 niektóre juz za małe emi gaworzy i śmieje się na całego wszystko ja ciekawi lubi siedzieć na kolanach i żeby ją nosić ma swoje stałe drzemki :-) beatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli chodzi o jedzenie nadal jest na mleku z piersi ale je już obiadek i deserek pije wodę z sokiem jabłkowym to jej ulubiony od tygodnia wprowadzam gluten stopniowo a za 2 tygodnie podawać jej będę bebilon profutura 2 ten poleciła nam pediatra. jedyne co bardzo mnie martwi to usg główki które ostanio miała poszerzyła się jej przestrzeń podtwardówkowa ale nie przekroczyła normy neurolog zbadaja emi rozwija się prawidłowo poprostu główka jej szybciej urosła bo i ona jest juz spora z 46 cm kruszynki dziś to już 65 cm niunia :-) trochę się martwię bo emi jeszcze samodzielnie nie siedzi nie raczkuje i nie pełza choć coś tam próbuje ćwiczy obroty na plecy na boki ostanio juz zaczęła brać stopki to buzi moja mama mówi ze nie potrzebnie się martwię bo emi ładnie się rozwija tak mówią lekarze i ze wszystko w swoim czasie myślę że poprostu juz tak mam ze się o nią martwię jest przecież wcześniakiem choć późnym merci jak Michałek co u was. dziewczyny oglądacie moje 600 gram szczęścia ja oglądam i bardzo przeżywam jestem jedną z tych mam znam odgłos tych maszyn dźwięków alarmów restrykcyjnych przepisów gdy widziałam momenty niektóre w tym serialu to tak jak ja i mój mąż przezywalismy i przeżywam to do dziś :-( beatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko ja oglądam i za każdym razem płaczę :( Twoja Emilka to już duża dziewczynka i jaka śliczna :):) a te ust główki miałaś zalecane czy sami zrobiliście? Pytam bo kuzyn nas pytał czy robimy. Oni robili bez żadnego skierowania itp tylko sami zdecydowali. I tak siedzę i myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość unis29
Beatko ja nawet nie wiem co to za program... Super że Emilka tak dobrze Ci rośnie :) Jak lekarz mówi że jest dobrze to jest dobrze!!! Inaczej zwariujesz!!! Każdy Maluszek rozwija się inaczej i może Twoja Emi potrzebuje trochę więcej czasu żeby usiąść ;) Ja dzisiaj byłam na ściągnięciu szwów. Wojtuś świetnie sobie radzi z karmieniem piersia- mam tak rozkręconą laktację, że nie muszę go dokarmiać innym mlekiem a z piersi czesto mi kapie mleko :) Jestem strasznie szczęśliwa że mam pokarm :) Choć nie ukrywam że jak go przykładam to dalej zaciskam zęby :( Domi a jak Julcia? Ten brzuszek jej przeszedł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczynki :) super, ze wszystkiep ociechy rosna jak na drozdzach :) Beatko, nie martw sie, ze Emi nie siedzi, nie pelza itd, Michas tez nie, siedzi na kolanach ale tylko takm, sam nie utrzyma sie, co do pelzania to cos tam sie tara, pupcie unosi ale to wszystko, wedlug pediatry wszystko jest ok :) zabkow tez jeszcze nie ma, choc slini sie jak buldog :) :) pieknie jada obiadki i deserki, po malu wprowadzam mleko 2, wazy juz ponad 8 kg a ubranka 68 robia sie za male :) ja polozna mialam taka nijaka, przychodzila na 5 minut doslownie, dawala cenne wskazowki i informacje, ale jakos tak nie lubilam jej specjalnie :) Domi - ojj to mialas dzien, caly czas Julcia bez spania to we dwie sie zmeczylyscie niezle :) Unis - mąż wyrywał wozeczek? haha :) u mnie tez tak jest, jak idziemy razem to tylko maz prowadzi :) powiem Wam, ze moj Michas od samego urodzenia zasypia przy szumie, mastawiam mu szum taki z radia, i do 20 minut zasypia sam, ponoc dzieci uwielbiaja taki szum, bo szum tez slysza w lonie matki, i dla nich to znajomy odglos, i u mnie sie sprawdzil, zawsze przed spaniem wlaczam i zasypia raz dwa :) moze i u Was sie sprawdzi? :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Unis to super, że udaje się z karmieniem :) Moja Julka ma jeden dzień gorszy, drugi lepszy z brzuszkiem. Dzisiaj jest ten gorszy :( Ale na szczęście nie płacze mi często, tylko popłakuje jak bączki idą. A jak Wojtuś? Śpi w nocy ? :P Merci ja mam Misia szumisia i na początku pasował mojej królewnie ale teraz jak go włączam to od razu oczy jak 5zł i patrzy na niego :D Ja już dostałam okres... ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis29
Merci mój mąż "zwariował" ;) Najchętniej nikomu by nie oddał Wojtusia- dobrze że piersi mam to i synusia mam na parę chwil :) Domi współczuję... Mojego Wojtusia męczy tak godzinkę dziennie i serce mnie boli a co dopiero cały dzień... A Tobie udało się karmić piersią? Ja mam już taką dietę że raczej nic mu nie szkodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domi_nikaa
Unis ale moja Julcia nie płacze non stop to jest tylko na chwilkę jak bączka ma puścić, także nie ma tragedii. Ale namęczy się przy puszczaniu, nastęka i jak zaboli to dopiero zapłacze. Mamy krople, probiotyk więc jej pomagają trochę w tym wszystkim :) Ja od powrotu do domu ze szpitala karmię małą piersią :) w szpitalu nie miałam prawie nic, więc mała była na butli a do mnie tylko się przytulała przy cycu :P O widzisz a mi wszystkie położne mówiły/mówią, że nie ma diety matki karmiącej. Można jeść wszystko, prócz oczywiście tych wzdymających rzeczy. Kolki są przez niedojrzałość przewodu pokarmowego dziecka a nie przez to co zje mama. Tak mi mówili :P Jeszcze może się dziecko nałapać powietrza jak źle złapie cyca to też może mieć. U mnie kuzynka jadła już sam chleb z wodą i dziecko i tak miało kolki ... a Ty co jesz? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Unis29
Domi na śniadanie bułke z białym serem, potem chleb razowy z szynką, obiad ziemniaki z wody+gotowany kurczak (nie polewam niczym), herbatniki, chleb razowy z serem. Dzisiaj wprowadziłam banana... A Wojtuś dzisiaj od 12 do 19 miał problem z "prutaniem". Tez płacze przy puszczaniu bąka... U nas jest tak samo jak Ty opisałaś. Choć dzisiaj jakoś miał to bardziej nasilone. A mi serce pęka :( On jest taki maleńki. A co Ty masz za probiotyk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×